Doręczenia zarządzeń gminy wojewódzkim organom nadzorczym
REKLAMA
Wojewoda małopolski zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie zarządzenie burmistrza miasta L. w przedmiocie zniesienia współwłasności. Wojewoda w swojej skardze wskazał, że burmistrz miasta swym zarządzeniem postanowił o zbyciu udziału w nieruchomości poprzez zniesienie współwłasności i tym samym pozbawił najemców przysługującego im prawa pierwokupu, co stanowi naruszenie art. 34 ust. 7 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami. Wojewoda uznał, że sprzedaż nieruchomości stanowiących własność samorządu terytorialnego następuje, co do zasady, jedynie w drodze przetargu i zarządzenie burmistrza narusza przepisy.
WSA nie podzielił jednak poglądu wojewody. Sąd wskazał, że zgodnie z brzmieniem art. 93 ustawy o samorządzie gminnym organ nadzoru może wnieść skargę do sądu administracyjnego na zarządzenie organu gminy, jeżeli wskutek upływu terminu określonego w art. 91 ust. 1 tej ustawy nie może we własnym zakresie stwierdzić nieważności takiego zarządzenia. O nieważności zarządzenia organu gminy zaś orzeka organ nadzoru w terminie nie dłuższym niż 30 dni od dnia doręczenia zarządzenia. Z treści art. 90 ustawy o samorządzie gminnym wynika natomiast obowiązek wójta, burmistrza, prezydenta miasta przedłożenia organowi nadzoru uchwał i zarządzeń wydawanych przez organy gminy. W rozpoznawanej sprawie natomiast zarządzenie nie zostało oficjalnie doręczone wojewodzie przez burmistrza. Zarządzenie to wpłynęło bowiem do Wydziału Prawnego i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie wraz z pismem mieszkańców, którzy nie zgadzali się z treścią tego zarządzenia. W związku z tym nie można, zdaniem sądu, przyjąć, że burmistrz miasta przedłożył zarządzenie wojewodzie jako organowi nadzoru, a tym samym, że upłynął 30-dniowy termin do stwierdzenia nieważności zarządzenia przez wojewodę.
Wojewoda nie zgodził się z tym postanowieniem i wniósł skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Z UZASADNIENIA
NSA uwzględnił skargę i w uzasadnieniu wskazał, że przepis art. 90 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym obliguje wójta do przedłożenia wojewodzie uchwał rady gminy w terminie 7 dni od dnia ich podjęcia, natomiast akty ustanawiające przepisy porządkowe wójt przekazuje wojewodzie w terminie 2 dni od dnia ich podjęcia. Jednocześnie wojewoda w terminie 30 dni od dnia doręczenia uchwał może orzec o ich nieważności. Jeżeli tego nie uczyni, może zaskarżyć uchwałę na podstawie art. 93 ust. 1 przytoczonej ustawy do sądu administracyjnego. NSA podkreślił jednak, że w rozpoznawanej sprawie mamy do czynienia z nadzorem zarządzeń organu wykonawczego gminy, a w takim przypadku nie istnieje ustawowy obowiązek przedkładania zarządzenia wojewodzie. W związku z tym sąd jednoznacznie wskazał, że 30-dniowy termin do stwierdzenia przez organ nadzoru we własnym zakresie nieważności zarządzenia organu gminy, które nie podlega obowiązkowi przedłożenia organowi nadzoru w myśl art. 90 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym, rozpoczyna bieg od dnia faktycznego doręczenia takiego zarządzenia organowi nadzoru, niezależnie od tego, kto owego doręczenia dokonał. Jeżeli zatem organ nadzoru nie zmieścił się w 30-dniowym terminie do stwierdzenia nieważności zarządzenia, to może on zaskarżyć to zarządzenie do sądu administracyjnego.
Postanowienie NSA sygn. akt I OSK 55/06, ONSAiWSA 2006/5/131
OPINIA
Jarosław Kapsa
Urząd Miasta Częstochowa
Orzeczenie chroni interes mieszkańców gminy przed pewnymi formami arogancji władz samorządowych. Ustawa o samorządzie gminy nakłada na burmistrza obowiązek przedkładania zarządzeń burmistrza wojewodzie w terminie 2 dni od ich podjęcia. Nie istnieje jednak żadna sankcja zmuszająca burmistrza do tego typu działań. Akceptacja wojewody nie jest niezbędna, by zarządzenie weszło w życie. W tym przytoczonym przypadku mamy tego ewidentny przykład. Jednocześnie to orzeczenie stanowi niebezpieczny precedens. Brak jest określenia czasowego dotyczącego możliwości rozpoczynania przez wojewodę czynności nadzorczych. Przyjęto określenie, że bieg sprawy zaczyna się od dnia faktycznego doręczenia zarządzenia organowi nadzoru, niezależnie od tego, kto owego doręczenia dokonał. Innymi słowy może nastąpić sytuacja, że wojewoda uzna za nieważne zarządzenie wydane kilka lat temu. Taka sytuacja naruszać może pewność prawną. Zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej każde zarządzenie burmistrza jest jawne i publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej. Przyjąć więc można, że publikacja jest tożsama z podaniem zarządzenia do wiadomości zainteresowanym stronom. Innymi słowy, jeśli z ustawy nie wynika jednoznaczny obowiązek przedłożenia zarządzenia wojewodzie; ewentualny bieg sprawy w zakresie nadzoru toczyć się powinien od chwili publikacji.
REKLAMA
REKLAMA