Czy każdy może być sygnalistą?
REKLAMA
REKLAMA
Po artykule „Sygnalista – w pytaniach i odpowiedziach” klienci i koledzy z branży zaczęli mi zadawać pytania. Najciekawsze to: Czy każdy może być sygnalistą na gruncie Dyrektywy o sygnalistach?
REKLAMA
Sygnalista - definicja
Przypomnę tylko, że sygnalista to osoba, która zgłosi: działanie niezgodne z prawem, nadużywanie prawa (tj. działanie lub zaniechanie, które nie wydaje się niezgodne z prawem w sensie formalnym, lecz jest sprzeczne z przedmiotem lub celem prawa) lub potencjalne naruszenie, którego jeszcze nie popełniono, jeśli istnieje prawdopodobieństwo jego popełnienia,
oraz
posiada status:
- pracownika danego podmiotu prawnego
- osoby prowadzącej działalność na własny rachunek i utrzymującego kontakt z danym podmiotem prawnym
- udziałowca, akcjonariusza lub członka organu zarządzającego przedsiębiorstwa, w tym członków nie wykonawczych danego podmiotu prawnego
- wolontariusza lub stażysty nie otrzymującego wynagrodzenie pracujący w danym podmiocie prawnym
- osoby pracującej pod nadzorem i kierownictwem wykonawców, podwykonawców i dostawców danego podmiotu prawnego
- kandydata na pracownika lub kontrahenta danego podmiotu prawnego – jeżeli informacje dotyczące naruszenia uzyskała w trakcie procesu rekrutacji lub innych negocjacji poprzedzających zawarcie umowy.
Jeżeli ma uzasadnione przekonanie, w danych okolicznościach i w świetle posiadanych (w momencie zgłaszania) informacji, że zgłaszane przez nią kwestie są prawdziwe.
Mogłoby się więc wydawać, że sygnalistą może być każdy.
Czy sygnalistą może być radca prawny, adwokat lub lekarz?
Sygnalistą nie może być radca prawny i adwokat, jeżeli jego zgłoszenie naruszyło by tajemnicę radcowską/tajemnicę adwokacką. Wynika to z motywu 26 Dyrektywy o sygnalistach oraz art. 3 ust 3 przedmiotowej Dyrektywy.
Ponadto sygnalistą nie może być lekarz jeżeli miałby ujawnić tajemnicę lekarską.
Ustawodawca unijny uznał bowiem, że dyrektywa o sygnalistach nie powinna wpływać na:
- ochronę poufności wymiany informacji między prawnikami a ich klientami („prawnicza tajemnica zawodowa”) przewidzianą w prawie krajowym i prawie unijnym,
- obowiązek zachowania poufnego charakteru wymiany informacji między świadczeniodawcami opieki zdrowotnej, w tym terapeutami, a ich pacjentami oraz poufności dokumentacji medycznej („tajemnica medyczna”) przewidziany w prawie krajowym i prawie Unii.
Czy zapadło w Polsce w tym zakresie już jakieś orzeczenie?
W 2019 r. zapadło orzeczenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego wobec aplikantki radcowskiej. Sąd Najwyższy zważył dwie wartości:
1) tajemnicę radcowską i lojalność wobec klienta,
oraz
2) wykrywanie nieprawidłowości i ich zgłaszanie w celu budowy etycznego środowiska.
Sąd Najwyższy stwierdził, że tajemnica radcowska, jest jedną z najważniejszych tajemnic zawodowych i fundamentem zaufania między klientem i radcą. I nie powinna być łamana.
Należy jednak zauważyć, że ujawnienie w przedmiotowej sprawie miało cel prywatny, a nie publiczny. Liczę jednak na to, że Sądy będę szły w stronę ochrony tajemnicy radcowskiej.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.