REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czarnek: nikt nie może nauczycielowi nakazać albo zakazać korzystania z podręcznik HIT

Subskrybuj nas na Youtube
Czarnek: nikt nie może nauczycielowi nakazać albo zakazać korzystania z podręcznik HIT
Czarnek: nikt nie może nauczycielowi nakazać albo zakazać korzystania z podręcznik HIT
Media

REKLAMA

REKLAMA

Czarnek: W przepisach prawa nie ma wymogu stosowania takiej albo innej książki, takiego albo innego podręcznika. To nauczyciel decyduje o tym, w jaki sposób realizuje podstawę programową, przy pomocy jakich narzędzi dydaktycznych, pomocy dydaktycznych.

"Co do pana burmistrza Ustrzyk Dolnych, jest taki cytat w +CK Dezerterzy+ jak gefrajter Kania mówi do von Nogay’a, że tak to już w życiu jest, że idiota daje znać o sobie pierwszy. Pan burmistrz może zakazać czytania tej książki swojej żonie, jeśli ją ma. Nie ma uprawnień do tego, by zakazywać czegokolwiek na płaszczyźnie edukacji, jest organem prowadzącym, a nie organem nadzoru pedagogicznego" – powiedział także minister.

REKLAMA

REKLAMA

"Zakazywanie czytania jakiejś książki świadczy dobrze o tym, z jakim liberalizmem w cudzysłowie mamy do czynienia - mamy do czynienia z totalnym totalitaryzmem ludzi, którzy nie mają żadnych granic i żadnych zahamowań" – dodał.

Nie ma nakazu stosowania podręcznika do „Historii i Teraźniejszości”

Szef MEiN był pytany m.in. o deklarację burmistrza Ustrzyk Dolnych Bartosza Romowicza, który powiedział, że zakazał dyrektorowi Liceum Ogólnokształcącego, które podlega pod samorząd, korzystania z podręcznika do nowego przedmiotu szkolnego Historia i Teraźniejszość.

Minister wyjaśniał, że w przepisach prawa nie ma wymogu stosowania takiej albo innej książki, takiego albo innego podręcznika.

REKLAMA

Nauczyciel ma autonomię realizując podstawę programową

Wskazał, że to nauczyciel decyduje o tym, w jaki sposób realizuje podstawę programową, przy pomocy jakich narzędzi dydaktycznych, pomocy dydaktycznych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"Mogą to być również własne notatki, własne materiały przygotowywane dla uczniów na każdą lekcję. Kuratorium oświaty rozlicza nauczycieli czy szkoły, stosując nadzór pedagogiczny z tego, czy podstawa programowa jest realizowana. Rozliczeniem będą również wyniki w nauczaniu konkretnego przedmiotu. Nie jesteśmy i nie możemy nakazać stosowania takiego albo innego podróżnika i stosowania w ogóle podręcznika” – zaznaczył szef MEiN.

Jak powstaje podręcznik dla uczniów?

Ministerstwo edukacji i nauki – jak podkreślił minister - jest od tego, żeby tworzyć podstawy programowe konkretnego przedmiotu. "Następnie wydawnictwa, każde, jakie chce, pisze podręcznik przy pomocy autorów, których do tego zatrudnia zupełnie w sposób swobodny" - wskazał.

"Ministerstwo sprawdza podręcznik, co do tego, czy jest on zgodny z podstawowymi programowymi i realizuje te podstawy programowe. Jeśli tak, to wyraża zgodę na użytkowanie, ale nie nakazuje użytkowania takiego czy innego podręcznika" – zaznaczył minister. Dodał, że praktyka jest taka, iż 80 proc. nauczycieli, niezależnie jaki to przedmiot korzysta z podręczników.

Czarnek o konflikcie wokół podręcznika do HIT

Nawiązując do kontrowersji wokół podręcznika do HIT autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego, stwierdził, że "jest rzecz absolutnie skandaliczna, niebywała; pewnie będzie się kończyła wieloma procesami".

"Nigdy jeszcze nie było tak, żeby tak potężne siły były wymierzone w jakikolwiek podręcznik. (…) Przy weryfikacji podręczników (…) jest ogromnie wiele zastrzeżeń do różnych podręczników. Ale w życiu by nam do głowy nie przyszło, żeby robić z czegoś hucpę, przeinaczać coś, wkładać do podręcznika coś, czego tam nie ma, następnie robić fakty medialne, oczerniać ludzi, wykorzystywać w sposób nikczemny, podły i bezczelny instrumentalnie dzieci poczęte in vitro" – dodał.

Nowy przedmiot „Historia i Teraźniejszość”

Szef MEiN stwierdził, że wszystko to świadczy o tym, że sam przedmiot Historia i Teraźniejszość jest absolutnie konieczny.

Przedmiot ten – jak kontynuował – "strasznie zdenerwował lewactwo i cały obóz liberalny, który ma wiele na sumieniu, jest postkomunistyczny”. "W gruncie rzeczy zdenerwował tak wielu postkomunistów i dzieci resortowych w różnych telewizjach, że robią wszystko, żeby ten przedmiot zohydzić" – dodał.

Minister zaakcentował, że przedmiot rusza od 1 września, a podręczników do jego prowadzenia będzie więcej. "Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu zakończą się prace nad kolejnym podręcznikiem Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych. Jeśli oczywiście spłynie trzecia pozytywna recenzja" – powiedział Czarnek.

Wyjaśniał, że ideą przedmiotu historia i teraźniejszość jest to, by wszyscy, a nie tylko te kilka procent uczniów, którzy wybierają historię czy wos na maturze uczyli się historii najnowszej.

Chodzi o to – jak kontynuował, żeby młodzi ludzie wiedzieli, "kto to są żołnierze niezłomni, co to jest powstanie antykomunistyczne, kto był największą ofiarą drugiej wojny światowej, (…) co się działo w roku 1956, co się działo w roku 1968, 1970, kim był Jaruzelski, (…) co się działo w latach 60. i 70. w Kościele Katolickim, (...) co się działo w roku 1980, 1981; w końcu na czym polegała również zdrada roku 1989 przy całym dobrodziejstwie, które się zdarzyło" - wskazał.

Nowy przedmiot szkolny historia i teraźniejszość ma wejść do szkół ponadpodstawowych od 1 września tego roku.

Zakaz używania podręcznika do HIT

Burmistrz Ustrzyk Dolnych Bartosz Romowicz zakazał dyrektorowi Liceum Ogólnokształcącego, które podlega pod samorząd, korzystania z podręcznika do nowego przedmiotu szkolnego Historia i Teraźniejszość prof. Roszkowskiego.

"Wszystkie konsekwencje tej decyzji biorę na siebie" – powiedział PAP Romowicz. Podkreślił, że samorząd jest organem prowadzącym liceum. "Muszę zatem dbać o całość, o uczniów, nauczycieli i personel. Dlatego uznałem w tym momencie, że to jest ważna rzecz i zabroniłem dyrektorowi, aby ten podręcznik był wykorzystywany w naszej placówce" – dodał Romowicz. Zaznaczył, że poprosił dyrektora, aby materiały do tego przedmiotu były przygotowywane przez nauczyciela w oparciu o podstawę programową, ale na bazie innych materiałów. Jak dodał Romowicz, dyrektor liceum zapowiedział, że zrealizuje to polecenie.

W ocenie burmistrza Ustrzyk, nikt o „zdrowych zmysłach nie chciałby uczyć z tego podręcznika”. „To jest szczucie dzieci na inne dzieci. To jest wskazywanie, że osiągnięcia medycyny, które dają ludziom szczęście, są wynaturzeniami. Osobiste opinie czy przekonania prof. Roszkowskiego nie mogą być przekazywane kilku milionom uczniów jako prawda objawiona” – zaznaczył Romowicz.

Burmistrz dodał, że szkoła ma przekazywać wiedzę i pokazywać wzorce zachowania. „Ma rozwijać talenty dzieci, uczyć miłości do ojczyzny i szacunku do jej historii. Ale twierdzę też, że szkoła nie ma prawa wpływać na światopogląd uczniów, ukierunkowując go w konkretną stronę. Tym bardziej nie może tego robić w stronę poglądów aktualnie rządzącej w Polsce klasy politycznej” – przekonuje.

W ocenie Romowicza, młodzież w Polsce nie da sobie włożyć do głowy bzdur, które znajdują się w podręczniku do HiT. „Mamy inteligentną młodzież i widzimy, że potrafi obronić swoje zdanie, ale lepiej nie kusić losu, bo jeśli ktoś sto razy powtarza kłamstwo, to ktoś inny może w nie uwierzyć” – powiedział burmistrz Ustrzyk.

Romowicz jest burmistrzem Ustrzyk Dolnych od dwóch kadencji. Pierwszy raz został wybrany w 2014 r., cztery lata później uzyskał reelekcję w pierwszej turze. W wyborach startował z własnego komitetu wyborczego. W przeszłości należał m.in. do PSL, obecnie jest pełnomocnikiem partii Polska 2050 na Podkarpaciu.

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czekał w SOR na lekarza 3 godziny i 5 minut. Był sam w poczekalni. Lekarz spał? Lekarz operował innego pacjenta? Lekarz był na innym oddziale?

Internauta opisał pobyt na SOR w Przemyślu. W poczekalni nie było nikogo. Pomimo to wyznaczono mu 3 h (i 5 minut) oczekiwania. W rozmowie o tym zdarzeniu inni internauci żartowali, aby autor historii okazał zrozumienie dla lekarzy pracujących na 4 etatach i nie mogących oderwać się dla niego od szczytnych obowiązków. Złośliwi pisali z sarkazmem: 1) "Nie wstyd Ci, myślisz, że dla Ciebie pielęgniarka zbudzi lekarza" 2. "w takim razie gdzie informacja że "pacjenci w stanie nie zagrażającym życiu nie będą przyjmowani w trakcie snu lekarza?" 3) "chłopie naprawdę myślisz że pielęgniarka przyjdzie i powie "lekarz śpi musi Pan czekać". Przecież to otwarta droga do złożenia skargi do rzecznika praw pacjenta".

Podwyżka zasiłku pielęgnacyjnego, ale tylko dla osób starszych i bez emerytury [Petycje]

Co więcej podwyżka nie dla każdej osoby 75+, ale takiej, która nie ma prawa do emerytury i renty. To niszowe sytuacje. Zazwyczaj osoba w wieku 75+ ma emeryturę albo rentę. Otrzymuje wtedy dodatek pielęgnacyjny. Ale są osoby, które w wieku 75 lat nie mają prawa do emerytury i renty. Bardzo rzadko, ale są takie osoby. I dla nich jest adresowany pomysł, aby ich zasiłek pielęgnacyjny był podniesiony do dodatku pielęgnacyjnego.

Rok 2026 jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy muszą wybierać i uważać na naruszenie dyscypliny finansów publicznych

Rok 2026 może być jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy czekają bardzo trudne wybory. Nawet działania podjęte w dobrej wierze mogą zostać uznane za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Jak JST mogą się zabezpieczyć?

Pomarańczowe worki na nową frakcję. Gdzie się pojawiają i co do nich wrzucać?

Niektóre gminy decydują się na wprowadzenie pomarańczowych worków na określone odpady. Czy pojawią się one wszędzie? Co powinno się w nich znaleźć? Rozwiewamy wątpliwości.

REKLAMA

Tu rodzi się ekologiczna świadomość. "W Punkcie zwrotnym nie straszymy dzieci kryzysem klimatycznym" [WYWIAD]

O innowacyjnym centrum ekologii Punkt Zwrotnym, o tym, jak nauka dbania o środowisko może być zabawą i dlaczego edukacja ekologiczna najmłodszych jest kluczowa rozmawiamy z Małgorzatą Żmijską, Prezeską Fundacji Mamy Projekt.

WZON. To coś nie tak. Niewidoma nie dostała świadczenia wspierającego. Tylko 61 punkty

List czytelniczki - otrzymała tylko 61 punkty dla osoby niepełnosprawnej ze znacznym stopniem niepełnosprawności i stałym orzeczeniem (niewidoma). Efekt? Bez świadczeń pielęgnacyjnego i wspierającego.

Luka w budżecie NFZ w 2025 r. wynosi 14 mld zł, wpływy ze składki zdrowotnej niższe o 3,5 mld. Luka w 2026 r. może sięgnąć 23 mld zł

NFZ odnotował niższe niż zakładano wpływy ze składki zdrowotnej – o 3,5 mld zł mniej w pierwszych ośmiu miesiącach 2025 roku. Eksperci alarmują, że problemy finansowe mogą zagrozić realizacji świadczeń medycznych w niektórych regionach, a w 2026 roku luka w budżecie Funduszu może wzrosnąć do 23 mld zł.

Jak polski model sztucznej inteligencji może wspierać samorządy?

Ministerstwo Cyfryzacji, wspólnie z partnerami z sektora nauki i technologii, opracowało PLLuM (Polish Large Language universal Model). To pierwszy zrealizowany na rządowe zlecenie duży, otwarty model językowy dopasowany do realiów języka polskiego. Jak jednostki samorządu terytorialnego (JST) mogą skorzystać z możliwości oferowanych przez ten model?

REKLAMA

Kiedy gmina ma obowiązek pomóc w dotarciu dzieci do szkół i przedszkoli?

Obowiązki gmin związane z pomocą w dotarciu dzieci do szkoły podstawowej wciąż budzą wątpliwości. W praktyce rozstrzygają je dopiero sądy. Artykuł prezentuje m.in. nowe orzeczenia dotyczące wywiązywania się przez gminę z tego obowiązku, gdy dziecko dojeżdża do szkoły podstawowej, która nie jest jego szkołą obwodową.

Podatek od małpek dla gmin. Pieniądze zapłatą za interwencje związane z przemocą domową wobec dziecka

Samorządy będą mogły przeznaczać wpływy z tzw. podatku od małpek na wezwanie personelu medycznego podczas interwencji związanej z przemocą domową wobec dziecka - zakłada projekt nowelizacji ustawy Ministerstwa Zdrowia przekazany do konsultacji publicznych.

REKLAMA