Zwolnienia w administracji dopiero w 2012 r.
REKLAMA
Przesunięcie 10-procentowej redukcji zatrudnienia w administracji o rok nastąpi, jeżeli Trybunał Konstytucyjny uzna, że ustawa o racjonalizacji zatrudnienia jest zgodna z konstytucją lub ewentualnie może ona funkcjonować bez części przepisów uznanych za niekonstytucyjne. TK ma jednak problemy z podjęciem decyzji w tej sprawie. Po dwudniowej debacie, termin ogłoszenia wyroku ustalono dopiero na początek czerwca.
REKLAMA
REKLAMA
Sędziowie dociekali jakie konsekwencje będzie miało ewentualne wejście w życie ustawy z opóźnieniem, bowiem jej planowany termin wejścia w życie minął 1 lutego br. Przedstawiciele rządu zapewnili, że ustawa zostanie znowelizowana a zawarte w niej terminy zostaną przesunięte na nadchodzący rok. Tym samym dopiero w przyszłym roku urzędy musiałyby przeprowadzić redukcję etatów.
Tymczasem kilka dni temu „Dziennik Gazeta Prawna” informował że bez względu na decyzję TK część urzędników i tak straci pracę, bowiem na początku roku premier zlecił ministrom i wojewodom aby redukowali zatrudnienie we własnym zakresie. Do tego dochodzi presja ekonomiczna w postaci zamrożonych budżetów na zwiększanie zatrudnienia, oraz zamrożonych płac. Brak podwyżek przy rosnącej inflacji może spowodować, iż część urzędników dobrowolnie odejdzie z pracy. Jeśli tak się stanie, w pierwszej kolejności odejdą najlepsi specjaliści – ci bowiem najszybciej znajdą pracę na rynku pracodawców prywatnych.
Czytaj także: GUS: zatrudnienie i wynagrodzenia w sektorze publicznym w 2010 r.>>
Ustawa o racjonalizacji zatrudnienia w administracji nie może wejść w życie>>
samorzad.infor.pl
REKLAMA
REKLAMA