Umowa powierzenia z lekarzem lub ośrodkiem medycyny pracy
REKLAMA
REKLAMA
Wydaje się bezzasadnym zawieranie umowy powierzenia, ponieważ w przypadku zlecenia wykonania usług przeprowadzenia określonych badań lekarskich pracodawca podaje wyłącznie liczbę osób skierowanych na badanie. Nie dochodzi tu do przekazywania danych osobowych. Pracownik zgłaszając się do przychodni podaje swoje dane i to przychodnia staje się ich administratorem. Zaleca się, aby na fakturze od lekarza medycyny pracy nie wskazywać nazwisk poddanych badaniu pracowników a jedynie ich liczbę. Umowa powierzenia jest w tej sytuacji nieadekwatna, dlatego, że umowę powierzenia zawiera się wtedy, gdy podmiot przetwarzający wykonuje operacje na danych dostarczonych przez administratora i w każdej chwili na żądanie administratora ma obowiązek je usunąć albo zwrócić. A ośrodek medycyny pracy nie ma prawa usunąć danych pacjenta skierowanego na badania, gdyż przetwarza te dane na podstawie obowiązku wynikającego z przepisu prawa (ustawa o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta i odpowiednie akty wykonawcze). Relacja pomiędzy pracodawcą a przychodnią nie jest relacją pionową (przetwarzanie danych w imieniu administratora) a relacją poziomą (są to dwaj administratorzy o równorzędnych prawach). Za zgodą pracownika może dojść do przekazywania między nimi danych (gdy np. ośrodek odsyła zbiorczo wszystkie orzeczenia, a nie wydaje ich każdej badanej osobie z osobna), ale do wykonania takiej operacji nie jest konieczne zawarcie umowy powierzenia.
REKLAMA
Zobacz: RODO 2018
Źródło: Ministerstwo Cyfryzacji
REKLAMA
REKLAMA