D. Tusk o 1500 zł dla nauczycieli. O podwyżkach 20% mówiłem półtora roku temu. Dziś mówię: 30%. A to 30 proc. i tak nie dogoni inflacji
REKLAMA
REKLAMA
Jedna z uczestniczek spotkania wyborczego z Donaldem Tuskiem powiedziała
REKLAMA
„Jedna rzecz mnie zmartwiła i dlatego to jest to najważniejsze pytanie. Powiedział pan: jestem za tym żeby nauczyciele zarabiali bardzo dużo, bo przynajmniej moi na to zasługują. Powiedział pan: 20 proc. podwyżki dla nauczycieli. Błagam, niech pan mi powie, że ja dam radę, i jak ja dam radę, - bo mnie na to nie stać” – zapytała.
Ile PO oferuje podwyżki nauczycielom?
Szef PO odparł, że ze względu na to, że jest ona nauczycielką, to rozumie i zdaje sobie sprawę z tego, jakim problemem dla nauczycieli są niskie zarobki. „Nie ulega wątpliwości, że to co stało się z wynagrodzeniami dla nauczycielek i nauczycieli to jest tak naprawdę koniec polskiej szkoły” – podkreślił.
REKLAMA
„Chodzą do tej szkoły dzieci, które nieprzypadkowo są coraz częściej w depresji i mają coraz częściej problemy psychiczne, m.in. dlatego, że w szkole jest tak dużo nieszczęśliwych nauczycielek i nauczycieli, bo ledwie wiążą koniec z końcem. To przecież buduje też takie napięcia, brak satysfakcji z zawodu” – mówił polityk.
Tusk zaznaczył, że powoli zawód nauczyciela staje się „najstarszym zawodem”. Wskazał, że generacyjnie średnia wieku w szkołach wynosi ponad 50 lat, a młodzi ludzie nie chcą uczyć w szkole m.in. z powodu zarobków.
„Władza od ośmiu lat mówi o nauczycielach prawie wyłącznie źle. Pieniądze są tak marne, więc nauczyciele robią na dwóch czy trzech etatach. Do tego dochodzą korepetycje, więc ludzie są wściekli, że muszą dodatkowe pieniądze płacić na korepetycje. Nie ma tej synergii między rodzinami, rodzicami a nauczycielkami i nauczycielami. Jest takie poczucie, że wszystko stało się takie +kanciaste+ i wszyscy są nieszczęśliwi: uczennice i uczniowie, bo to przecież wisi aż w powietrzu. Do tego Czarnek z ideologią, do tego kuratorzy, którzy mają ścigać de facto nieprawomyślnie zachowujących się uczniów, czy nauczycieli. W tym sensie ja nie mam żadnych wątpliwości, że nauczycielki i nauczyciele - ja mówię 30 proc., o 20 proc. to ja mówiłem półtora roku temu. Dzisiaj mówię i naprawdę to jest bezdyskusyjne, a to 30 proc. i tak nie dogoni inflacji” - zaznaczył.
Podwyżki dla nauczycieli: Tusk kontra Czarnek
Donald Tusk i Przemysław Czarnek podali konkretne poziomy pensji nauczycieli w 2024 r. Przy założeniu, że wybory wygra KO albo PIS. Policzmy jakie to są kwoty.
Podstawowa pensja nauczyciela w 2023 r.
Minimalna pensja nauczyciela w 2023 r. bez dodatków, nadgodzin, dofinansowania z gminy, to:
1) nauczyciel początkujący - 3690 zł brutto (2846 zł netto/na rękę)
2) nauczyciele mianowani - 3890 zł brutto (2982 zł netto/na rękę)
3) nauczyciela dyplomowani - 4550 zł brutto (3432 zł netto/na rękę).
Wynagrodzenie 2846 zł netto jest powszechnie uważane za urągające godności zawodu nauczyciela. Jak to się zmieni po wyborach?
Donald Tusk: 30% podwyżki nie mniej niż 1500 zł
Nie wiemy, czy 1500 zł podwyżki to kwota netto czy brutto. Zakładamy, że chodzi o kwotę brutto. Przy podwyżkach o 30% mamy podwyżki dla:
- nauczyciela początkującego o 1107 zł brutto,
- nauczyciela mianowanego o 1167 zł,
- nauczyciela dyplomowanego o 1365 zł.
Każda z tych podwyżek to mniej niż 1500 zł brutto. Wyliczenia pokazują, że każdy nauczycieli otrzymałby więc – zgodnie z deklaracją polityka - 1500 zł brutto podwyżki.
Dla 2024 r. mamy takie kwoty pensji brutto/netto po podwyżce o 1500 zł brutto:
- nauczyciel początkujący: 5190 zł brutto i 3868,39 zł netto,
- nauczyciel mianowany: 5390 zł brutto i 4004,44 zł netto,
- nauczyciel dyplomowany: 6050 zł brutto 4453,7 netto.
Zakładamy, że nauczyciel nie uczestniczy w PPK i ma 250 zł kosztów pracowniczych.
Przemysław Czarnek: podwyżka od 16% do 20%
Dla 2024 r. mamy takie kwoty pensji brutto/netto po podwyżce:
- nauczyciel początkujący: 4428 brutto i 3348,04 zł netto (podwyżka o 20%),
- nauczyciel mianowany: - P. Czarnek nie podał dokładnego zakresu podwyżki dla nauczycieli mianowanych,
- nauczyciel dyplomowany: 5278 zł brutto i 3928,49 zł (podwyżka o 16%).
REKLAMA
REKLAMA