Kiedy można wejść na prywatny grunt?
REKLAMA
REKLAMA
Pomimo wprowadzenia przepisów o służebności przesyłu nadal większa część urządzeń przesyłowych posadowionych na prywatnych gruntach nie ma uregulowanego stanu prawnego. Charakter tych urządzeń sprawia, że pracownicy przedsiębiorstw przesyłowych z mniejszą lub większą częstotliwością wchodzą na prywatny grunt celem wykonania prac naprawczych lub konserwujących. Rodzi się więc pytanie czy mają prawo wchodzić na prywatny grunt w sytuacji gdy dana nieruchomość nie jest obciążona na rzecz przedsiębiorcy służebnością przesyłu?
REKLAMA
Zobacz: Kodeks Cywilny
REKLAMA
Pamiętać należy przede wszystkim o tym, że urządzenia służące do doprowadzania lub odprowadzania płynów, pary, gazu, energii elektrycznej oraz inne urządzenia podobne nie należą do części składowych nieruchomości, jeżeli wchodzą w skład przedsiębiorstwa. Krótko mówiąc są więc własnością przedsiębiorcy przesyłowego pomimo tego, że zostały posadowione na prywatnym gruncie. Nie oznacza to jednak, że przedsiębiorca przesyłowy jest pozbawiony możliwości kontroli stanu swoich urządzeń.
REKLAMA
Odpowiadając na postawione pytanie należy stwierdzić, że pracownicy przedsiębiorstwa przesyłowego mają prawo wstępu na prywatny grunt celem wykonania prac naprawczych lub konserwujących przy urządzeniach przesyłowych nawet wówczas jeśli grunt nie jest obciążony służebnością przesyłu.
W mediach często wskazuje się, że podstawą takich uprawnień jest art. 124 ust. 6 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami. Nie jest to jednak pogląd do końca prawidłowy. W wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie z dnia 24 stycznia 2007 r. (II SA/Sz 1094/2006) wskazano, że wynikający z art. 124 ust. 6 ustawy o gospodarce nieruchomościami obowiązek udostępniania nieruchomości w celu wykonywania czynności związanych z konserwacją oraz usuwaniem awarii zainstalowanych na niej urządzeń przesyłowych wchodzi w rachubę tylko w razie wydania przewidzianej w art. 124 ust. 1 ustawy decyzji starosty o ograniczeniu sposobu korzystania z nieruchomości przez właściciela na skutek wydania zezwolenia na założenie i przeprowadzenie przez nieruchomość określonych urządzeń przesyłowych. W sytuacji gdy decyzji takiej nie wydano, przepis art. 124 ust. 6 ustawy nie może znajdować zastosowania. Jeżeli nie wydano decyzji na podstawie art. 124 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami przepis ten nie może stanowić podstawy do nakazania w trybie administracyjnym na umożliwienie przedsiębiorcy wstępu na prywatną nieruchomość.
Podobny pogląd wyraził również Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 13 lutego 2001 r. w sprawie I SA 2032/99, w której w zbliżonym stanie faktycznym (organ I instancji wydał decyzję zezwalającą na wejście na nieruchomość celem usunięcia awarii wodociągu, a organ II instancji to rozstrzygnięcie uchylił i umorzył postępowanie jako bezprzedmiotowe), Sąd ten stwierdził, że
art. 124 ust. 6 ustawy o gospodarce nieruchomościami wchodzi w rachubę, jeżeli wcześniej wydane zostało zezwolenie, o którym mowa w art. 124 ust. 1 wymienionej ustawy. W przedmiotowej sprawie w której orzekał Naczelny Sąd Administracyjny sytuacja faktyczna polegała natomiast na tym, że mimo położenia wodociągu na działkach skarżącej, wymaganej uprzedniej decyzji w tym zakresie nie wydano. Wymóg wydania decyzji zostaje uchylony w wypadku uzyskania przez zainteresowaną osobę lub jednostkę organizacyjną zgody właściciela lub użytkownika wieczystego na wykonanie prac, o których mowa w ust. 1 powołanego art. 124 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Takowej zgody skarżącej również nie było. Jeżeli tak, to w ocenie Sądu zasadniczo nie obciąża właściciela obowiązek udostępnienia nieruchomości w celu wykonania czynności konserwacyjnych względnie naprawczych w odniesieniu do spornego wodociągu. Sytuację mogłaby zmienić wydanie zezwolenia administracyjnego na przeprowadzenie tych prac. Organ I instancji wydał takie zezwolenie, jednakże skarżąca wniosła od niego odwołania. Dlatego też obowiązkiem organu II instancji było merytoryczne rozpatrzenie zasadności zaskarżonej decyzji.”
Nie oznacza to jednak, że przedsiębiorca jest pozbawiony możliwości wyegzekwowania wejścia na grunt celem wykonania naprawy czy konserwacji urządzeń przesyłowych. Chronią go bowiem przepisy kodeksu cywilnego:
Pomimo tego, że stan prawny urządzeń na gruncie nie został uregulowany to przedsiębiorca jest posiadaczem służebności (odpowiadającej służebności przesyłu). W tej sytuacji przedsiębiorcę chronią przepisy art. 352 kc: Art. 352. § 1. Kto faktycznie korzysta z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności, jest posiadaczem służebności.
§ 2. Do posiadania służebności stosuje się odpowiednio przepisy o posiadaniu rzeczy.
Natomiast art. 342 kc mówi, że nie wolno naruszać samowolnie posiadania, chociażby posiadacz był w złej wierze. Przeciwko temu, kto samowolnie naruszył posiadanie, jak również przeciwko temu, na czyją korzyść naruszenie nastąpiło, przysługuje posiadaczowi roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego i o zaniechanie naruszeń.
Roszczenie to nie jest zależne od dobrej wiary posiadacza ani od zgodności posiadania ze stanem prawnym, chyba że prawomocne orzeczenie sądu lub innego powołanego do rozpoznawania spraw tego rodzaju organu państwowego stwierdziło, że stan posiadania powstały na skutek naruszenia jest zgodny z prawem.
Następstwem uniemożliwienia wstępu na grunt celem wykonania naprawy czy konserwacji może być więc powództwo do sądu o ochronę posiadania - a w konsekwencji również roszczenie odszkodowawcze po stronie przedsiębiorcy przesyłowego.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.