Uchwalono plan ochrony Mazurskiego Parku Krajobrazowego
REKLAMA
Przyjęty jednogłośnie przez radnych Plan Ochrony Mazurskiego Parku Krajobrazowego określa zasady jego funkcjonowania, w tym kwestie związane z inwestycjami w granicach parku i jego otulinie, gospodarką rolną, leśną i rybacką oraz udostępnianiem tego obszaru na cele turystyczne.
REKLAMA
Mazurski Park Krajobrazowy nie miał planu ochrony od 2005 roku. Poprzedni taki dokument uchylił wojewoda warmińsko-mazurski, wskazując na potrzebę dostosowania zapisów do znowelizowanej "Ustawy o ochronie przyrody".
REKLAMA
Brak precyzyjnych przepisów uniemożliwiał przez siedem lat skuteczną ochronę prawną zasobów najcenniejszej krajobrazowo i przyrodniczo części Mazur. W tym czasie wszelkie decyzje dotyczące ingerencji w środowisko naturalne wydawane były jedynie na podstawie statutu i rozporządzenia wojewody z 1977 roku o powołaniu parku.
Zdaniem dyrektora parku, Włodzimierza Jankowskiego, dzięki wtorkowej uchwale urzędnicy z gmin położonych w jego granicach dostaną narzędzie do zapobiegania niszczeniu mazurskiego krajobrazu i przyrody. "Plan rozjaśnia wątpliwości, daje lokalnym samorządom prawne oparcie. Bardzo często decyzje o warunkach zabudowy wydawane były pod naciskiem inwestorów, ze szkodą dla środowiska. Teraz powinno to się zmienić" - ocenił Jankowski.
REKLAMA
Uchwalenia planu ochrony mazurskiego parku od dawna domagały się stowarzyszenia powołane do ochrony przyrody i krajobrazu kulturowego, które przedłużającą się procedurę tworzenia nowych przepisów nazywały "skandalem". W piśmie skierowanym na początku roku do marszałka województwa ekolodzy napisali, że brak planu "pozwala na niekontrolowaną ingerencję w środowisko naturalne, a tym samym prowadzi do zniweczenia dotychczasowego wysiłku włożonego w ochronę unikalnych wartości przyrodniczych i krajobrazowych tej części Mazur".
"W naszej ocenie powstanie tego planu opóźniały grupy ludzi, którzy byli zainteresowani rozgrabieniem parku" - powiedział PAP prezes Fundacji na rzecz Ochrony Przyrody i Krajobraz Mazurskiego Parku Krajobrazowego i Dorzecza Krutyni, Jerzy Kruszelnicki. Jak wyjaśnił, do ekologów docierały sygnały o inwestorach, którzy pojawiali się w miejscach uprzednio chronionych przyrodniczo. "Czasem były to osoby, które chciały z własnych, egoistycznych powodów postawić sobie domek w lesie. Byli też i tacy, którzy pod pozorem budowania hotelu uzyskiwali warunki zabudowy tylko po to, żeby sprzedać potem grunty ze znacznym zyskiem" - tłumaczył Kruszelnicki.
Zdaniem wicemarszałka Jarosława Słomy na długotrwałość tworzenia nowego planu przez dyrekcję parku krajobrazowego wpłynęły głównie skomplikowane procedury prawne. "Wymagało to uzgodnień z wieloma środowiskami, samorządami i instytucjami, które mają rozbieżne interesy. Ważne, że po kilku latach tworzenia tych przepisów będzie można utrzymać pewien ład przestrzenny na obszarze parku" - ocenił wicemarszałek.
Od uchylenia w 2005 roku planu ochrony dyrekcja mazurskiego parku już kilka razy przygotowała taki dokument. Przed dwoma laty trafił on nawet pod obrady sejmiku województwa. Skrytykowała go jednak Rada Ochrony Przyrody przy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która zgłosiła ponad 70 poprawek.
Ostateczna wersja planu w 2011 roku została skonsultowana ze stowarzyszeniami ekologicznymi, gospodarstwami rybackimi, organizacjami zrzeszającymi przedsiębiorców turystycznych, administracją Lasów Państwowych i lokalnymi samorządami.
Mazurski Park Krajobrazowy jest czwartym w regionie - po parkach Puszczy Rominckiej, Wysoczyzny Elbląskiej i Wzgórz Dylewskich - mającym aktualne plany ochrony. Pozostałe cztery są na etapie konsultacji i uzgodnień z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska.
Mazurski Park Krajobrazowy jest największym i najcenniejszym przyrodniczo parkiem województwa. Chroni młody krajobraz polodowcowy Pojezierza Mazurskiego, ukształtowany w okresie zlodowacenia bałtyckiego. Zajmuje obszar ponad 53 tys. ha w gminach Pisz, Ruciane-Nida, Orzysz, Mrągowo, Piecki, Mikołajki i Świętajno. Na jego terenie leży największe polskie jezioro Śniardwy i północna część Puszczy Piskiej z rzeką Krutynią.
REKLAMA
REKLAMA