REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Większy próg bagatelności w zamówieniach publicznych

Justyna Kyć
Ślązak, Zapiór i Partnerzy – Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych sp. p.
Ekspert we wszystkich dziedzinach prawa związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej
Próg bagatelności
Próg bagatelności
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Nowelizacja Prawa Zamówień Publicznych wpisuje się w najnowszy trend zmierzający do odformalizowania zamówień publicznych, przez co projekt wzbudza emocje, głównie za sprawą tego, że ma równie wiele zwolenników (głównie wśród zamawiających) co przeciwników (wśród małych i średnich przedsiębiorców). Które z argumentów podnoszonych przez obydwie grupy zasługują na uwzględnienie przez ustawodawcę?

REKLAMA

Na początek garść statystyk (podawanych za Urzędem Zamówień Publicznych): w Bułgarii, Finlandii, Francji, Rumunii, Słowenii, na Łotwie i Cyprze próg, poniżej którego nie stosuje się przepisów o zamówieniach publicznych nie przekracza 15 tys. euro; we Włoszech, na Węgrzech i Słowacji próg wynosi między 20 a 40 tys. euro; w Irlandii próg, od którego konieczne jest publikowane ogłoszenia o zamówieniu na publicznym portalu internetowym wynosi obecnie 25 tys. euro (choć jeszcze w 2010 r. wynosił 50 tys. euro); na Litwie zamawiający może udzielić zamówienia bez przeprowadzenia postępowania o zamówienie publiczne, którego wartość nie przekracza 3000 euro; w Wielkiej Brytanii wymaga się od instytucji rządowych publikacji na centralnym krajowym portalu ogłoszenia o zamówieniu o wartości już od 10.000 funtów (czyli ok. 12.000 euro) zaś instytucje lokalne posiadają swoje własne regulacje o zamówieniach publicznych przewidujące obowiązek prowadzenia konkurencyjnych postępowań od podobnych lub mniejszych kwot. Zgodnie z obliczeniami dokonanymi przez UZP średni dolny próg stosowania przepisów o zamówieniach dla tych państw wynosi ok. 21.000 euro (przy obliczeniach brano pod uwagę próg dla dostaw i usług) . Natomiast, również zgodnie z obliczeniami dokonanymi przez UZP, mediana dla 24 krajów unijnych wynosi 15.000 euro. Gdzie w tym towarzystwie plasuje się Polska?

REKLAMA

Zgodnie z aktualnym stanem prawnym obowiązek stosowania p.z.p. powstaje, gdy wartość szacunkowa udzielanego zamówienia przekracza równowartość 14.000 euro. Poniżej tej granicy zamawiający jest zwolniony z obowiązku stosowania p.z.p., dzięki czemu może on w sposób praktycznie dowolny wydatkować środki publiczne. Co ciekawe, projekt nowelizacji przewidywał początkowo podwyższenie tzw. progu bagatelności do 20.000 euro. Z kolei nowelizacja w kształcie przyjętym przez Radę Ministrów przewiduje podwyższenie tego progu do 30.000 euro.

Zobacz: Zmiana podstawy przeliczenia wartości zamówień publicznych

REKLAMA

Zgodnie z szacunkami UZP, podwyższenie progu, od którego stosuje się p.z.p. do 30.000 euro spowoduje, że ok. 25% zamówień dotychczas zamieszczanych w Biuletynie Zamówień Publicznych (44.724 zamówień o łącznej wartości ok. 3.583.915.900 zł), nie będzie udzielanych na podstawie zasad i procedur określonych przepisami tej ustawy.

W uzasadnieniu do projektu nowelizacji możemy wyczytać, że w każdym przypadku zamówienia, niezależnie od jego wartości, zamawiający ponosi pewne stałe koszty jego organizacji i przeprowadzenia, co przy zamówieniach o niewielkiej wartości należy uznać za niesprzyjające wydatkowaniu środków publicznych w sposób oszczędny i efektywny. Ponadto, w pewnych przypadkach czas potrzebny na przygotowanie i przeprowadzenie postępowania jest wielokrotnie dłuższy niż poszukiwanie wykonawcy. W przypadku niektórych zamówień, koszty związane z organizacją i przeprowadzeniem otwartego, konkurencyjnego postępowania przetargowego przewyższają zyski wynikające z jego prowadzenia.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Tymczasem przeciwnicy omawianej zmiany podnoszą, że przeszło dwukrotne podwyższenie progu bagatelności wpłynie negatywnie zarówno na przejrzystość udzielania zamówień publicznych, jak i poszanowanie zasad konkurencji. Efektem zmian miałby być wzrost ryzyka występowania zachowań korupcyjnych. Podwyższenie progu, od którego stosuje się p.z.p. wpłynąć miałoby na ograniczenie dostępu do zamówień co – z uwagi na wciąż odczuwalny kryzys gospodarczy – może odczuć wielu małych i średnich przedsiębiorców, dla których zamówienia publiczne są znaczącym źródłem utrzymania. Zauważa się również to, że proponowany próg jest wyższy o ok. 10.000 euro od średniego progu dolnego stosowanego w 24 państwach członkowskich Unii Europejskiej, w których próg ten został ustanowiony.
Każda ze stron ma niewątpliwie trochę racji, jednakże na rozwiązanie, takie bądź inne, trzeba się zdecydować. Osobiście uważam, że zmiany idą w dobrym kierunku. System zamówień publicznych jest w aktualnym stanie prawnym zbyt mało elastyczny i przysparza wiele trudności, zarówno zamawiającym, jak i wykonawcom. Moim zdaniem p.z.p. pozostawia zamawiającym zbyt mało swobody w zakresie określania swoich potrzeb, których zamawiający jest przecież najlepiej świadomy. Długotrwałe i wysoce sformalizowane procedury są uciążliwe również dla wykonawców. Trzeba zadać sobie pytanie czy jest sens każdorazowo uruchamiać procedurę przetargu w odniesieniu do zamówień, których wartość nieznacznie przekracza 56 tys. zł. W przypadku niektórych zamówień, koszty związane z organizacją i przeprowadzeniem konkurencyjnego postępowania przetargowego wręcz przewyższają zyski wynikające z jego prowadzenia.

Zobacz: Zamówienie dodatkowe w prawie zamówień publicznych

Klasycznym przykładem pułapki, w jaką może wpaść zamawiający jest sytuacja, w której udziela on zamówienia o wartości 50 tys. zł, a w toku realizacji tego zamówienia zachodzi konieczność udzielenia zamówienia dodatkowego o wartości 10 tys. zł. W takim przypadku zamawiający od razu brany jest „pod lupę” organów sprawujących kontrolę wydatkowania środków publicznych i musi się tłumaczyć, czy aby na pewno nie miał on możliwości przewidzenia konieczności wykonania usług bądź dostaw objętych zakresem zamówienia dodatkowego. A co w sytuacji gdy zamówienie dodatkowe opiewa na wartość 5 tys. zł? Czy zamawiający nie narazi się na zarzut zaniżania wartości zamówienia? Oczywiście tę samą polemikę można odnieść do zamówień o wartości przekraczającej równowartość 30 tys. euro. Wydaje się jednak, że w przypadku zamówień większego kalibru sytuacja taka budzić będzie mniej kontrowersji. Mimo wszystko trudniej jest zamawiającemu uzasadnić „zbicie” wartości zamówienia do 120 tys. zł niż do 56 tys. zł, taka praktyka będzie zatem mniej kusząca.

Podsumowując, przed nami kolejny eksperyment. To czy eksperyment się powiedzie zależy w dużej mierze od racjonalności zamawiających wydatkujących środki publiczne. Należy mieć nadzieję, że po prawie 10 latach od wejścia w życie p.z.p. wzorowanego na przepisach unijnych zamawiający wykształcili pewną świadomość prawną, która w konsekwencji doprowadzi do efektywnego wydatkowania naszych pieniędzy.

Zobacz: Podniesienie progu stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Idą Święta. Jak rozliczyć wynagrodzenie nauczyciela w okresie między Świętami? Urząd wyjaśnia

Na pytanie o rozliczenie godzin ponadwymiarowych za okres przerwy świątecznej odpowiedziała Regionalna Izba Obrachunkowa w Białymstoku. Brak jest bowiem podstaw dla twierdzenia, że w okresie przerwy świątecznej w realizacji zajęć, ustalonej odgórnie przepisami prawa powszechnie obowiązującego (rozporządzeniem w sprawie organizacji roku szkolnego) nauczyciel pozostawał w gotowości do wykonywania pracy, bowiem w okresie jej trwania nie są realizowane zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze, a co za tym idzie nie zaistniała realna możliwość do świadczenia pracy. Nie można więc przyjąć, że nauczyciel mógł wyrażać gotowość do świadczenia pracy a niemożność jej wykonania spowodowana została przez pracodawcę.

Premier D. Tusk i min. edukacji B. Nowacka. Podwyżki pensji nauczycieli bez udziału polityków

Mają to być „podwyżki stabilne i niezależne od jakiejkolwiek władzy”. Prawdopodobnie szefowa MEN zapowiedziała wdrożenie rozwiązań podobnych do tych ze słynnego projektu obywatelskiej nowelizacji Karty Nauczyciela - według projektu (prace trwają w Sejmie) wynagrodzenie nauczycieli ma być powiązane z bieżącymi podawanymi przez GUS danymi o wysokości przeciętnego wynagrodzenia w Polsce. Jest kilka miar tego wynagrodzenia, a cały system zależy od tego, jaką Sejm przyjmie relację procentową między wynagrodzeniem przeciętnym w gospodarce (według GUS) a pensją nauczyciela dyplomowanego (100%?, 90%, 80%). 

Samorządy: Strefy płatnego parkowania w miastach poniżej 100 tys. mieszkańców

Miasta liczące mniej niż 100 tys. mieszkańców będą mogły ustanawiać śródmiejskie strefy płatnego parkowania – taką zmianę przepisów proponują posłowie. Jeśli zmiana wejdzie w życie, to samorządy będą mogły ustalić wyższe opłaty za parkowanie w centrum miejscowości.

Rząd i nauczyciele: W grudniu o losie 14 postulatów ZNP z 2024 r. Czy i co będzie zrealizowane w 2025 r.?

W grudniu 2024 r. zespół do spraw pragmatyki zawodowej nauczycieli zbierze prace z grup roboczych i opracuje harmonogram wdrożenia zmian w przepisach ważnych dla nauczycieli. Wszystko prawdopodobnie w 2025 r. i latach kolejnych.

REKLAMA

System kaucyjny od 1 października 2025 r. Ekspert pozytywnie o zmianach

System kaucyjny od 1 października 2025 r. Ekspert pozytywnie o poprawkach przyjętych przez podkomisję nadzwyczajną dotyczącą nowelizacji ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Chodzi m.in. o wyłączenie z systemu kaucyjnego opakowań mleka i produktów mlecznych.

W Tatrach ratownicy ogłosili zagrożenie lawinowe pierwszego stopnia

Pierwszy stopień zagrożenia lawinowego ogłosili w czwartek ratownicy TOPR. Obowiązuje od wysokości 1800 m n.p.m. Mogą samoistnie schodzić małe i średnie lawiny. 

Będą pieniądze na budowę i przystosowanie schronów. Nawet 6 mld zł rocznie

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował, że ok. 6 mld zł rocznie będzie przeznaczonych na budowę i przystosowanie schronów w samorządach. Niebawem na ten cel zostanie przekazanych 0,15 pkt proc. PKB.

Znów rekord odprawionych pasażerów z Lotniska Chopina. Dokąd latamy najczęściej?

W ciągu 10 miesięcy Lotnisko Chopina odprawiło ponad 18 mln pasażerów. Tylko w październiku Okęcie odprawiło blisko 1,9 mln podróżnych. Najwięcej osób podróżowało w niedzielę, 6 października – 68 tys. 883.

REKLAMA

Rośnie liczba ubezpieczonych cudzoziemców. Na koniec października było ich 1 mln 191 tys. [Dane ZUS]

Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował o wzroście liczby ubezpieczonych cudzoziemców. Jak wynika z najnowszych danych ZUS, na koniec października 2024 r. do ubezpieczeń społecznych w ZUS było zgłoszonych 1 mln 191 tys. cudzoziemców.

MEN: Jest 27 000 nauczycieli religii. 45% poradzi sobie z ograniczeniem godzin religii z 2 do 1 tygodniowo [Wykaz]

MEN podał informacje o liczbie katechetów w Polsce (w tym liczbę katechetów mających uprawnienia do nauki innego przedmiotu). Przeszło 27 000 nauczycieli wiąże swoje zajęcia zawodowe z nauczaniem religii. I taka jest liczba osób, które z niepokojem czekają na ostateczny kształt lekcji religii. Czy min. Barbarze Nowackiej uda się redukcja liczby godzin religii z 2 do 1 tygodniowo? Czy za drugą godzinę odbywającą się np. w salkach katechetycznych rząd wypłaci wynagrodzenia katechetom? Na ogólną liczbą 27 000 katechetów uczyć innego przedmiotu niż religia może 12 304 nauczycieli. 

REKLAMA