Kiedy mamy do czynienia z rażąco niską ceną?
REKLAMA
REKLAMA
Krajowa Izba Odwoławcza przy Prezesie Urzędu Zamówień Publicznych w wyroku z dnia 8 lutego 2013 r., sygn. akt KIO 177/13 (LEX nr 1288508) stwierdziła, iż „elementy, które mogą umożliwić jednemu z wykonawców obniżenie ceny niekoniecznie muszą być dostępne drugiemu, a jeśli są dostępne, to nie wiadomo czy w taki sam sposób przełożyły się na cenę. Izba podkreśla, że indywidualne czynniki umożliwiające obniżenie ceny, ich realność i wpływ podlegają bowiem zawsze ocenie w odniesieniu do każdego wykonawcy. Powyższe wynika z art. 90 ust. 2 ustawy P.z.p., który stanowi, że zamawiający, oceniając wyjaśnienia, bierze pod uwagę obiektywne czynniki, w szczególności oszczędność metody wykonania zamówienia, wybrane rozwiązania techniczne, wyjątkowo sprzyjające warunki wykonywania zamówienia dostępne dla wykonawcy, oryginalność projektu wykonawcy oraz wpływ pomocy publicznej udzielonej na podstawie odrębnych przepisów. W tej sytuacji proste porównanie matematyczne cen dwóch wykonawców bez zbadania elementów oferty mających wpływ na wysokość ceny jest zbyt pobieżne.”
REKLAMA
Zobacz również: Kryterium najwyższej korzyści ekonomicznej zastąpi kryterium najniższej ceny
Wynika z powyższego, iż sam fakt, że jeden z oferentów zaproponował znacznie niższą ceną od innych oferentów, nie skutkuje automatycznie, stwierdzaniem, iż zaoferowana przez niego cena jest rażąco niska. Zgodnie z wyżej przedstawionym stanowiskiem Krajowej Izby Odwoławczej zamawiający winien badać, czy indywidualna sytuacja potencjalnego wykonawcy, pozwala mu wykonać zamówienie za tak niską kwotę. Dopiero ustalenie przez zamawiającego, iż oferent, który zaproponował najniższą kwotę, nie jest w stanie za nią wykonać zamówienia, powoduje, odrzucenie takiej oferty, albowiem zaproponowana cena jest rażąco niska.
Polecamy serwis: Zamówienia publiczne
REKLAMA
REKLAMA