Radni Chorzowa i Rudy Śląskiej za uznaniem śląskiego za język regionalny
REKLAMA
"Zgadzamy się z przekonaniem, że mowa śląska wymaga ochrony prawno-moralnej i wsparcia materialnego zgodnie z Europejską Kartą Języków Regionalnych" - napisano w uzasadnieniu podjętej w Rudzie Śląskiej uchwały.
REKLAMA
Radni obu miast poparli starania społeczności śląskiej wyrażone w złożonym przez posła PO Marka Plurę 30 marca tego roku projekcie nowelizacji ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych. Nowelizacja ma nadać tzw. etnolektowi (to język, dialekt lub gwara używany przez wyodrębnioną grupę etniczną) śląskiemu statusu języka regionalnego.
REKLAMA
Do prezydenta Chorzowa z prośbą o podjęcie przez Radę Miasta uchwały popierającej projekt posła Plury wystąpiło stowarzyszenie "Ślonsko Ferajna". W Rudzie Śląskiej projekt podjętej w czwartek uchwały przygotowało troje radnych: Barbara Wystyrk-Benigier, Władysław Dryja i Jan Wyżgoł.
"Ustawa przyznająca etnolektowi śląskiemu status języka regionalnego umocni w jego użytkownikach i sympatykach nadzieję na to, że śląski kod językowy przetrwawszy stulecia wbrew - wydawałoby się - logice wynikającej z zagrożeń, jakie niosła historia, oprze się również największemu jak dotąd niebezpieczeństwu, tj. agresywnej unifikacji kultury we współczesnym świecie" - argumentował w imieniu wnioskodawców Wyżgoł.
Projekt nowelizacji ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych nadający etnolektowi śląskiemu status języka regionalnego Plura złożył w imieniu 65 posłów z różnych klubów i różnych regionów Polski.
Obecnie status języka regionalnego ma w Polsce tylko język kaszubski, którym posługuje się 106 tys. ludzi. Natomiast etnolektem śląskim posługuje się na co dzień - według danych statystycznych - 509 tys. osób.
REKLAMA
"Status języka regionalnego pozwoliłby na finansowanie z budżetu państwa lekcji języka śląskiego w takiej odmianie, w jakiej jest używany w okolicy zamieszkania uczniów na wszystkich szczeblach edukacji. Wsparcie finansowe zyskałyby także organizacje krzewiące kulturę śląskiej mowy, zaś obywatele w drodze referendum mogliby stanowić o używaniu tego języka w urzędach oraz w nazwach miejscowych" - przekonuje Plura.
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym, a także niektórych innych ustaw, odbyło się podczas czwartkowego posiedzenia sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych.
Pochodząca z Rudy Śląskiej posłanka PO Danuta Pietraszewska przekonywała podczas obrad komisji, że potrzebna jest ochrona śląskiego języka. "Chcemy chronić język śląski, widzimy bowiem, że na Śląsku coraz mniej dzieci nim się posługuje. Ustawowa ochrona języka śląskiego może pomóc w jego przetrwaniu" - argumentowała.
REKLAMA
REKLAMA