Stosowanie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu do umów zawieranych w trybie zamówień publicznych
REKLAMA
REKLAMA
Sąd Apelacyjny w Łodzi[1] [dalej także: SA], w sprawie z powództwa K.B. [dalej także: podwykonawca, powód] przeciwko Gminie U. [dalej także: inwestor, gmina, pozwana, zamawiająca] przyjął, za zasadne stosowanie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu do umów zawieranych w trybie zamówienia publicznego, które z braku formy przewidzianej prawem okazały się być nieważne.
REKLAMA
Wyrok zpadł w następującym stanie faktycznym i prawnym.
Polecamy: Tarcza antykryzysowa – Samorząd i administracja. Pakiet e-booków
REKLAMA
Gmina zawarła z wykonawcą umowę o roboty budowlane, której przedmiotem była budowa kompleksu muzealno-noclegowego. Kontrakt przewidywał, że różnica pomiędzy przyjętymi w ofercie ilościami, cenami i przewidywanymi elementami, a stanem faktycznym, koniecznym do zrealizowania, stanowi ryzyko wykonawcy i obciąża go w całości. Jednocześnie w umowie zawarto zapis, że wykonawca zobowiązuje się do informowania zamawiającej o konieczności wykonania prac dodatkowych. Strony zastrzegły także, iż wszelkie zmiany umowy wymagają formy pisemnej pod rygorem nieważności.
W toku prac wykonawca polecił K.B. przeprowadzenie wszystkich robót wynikających z zwartej przez niego z gminą umowy. Inwestor był tej okoliczności świadomy i zlecał podwykonawcy kolejne prace dodatkowe, które nie były objęte umową. Większość z nich wynikała z inicjatywy Burmistrza Gminy i wiązała się ze zmianą koncepcji zagospodarowania terenu. Nie odbywały się przy tym w tym przedmiocie żadne spotkania, a polecenia wykonania robót formułowane były ustnie. Kiedy ostatecznie doszło do spotkania z inwestorem, Burmistrz odmówił zapłaty za prace dodatkowe podnosząc, że nie została zawarta pisemna umowa tych prac dotycząca.
REKLAMA
Następnie wykonawca zawarł z K.B. umowę przelewu i potrącenia wierzytelności, z której wynikało iż dotychczasowe roszczenia wykonawcy związane z zawarciem umowy z gminą, przechodzą na K.B. Zamawiająca w odpowiedzi na informację dotyczącą zawarcia rzeczonej umowy, stwierdziła że nie uznaje roszczenia z uwagi na okoliczność, że takowe: „nie mogą̨ być́ przedmiotem przelewu i nie przysługują̨ wykonawcy, gdyż̇ Gmina (…) nie posiada już̇ żadnych zobowiązań́ wobec wykonawcy”. Stanowisko to zostało podtrzymane przez Burmistrza w odpowiedzi na wezwanie do zapłaty.
Rozpatrując niniejszą sprawę sąd pierwszej instancji uznał, że pomiędzy wykonawcą a Gminą doszło do zawarcia nie tylko pisemnej umowy o roboty budowlane, lecz także ustnej umowy o wykonanie prac dodatkowych. Zdaniem składu orzekającego z uwagi na fakt, iż zlecający nie zgłosił sprzeciwu ani zastrzeżeń co do zgłoszenia przez wykonawcę powoda jako podwykonawcy, mamy do czynienia z odpowiedzialnością solidarną gminy za zapłatę wynagrodzenia K.B. Podstawą tejże odpowiedzialności jest art. 6471 Kodeksu Cywilnego[2] [dalej także: KC]. Przelew wierzytelności został przy tym uznany przez sąd za skuteczny, co doprowadziło do uwzględnienia powództwa do kwoty stanowiącej wartość wykonanych przez powoda prac dodatkowych.
Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wniosły obie strony - powód w części oddalającej powództwo ponad zasądzoną kwotę oraz dotyczącej kosztów - pozwana z kolei w całości, wnosząc o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości, oddalenie powództwa i umorzenie postępowania, a w razie nieuwzględnienia tego wniosku - o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.
Sąd Apelacyjny uznał obie apelacje za niezasadne, a rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji za prawidłowe - pomimo częściowo błędnego uzasadnienia.
W toku prowadzonych rozważań skład orzekający przyznał racje gminie w zakresie tez dotyczących błędnego przyjęcia przez sąd pierwszej instancji, że podstawą jej odpowiedzialności jest odpowiedzialność solidarna inwestora. Zdaniem SA w przedmiotowej sprawie znajdują zastosowanie przepisy Prawa zamówień publicznych[3] [dalej także: pzp], a precyzując art. 139 pzp, który wskazuje że do umów w sprawach zamówień publicznych stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego, jeżeli przepisy ustawy nie stanowią inaczej. Jednocześnie przepis ten ustanawia wymóg formy pisemnej pod rygorem nieważności dla umowy w sprawie zamówienia publicznego - bez względu na jego wartość czy tryb udzielania. W przedmiotowej sprawie między stronami nie została zawarta żadna umowa pisemna, gdyż jak zostało omówione powyżej, do wszelkich ustaleń dochodziło między nimi ustnie. W konsekwencji owo niedochowanie wymogu formy pisemnej zaowocowało nieważnością umowy rozszerzającej zakres robót.
Wykonane przez powoda prace nie były także objęte treścią umowy zawartej pomiędzy wykonawcą a pozwaną, a co więcej - skuteczna zmiana tej umowy wymagała formy pisemnej, do czego nie doszło. W konsekwencji wykonawcy nie przysługiwała, zdaniem SA, wierzytelność o zapłatę za wykonanie robót dodatkowych i uzupełniających względem pozwanej. Skutkiem powyższego jest w ocenie składu orzekającego okoliczność, iż przelew wierzytelności z wykonawcy na powoda nie był możliwy, a podstawą odpowiedzialności nie mógł być art. 6471 KC.
Argumentacja pozwanej nie mogła jednak, jak wskazał sąd, odnieść skutku pomimo swej trafności. Rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji odpowiada bowiem zdaniem składu orzekającego prawu, z uwagi na okoliczność, że pozwany skorzystał z prac dodatkowych i uzupełniających wykonanych przez powoda.
Przechodząc do umotywowania zajętego stanowiska, SA rozpoczął od wskazania, że pzp nie reguluje cywilno-prawnych skutków zawarcia umowy z naruszeniem art. 139 ust. 2 pzp tj. wymogu formy pisemnej. Jednocześnie ten sam przepis w ust. 1 nakazuje stosowanie do umów zawieranych w ramach zamówień publicznych przepisów KC. W konsekwencji, zdaniem składu orzekającego: „brak jest zatem podstaw do kwestionowania możliwości stosowania przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu do umowy zawartej w trybie zamówienia publicznego, która z braku właściwej formy okazała się nieważna i nie może być podstawą dochodzenia wynagrodzenia”.
W związku z powyższym sąd stwierdził, że podstawę do dochodzenia roszczeń w opisywanej sprawie stanowi art. 410 § 1 KC w zw. z art. 405 KC., z uwagi na fakt, iż świadczenie które zostało zrealizowane w ramach wykonania umowy nieważnej, musi zostać zakwalifikowane jako świadczenie nienależne.
[1] Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 27 marca 2018 r., I ACa 1380/17.
[2] Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1145 z późn. zm.).
[3] Ustawa z dnia 29 stycznia 2004 r. - Prawo zamówień publicznych (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1843).
Piotr Kołodziejczak
radca prawny w Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners w Poznaniu, Partner, specjalizuje się w zakresie realizacji projektów inwestycyjnych, sporach sądowych, opracowywania i opiniowania umów
Martyna Krystman
asystent w Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners w Poznaniu, interesuje się prawem administracyjnym
Dr Krystian Ziemski & Partners Kancelaria Prawna spółka komandytowa w Poznaniu
www.ziemski.com.pl
Artykuł pochodzi z Portalu: www.prawodlasamorzadu.pl
REKLAMA
REKLAMA