REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jakie czynniki wpływają na zrównoważony rozwój miast

Wioletta Kępka
Miasto/ Fot. Fotolia
Miasto/ Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Idea zrównoważonego rozwoju jest priorytetem w polityce unijnej i staje się coraz bardziej istotna w polityce krajowej. Ranking o zrównoważonym rozwoju miast pokazał, jak dużo jeszcze polskie miasta mają w tym zakresie do zrobienia.

3 czerwca br. w Centrum Nauki Kopernik ogłoszono ranking zrównoważonego rozwoju 66 polskich miast na prawach powiatu (dalej: ranking). Został on opracowany przez Politykę Insight na zamówienie Polskiej Fundacji im. Roberta Schumana i Fundacji Konrada Adenauera w Polsce. Ranking uwzględnia cztery wymiary zrównoważonego rozwoju, czyli gospodarkę, społeczeństwo, środowisko i politykę. To one decydują o jakości życia w miastach.

REKLAMA

Zrównoważony rozwój

REKLAMA

Zrównoważony rozwój odpowiada na pytanie, „jak poprawiać jakość życia w miastach, pamiętając przy tym o ograniczonej ilości zasobów naturalnych i o przyszłych pokoleniach? Jak mądrze korzystać ze środowiska naturalnego, by stwarzać warunki do rozwoju społeczno-gospodarczego?”. Autorzy rankingu przypominają, że miasta, które gromadzą ponad 70% mieszkańców Europy, zużywają 80% energii oraz są odpowiedzialne za 80% emisji CO2. Dlatego są dobrym adresatem tych pytań.

– Zrównoważony rozwój jest odpowiedzią na inny wskaźnik, czyli wzrost gospodarczy. Sprowadza się do tego, że podnosimy poziom dobrobytu dla obecnych pokoleń, ale nie zapominamy o przyszłych – przypomina Piotr Arak, starszy analityk ds. społecznych w Polityka Insight i współautor rankingu. – Dlatego należy pamiętać, że efekty decyzji podejmowanych dziś będą widoczne za 10, 20 czy 50 lat. A ich konsekwencje będą ponosić przyszłe pokolenia. Bo w zrównoważonym rozwoju chodzi o przyszłość.

Kwestia zrównoważonego rozwoju nie sprowadza się wyłącznie do odpowiedniej polityki prowadzonej przez władze na każdym szczeblu. – Za zrównoważony rozwój miast odpowiadają także mieszkańcy, a nie sami włodarze miast – twierdzi Piotr Arak.

Jednym z najważniejszych problemów związanych ze zrównoważonym rozwojem jest zarządzanie energią. To zasadnicza sprawa z punktu widzenia jakości życia obecnych i przyszłych mieszkańców.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Energia jest krwiobiegiem gospodarki. Myśmy się przyzwyczaili, że składa się on z ropy, prądu, gazu. Że te paliwa są dostępne. Jednak temu krwiobiegowi towarzyszą inne sektory. W Ministerstwie Energii prowadzimy badania, jak otworzyć energię na inne sektory, np. odpadowy czy teleinformatyczny – informuje wiceminister energii Michał Kurtyka. – Perspektywiczna dla Polski jest kwestia połączenia energetyki z transportem, czyli postawienie na transport elektryczny.

Cztery wymiary zrównoważonego rozwoju:

1. Środowisko

2. Gospodarka

3. Społeczeństwo

4. Polityka

Jak wskazał wiceminister, transport elektryczny jest przyszłością całego świata i np. w Chinach jeździ już ponad pół mln takich samochodów.

– Około 60% zanieczyszczeń w centrach dużych miast pochodzi z transportu. Rozwiązaniem tego problemu jest otwartość w myśleniu o zrównoważonym rozwoju w kontekście równych sektorów i ich synergii – uważa Michał Kurtyka. – Jeżeli myślimy o zrównoważonym rozwoju miast, to musimy myśleć też o kogeneracji. Szukajmy więc tego, co może być odpadem w jednym sektorze, a źródłem energii w drugim. Tym właśnie jest miejska kogeneracja.

Polityka miejska

Zrównoważony rozwój to nie tylko energia. To cały szereg działań zarówno lokalnych, jak i na poziomie centralnym. Te ostatnie określa Krajowa Polityka Miejska (KPM), która została przyjęta 20 października 2015 r.

– Krajowa Polityka Miejska to nie tylko dokument rządowy. Ma ona służyć nam wszystkim. Wątki zawarte w KPM znajdują się także w tzw. Planie Morawieckiego. Chcemy też, by pojawiły się w strategii zrównoważonego rozwoju – informuje wiceminister rozwoju Paweł Chorąży.

Polecamy produkt: Gazeta Samorządu i Administracji


REKLAMA

Krajowa Polityka Miejska określa planowane działania rządu dotyczące miast oraz uwzględnia cele i kierunki określone w średniookresowej strategii rozwoju kraju i krajowej strategii rozwoju regionalnego. Wskazuje też, w jaki sposób poszczególne polityki realizowane przez różne resorty i instytucje rządowe powinny być dopasowywane i kierunkowane do zróżnicowanych potrzeb polskich miast, od największych po najmniejsze. Równocześnie polityki publiczne powinny umożliwiać jak najlepsze wykorzystanie unikalnych potencjałów i przewag konkurencyjnych poszczególnych miast dla zapewnienia zrównoważonego rozwoju, a przez to – co w polityce miejskiej najważniejsze – dla poprawy jakości życia mieszkańców miast.

– KPM wymaga współpracy, tym bardziej że istnieje pewien konsensus wokół jej zapisów – przekonuje Paweł Chorąży. – Obecny rząd bardzo duży nacisk kładzie na rozwój miast średnich i małych. Takich, które mają ograniczone możliwości finansowe. Wsparcie tych jednostek wymaga współpracy i przykładów modelowych. Takim przykładem może być rewitalizacja Łodzi.

Jednym z istotnych tematów związanych z polityką miejską, które mają m.in. ogromny wpływ na kwestie zrównoważonego rozwoju, jest zarządzanie miastami. Nie może ono mieć wyłącznie charakteru pionowego, a decyzje nie mogą być podejmowane wyłącznie na poziomie władzy. Zrównoważony rozwój wymaga bowiem zarządzania partycypacyjnego.

– Zasada wielopoziomowego zarządzania polega na włączeniu różnych aktorów z poziomu centralnego, regionalnego i lokalnego. I nie chodzi tylko o aktorów instytucjonalnych, ale również mieszkańców czy ruchy miejskie – tłumaczy Paweł Chorąży. Powoli świadomość ta przenika także do rządzących różnych szczebli. – Jesteśmy w przededniu zaproponowania w strategii zrównoważonego rozwoju pewnych nowych rozwiązań w tym zakresie – przekonuje Paweł Chorąży.

Założenia rankingu

Wszystkie te kwestie widać na przykładzie 66 polskich miast na prawach powiatu, które zostały zbadane na potrzeby rankingu i które realizują strategię zrównoważonego rozwoju. Przy czym, „nie chodzi tylko o dokument przygotowany przez lokalny samorząd, ale realne działania, które podnoszą jakość życia i nie przenoszą jednocześnie kosztów na kolejne pokolenia”. Jakość tych działań została opisana za pomocą wskaźnika zrównoważonych miast.

Jak przypominają autorzy rankingu, głównym ośrodkiem badań nad lokalnymi wskaźnikami zrównoważonego rozwoju jest w Polsce Katedra Zarządzania Jakością i Środowiskiem Wydziału Gospodarki Regionalnej i Turystyki Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, a jednym z głównych ekspertów w tym zakresie jest związany z nią prof. Tadeusz Borys. Profesor Borys wyróżnia trzy najważniejsze cechy zrównoważonego rozwoju. Są to:

1) rozwój samopodtrzymujący się – który podtrzymuje możliwości (umożliwia) zaspokojenia potrzeb obecnego i przyszłych pokoleń,

2) rozwój zrównoważony – który właściwie kształtuje proporcje między poszczególnymi ładami ważnymi dla rozwoju, czyli ładem gospodarczym, społecznym i środowiskowym,

3) rozwój trwały – który realizuje cechę trwałości wobec istniejących kapitałów.

Jak napisano w raporcie z badań przeprowadzonych na potrzeby rankingu „Europolis. Zrównoważony rozwój miast” autorstwa Piotra Araka i Marty Kusterki-Jefmańskiej (dalej: raport), prof. Tadeusz Borys „proponuje podejście badawcze bazujące na liście wskaźników uszeregowanych według czterech ładów”, czyli środowiskowo-przestrzennego, gospodarczego, społecznego oraz instytucjonalno-politycznego. Przy opracowaniu rankingu wykorzystano to podejście, „modyfikując nazewnictwo, a także autorsko dobierając wskaźniki”.

W przypadku wymiaru środowiskowego wzięto pod uwagę zmiany klimatu, energetykę na poziomie lokalnym, ochronę powietrza, gospodarkę odpadami oraz użytkowanie gruntów i bioróżnorodność. W wymiarze gospodarczym badano kwestie związane z rozwojem gospodarczym, zatrudnieniem i transportem. Natomiast w kontekście wymiaru społecznego brano pod uwagę zmiany demograficzne, zachowanie odpowiedniego poziomu dochodu dla osób starszych, zdrowie publiczne, czynniki warunkujące zdrowie, ubóstwo i warunki życia, edukację, dostęp do rynku pracy, przestępczość, wypadki drogowe, wzorce konsumpcji oraz kapitał społeczny. W ładzie politycznym znalazły się wskaźniki związane z otwartością i uczestnictwem w życiu publicznym, instrumentami ekonomicznymi samorządów, a także związane z poparciem lokalnego lidera i popularnością e-administracji. Łącznie do zdobycia było 1000 możliwych punktów. Lider rankingu zdobył ich 524.

Wyniki rankingu

Prezentując wyniki zestawienia, autorzy rankingu przestrzegali przed zbyt dosłownym odbieraniem jego wyników. Przede wszystkim dlatego, że porównywano miasta o całkowicie innym potencjale i możliwościach rozwojowych.

– Ranking to pewne zdjęcie. Obrazek. To wstęp do rozmowy, dyskusji o przyszłości. Może ten będzie wskazówką dla miast, jak działać na rzecz zrównoważonego rozwoju – twierdzi Marcin Zaborowski, prezes Polskiej Fundacji im. Roberta Schumana.

Liderem rankingu zrównoważonego rozwoju została Warszawa. O jej pozycji zdecydowała nie tylko, jak by się mogło wydawać, gospodarka, ale również kwestie społeczne i udział mieszkańców w zarządzaniu miastem, w którym stolica uplasowała się bardzo wysoko.

– To miasto tworzy relacje międzyludzkie. A dobrze zbudowane, rozplanowane miasta wpływają na budowę międzyludzkich więzi – uważa Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy. – 94% warszawiaków jest zadowolonych z życia w mieście. Oczywiście, mieszkańcy zdają sobie sprawę z istniejących braków czy problemów, ale zadowolenie bierze się przede wszystkim z poczucia bezpieczeństwa, z zaufania do innych. Poczucie dużej jakości życia nie bierze się więc wyłącznie z dostępu do dobrej infrastruktury czy usług publicznych, ale z poczucia wpływu na swoje miasto.

Drugie miejsce zajął Sopot, który stracił do lidera jedynie 2,4 pkt. Jak napisano w raporcie, „nadmorska mekka dla turystów ma także rozwiniętą gospodarkę, zapewnia dobre warunki życia i podobnie jak Warszawa nie gwarantuje wysokiej jakości środowiska naturalnego”.

Na trzecim miejscu uplasowała się Bielsko-Biała (9,2 pkt mniej niż Warszawa). Miasto wyróżnia się silną polityką lokalną i rozwojem e-usług, a warunki życia i stan środowiska należą do najlepszych w Polsce.

Czwarte miejsce w rankingu zrównoważonego rozwoju przypadło stolicy Pomorza. Gdańsk wyróżniał się jakością środowiska, rozwojem gospodarczym oraz lokalna polityką.

Na kolejnych miejscach uplasowały się Kraków (którego głównym problemem jest zanieczyszczone powietrze), Poznań, Koszalin, Wrocław, Bydgoszcz, Gdynia, Tychy, Zielona Góra, Świnoujście, Toruń, Zamość, Olsztyn, Białystok, Gliwice, Katowice i Rzeszów.

Zobacz również: Miasta w mediach społecznościowych


Zrównoważony rozwój tworzą mieszkańcy, a nie infrastruktura.

Dystans między liderem a ostatnim miastem w rankingu wyniósł niecałe 200 pkt. A jak już wspomniano, najlepszy wynik wyniósł jedynie połowę możliwych do zdobycia punktów. To pokazuje, jak dużo jeszcze polskie miasta mają do zrobienia w kwestii równoważonego rozwoju. Zapewne jest to najważniejsze wyzwanie stojące przed władzami i mieszkańcami na najbliższe lata. Piętą achillesową polskich miast, i to nie tylko miast na prawach powiatu, jest zwłaszcza jakość środowiska naturalnego, w tym jakość powietrza. Wydaje się, że od rozwiązania tego problemu będzie zależeć powodzenie we wdrażaniu zrównoważonego rozwoju. Można w tym zakresie sięgać do doświadczeń innych, zarówno polskich, jak i zagranicznych. Jednak zawsze strategia postępowania musi uwzględniać lokalne warunki.

– Pogodzenie zrównoważonego rozwoju z nowoczesnością nie polega więc na bezrefleksyjnym kopiowaniu innych. Trzeba znaleźć swoją własną drogę – podsumował wyniki rankingu Michał Olszewski.

Pełną treść raportu o zrównoważonym rozwoju miast można znaleźć na stronie www.schuman.pl/pl/publikacje/europolis/europolis-zrownowazony-rozwoj-miast/download.

10 elementów Krajowej Polityki Miejskiej

Krajowa Polityka Miejska koncentruje się na najistotniejszych obszarach funkcjonowania miasta, które podzielono na dziesięć wzajemnie przenikających się wątków tematycznych:

1) kształtowanie przestrzeni,

2) partycypacja publiczna,

3) transport i mobilność miejska,

4) niskoemisyjność i efektywność energetyczna,

5) rewitalizacja,

6) polityka inwestycyjna,

7) rozwój gospodarczy,

8) ochrona środowiska i adaptacja do zmian klimatu,

9) demografia,

10) zarządzanie obszarami miejskimi.

WIOLETTA KĘPKA

dziennikarka specjalizująca się w tematyce samorządowej

Polecamy serwis: Rozwój i promocja

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Gazeta Samorządu i Administracji

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
W Tatrach ratownicy ogłosili zagrożenie lawinowe pierwszego stopnia

Pierwszy stopień zagrożenia lawinowego ogłosili w czwartek ratownicy TOPR. Obowiązuje od wysokości 1800 m n.p.m. Mogą samoistnie schodzić małe i średnie lawiny. 

Będą pieniądze na budowę i przystosowanie schronów. Nawet 6 mld zł rocznie

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował, że ok. 6 mld zł rocznie będzie przeznaczonych na budowę i przystosowanie schronów w samorządach. Niebawem na ten cel zostanie przekazanych 0,15 pkt proc. PKB.

Znów rekord odprawionych pasażerów z Lotniska Chopina. Dokąd latamy najczęściej?

W ciągu 10 miesięcy Lotnisko Chopina odprawiło ponad 18 mln pasażerów. Tylko w październiku Okęcie odprawiło blisko 1,9 mln podróżnych. Najwięcej osób podróżowało w niedzielę, 6 października – 68 tys. 883.

Rośnie liczba ubezpieczonych cudzoziemców. Na koniec października było ich 1 mln 191 tys. [Dane ZUS]

Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował o wzroście liczby ubezpieczonych cudzoziemców. Jak wynika z najnowszych danych ZUS, na koniec października 2024 r. do ubezpieczeń społecznych w ZUS było zgłoszonych 1 mln 191 tys. cudzoziemców.

REKLAMA

MEN: Jest 27 000 nauczycieli religii. 45% poradzi sobie z ograniczeniem godzin religii z 2 do 1 tygodniowo [Wykaz]

MEN podał informacje o liczbie katechetów w Polsce (w tym liczbę katechetów mających uprawnienia do nauki innego przedmiotu). Przeszło 27 000 nauczycieli wiąże swoje zajęcia zawodowe z nauczaniem religii. I taka jest liczba osób, które z niepokojem czekają na ostateczny kształt lekcji religii. Czy min. Barbarze Nowackiej uda się redukcja liczby godzin religii z 2 do 1 tygodniowo? Czy za drugą godzinę odbywającą się np. w salkach katechetycznych rząd wypłaci wynagrodzenia katechetom? Na ogólną liczbą 27 000 katechetów uczyć innego przedmiotu niż religia może 12 304 nauczycieli. 

W Sejmie: Dla krwiodawców nie 2 a 3 dni wolne od pracy. Państwo przejmuje koszt wynagrodzeń [Przykład]

W Sejmie propozycja: Nowy dzień wolny. I to państwo płaci za trzy dni wolnego od pracy dla krwiodawców. Od razu trzeba ocenić szansę na nowelizację przepisów na zerową, ale zobaczmy jak wyglądałyby przepisie po zmianie. I które trzeba zmienić. Może się kiedyś uda?

Szkoły nauczą dzieci odróżniania prawdy od manipulacji. Zmiany w systemie edukacyjnym w celu lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych

Do 2035 r. Polska ma zdrożyć jeden z kamieni milowych KPO - Politykę Cyfrowej Transformacji Edukacji. Chodzi m.in. o przemodelowanie kształcenia tak, by uczyć dzieci odróżniania prawdy od manipulacji, weryfikowania źródeł i korzystania z nich, a także mądrego używania narzędzi sztucznej inteligencji.

Będzie zmiana zasad sporządzania sprawozdań budżetowych. Projekt rozporządzenia w sprawie sprawozdawczości budżetowej

Projektowane nowe rozporządzenie w sprawie sprawozdawczości budżetowej ma dostosować obecne zasady sporządzania sprawozdań do nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Projekt zawiera m.in. nowe wzory i instrukcje sporządzania sprawozdań składanych przez JST.

REKLAMA

Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Znamy finałową dwudziestkę plebiscytu

Na liście 20 słów w plebiscycie na Młodzieżowe Słowo Roku 2024 znalazły się m.in. "aura", "skibidi", "yapping", "czemó" i "womp womp". Organizatorem plebiscytu jest Wydawnictwo Naukowe PWN.

Młodzieżowe Słowo Roku 2024: finałowa 20-ka. Co znaczą te słowa? Można już głosować

Pierwszy etap dziewiątego plebiscytu PWN – Młodzieżowe Słowo Roku – jest już za nami! Dzięki zaangażowaniu głosujących do plebiscytowej bazy trafiło tysiące ciekawych słów i wyrażeń, spośród których Jury wyłoniło finałową dwudziestkę. Teraz czas na kolejną rundę – można już głosować na swoje ulubione słowo! Organizator plebiscytu, Wydawnictwo Naukowe PWN, czeka na głosy tylko do 30 listopada. Już niebawem przekonamy się, które słowo zostanie tym SZCZEGÓLNYM dla współczesnej, młodzieżowej polszczyzny.

REKLAMA