REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Gdy w sklepie mniej klientów, nie dostaniesz reszty? Naukowcy przeanalizowali postawy sprzedawców

Naukowcy analizują postawy sprzedawców z czasów pandemii
Naukowcy analizują postawy sprzedawców z czasów pandemii
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Naukowcy z Uniwersytetu SWPS przeprowadzili ciekawe badanie. Wynika z niego, że gdy podczas pandemii COVID-19 w sklepach było mniej klientów, sprzedawcy częściej zatrzymywali resztę. Co taka obserwacja może dać decydentom?  

Mniej znane skutki pandemii COVID-19

Od wybuchu pandemii COVID-19 właśnie mija 4 lata, ale większość wciąż pamięta, rozmaite ograniczenia, których doświadczaliśmy, a które miały powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa SARS-CoV-2. Czyli między innymi noszenie maseczek, zakaz zgromadzeń, zmniejszenie liczby osób robiących jednocześnie zakupy w sklepach. 

REKLAMA

- Badanie dostarcza praktycznych spostrzeżeń dla decydentów odpowiedzialnych za tworzenie regulacji i polityki społecznej podczas kryzysów zdrowotnych, takich jak pandemia COVID-19 - mówi dr Maciej Kościelniak, psycholog, Uniwersytet SWPS.

Badań na temat skutków pandemii było już wiele, wnioski z nich są wciaż często dyskutowane. Naukowcy z Uniwersytetu SWPS postanowili przyjrzeć się mniej znanym skutkom pandemii COVID-19. Sprawdzili, w jaki sposób ograniczenia pandemiczne wprowadzane w sklepach wpłynęły na zachowania sprzedawców. Wyniki badań opublikowano w PLOS One.

Anonimowo w maseczce

REKLAMA

- Chcieliśmy wykazać, że ograniczenie interakcji społecznych poprzez zakrywanie twarzy i utrzymywanie dystansu niesie kilka negatywnych skutków ubocznych. Środki te mogą osłabiać normy społeczne i prowadzić do namacalnych strat materialnych - opisuje współautor badania dr Maciej Kościelniak.

Badacze są zgodni co do konkluzji, że choć maseczki są potwierdzonym środkiem ochrony przed rozprzestrzenianiem się wirusa, to zakrywanie twarzy prowadzi do zmiany w interakcjach międzyludzkich. Możliwości wnioskowania są ograniczone, a poczucie anonimowości zwiększone.

Sprzedawcy nie wydają reszty? 

Badanie przeprowadzono w 216 sklepach spożywczych w Polsce między czerwcem a wrześniem 2021 r. Większość badanych sprzedawców - ponad 78 proc. - stanowiły kobiety. Kupujący, w tej roli dwie dorosłe osoby w wieku około 50 lat oraz dwoje nastolatków, mieli kupić określony produkt i podać sprzedawcy większą kwotę niż wskazana na produkcie cena. Część podczas badania nosiła maseczki zakrywające nos i dolną część twarzy, a druga grupa odsłaniającą twarz przyłbicę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

To nie maseczka, czy przezroczysta przyłbica miała wpływ na uczciwość sprzedających. Znaczenie miała za to liczba klientów w sklepach. Klient, który robił zakupy w obecności innych osób miał ponad trzy razy większe szanse na uczciwe wydanie reszty, niż ten, który był sam ze sprzedawcą. Naukowcy zaskoczeni byli tym, że sprzedawcy częściej prawidłowo wydawali resztę kupującym tej samej płci co oni sami.

Wnioski z badania

Wyniki badania mogą być pomocne dla decydentów odpowiedzialnych za tworzenie regulacji i polityki społecznej podczas kryzysów zdrowotnych, takich jak pandemia COVID-19.

REKLAMA

- Chociaż utrzymanie dystansu społecznego jest istotne dla zdrowia publicznego, to może nieumyślnie sprzyjać nieuczciwym praktykom. Dlatego sklepy powinny rozważyć ustanowienie bardziej rygorystycznych systemów monitorowania. Klienci powinni zaś być bardziej czujni, aby zminimalizować ryzyko nieuczciwego potraktowania - komentuje badacz Uniwersytetu SWPS.

Autorzy publikacji zwracają uwagę, że dyskusja naukowa często pomija mniej oczywiste, ale istotne konsekwencje ograniczeń pandemicznych, które jak widać mogą być bardzo interesujące.

- Ich zauważenie jest kluczowe dla opracowywania świadomych polityk, które będą chronić strukturę społeczną w czasach kryzysu - podsumowuje dr Kościelniak.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Źródło zewnętrzne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Będą pieniądze na budowę i przystosowanie schronów. Nawet 6 mld zł rocznie

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował, że ok. 6 mld zł rocznie będzie przeznaczonych na budowę i przystosowanie schronów w samorządach. Niebawem na ten cel zostanie przekazanych 0,15 pkt proc. PKB.

Znów rekord odprawionych pasażerów z Lotniska Chopina. Dokąd latamy najczęściej?

W ciągu 10 miesięcy Lotnisko Chopina odprawiło ponad 18 mln pasażerów. Tylko w październiku Okęcie odprawiło blisko 1,9 mln podróżnych. Najwięcej osób podróżowało w niedzielę, 6 października – 68 tys. 883.

Rośnie liczba ubezpieczonych cudzoziemców. Na koniec października było ich 1 mln 191 tys. [Dane ZUS]

Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował o wzroście liczby ubezpieczonych cudzoziemców. Jak wynika z najnowszych danych ZUS, na koniec października 2024 r. do ubezpieczeń społecznych w ZUS było zgłoszonych 1 mln 191 tys. cudzoziemców.

MEN: Jest 27 000 nauczycieli religii. 45% poradzi sobie z ograniczeniem godzin religii z 2 do 1 tygodniowo [Wykaz]

MEN podał informacje o liczbie katechetów w Polsce (w tym liczbę katechetów mających uprawnienia do nauki innego przedmiotu). Przeszło 27 000 nauczycieli wiąże swoje zajęcia zawodowe z nauczaniem religii. I taka jest liczba osób, które z niepokojem czekają na ostateczny kształt lekcji religii. Czy min. Barbarze Nowackiej uda się redukcja liczby godzin religii z 2 do 1 tygodniowo? Czy za drugą godzinę odbywającą się np. w salkach katechetycznych rząd wypłaci wynagrodzenia katechetom? Na ogólną liczbą 27 000 katechetów uczyć innego przedmiotu niż religia może 12 304 nauczycieli. 

REKLAMA

W Sejmie: Dla krwiodawców nie 2 a 3 dni wolne od pracy. Państwo przejmuje koszt wynagrodzeń [Przykład]

W Sejmie propozycja: Nowy dzień wolny. I to państwo płaci za trzy dni wolnego od pracy dla krwiodawców. Od razu trzeba ocenić szansę na nowelizację przepisów na zerową, ale zobaczmy jak wyglądałyby przepisie po zmianie. I które trzeba zmienić. Może się kiedyś uda?

Szkoły nauczą dzieci odróżniania prawdy od manipulacji. Zmiany w systemie edukacyjnym w celu lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych

Do 2035 r. Polska ma zdrożyć jeden z kamieni milowych KPO - Politykę Cyfrowej Transformacji Edukacji. Chodzi m.in. o przemodelowanie kształcenia tak, by uczyć dzieci odróżniania prawdy od manipulacji, weryfikowania źródeł i korzystania z nich, a także mądrego używania narzędzi sztucznej inteligencji.

Będzie zmiana zasad sporządzania sprawozdań budżetowych. Projekt rozporządzenia w sprawie sprawozdawczości budżetowej

Projektowane nowe rozporządzenie w sprawie sprawozdawczości budżetowej ma dostosować obecne zasady sporządzania sprawozdań do nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Projekt zawiera m.in. nowe wzory i instrukcje sporządzania sprawozdań składanych przez JST.

Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Znamy finałową dwudziestkę plebiscytu

Na liście 20 słów w plebiscycie na Młodzieżowe Słowo Roku 2024 znalazły się m.in. "aura", "skibidi", "yapping", "czemó" i "womp womp". Organizatorem plebiscytu jest Wydawnictwo Naukowe PWN.

REKLAMA

Młodzieżowe Słowo Roku 2024: finałowa 20-ka. Co znaczą te słowa? Można już głosować

Pierwszy etap dziewiątego plebiscytu PWN – Młodzieżowe Słowo Roku – jest już za nami! Dzięki zaangażowaniu głosujących do plebiscytowej bazy trafiło tysiące ciekawych słów i wyrażeń, spośród których Jury wyłoniło finałową dwudziestkę. Teraz czas na kolejną rundę – można już głosować na swoje ulubione słowo! Organizator plebiscytu, Wydawnictwo Naukowe PWN, czeka na głosy tylko do 30 listopada. Już niebawem przekonamy się, które słowo zostanie tym SZCZEGÓLNYM dla współczesnej, młodzieżowej polszczyzny.

Rolnicy protestują przeciwko umowie UE-Mercosur: obawy o zalew taniej żywności z Ameryki Południowej

Europejscy rolnicy głośno sprzeciwiają się umowie handlowej UE-Mercosur, która ma być podpisana podczas nadchodzącego szczytu G20. Obawiają się, że tani import z Ameryki Południowej zagrozi ich konkurencyjności. Rolnicy podkreślają, że tamtejsze produkty nie spełniają unijnych standardów zrównoważonego rozwoju, co obniża koszty produkcji.

REKLAMA