REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Na jakich zasadach gmina może wspierać rozwój sportu

REKLAMA

Z jakich źródeł mogą pochodzić fundusze na rozwój inwestycji sportowych w gminie? Jakie są możliwości wykorzystania przy inwestycjach w sport instrumentów partnerstwa publiczno-prywatnego? Czy systemy wspierania samorządów przy takich inwestycjach są skuteczne?
 
 
Chociaż jesteśmy gminą wiejską, dbamy o rozwój sportu. Mamy cztery kluby piłkarskie oraz klub szachowy Solny Zieleniewo, którego zawodnicy startują nawet w mistrzostwach Europy. Działają też kluby jeździeckie, jest szkoła windsurfingu. Jak na 9 tys. mieszkańców, w gminie jest tego sporo, zwłaszcza że u nas nie ma sponsoringu i sami musimy wszystko finansować.
Mamy ambitne plany wybudowania gminnego centrum sportu i rekreacji w Dźwirzynie.
Dźwirzyno, położne nad brzegiem Bałtyku, liczy niespełna 1000 mieszkańców. Jest tam szkoła podstawowa i gimnazjum. W lecie gości jednak kilkanaście tysięcy wczasowiczów. Są ośrodki wczasowe z lat 60. i 70. Obecnie w większości prywatne i zmodernizowane. Co roku goszczą też zielone szkoły. Coraz częściej interesują się tym miejscem kluby sportowe. Dlatego potrzebna jest baza z prawdziwego zdarzenia.
W I etapie chcemy wybudować halę sportową. Obok boiska do koszykówki, siatkówki, korty tenisowe. W II etapie powstanie pełnowymiarowe boisko piłkarskie ze sztuczną trawą, a nawet miniamfiteatr na 500 widzów. Chcemy też przygotować plac, aby zimą funkcjonowało tam lodowisko.
Całkowita wartość inwestycji wynosi 12 mln zł. Jak na naszą gminę, to sporo, ale jesteśmy już wpisani na listę Ministerstwa Sportu poprzez urząd marszałkowski i liczymy na 1,5 mln zł dotacji. Jest to ważny bodziec do dalszego działania. Zwłaszcza że liczymy też na środki unijne, gdyż mamy w ich wykorzystaniu wprawę przy rozbudowie infrastruktury. W rankingu pozyskanych środków unijnych na 1 mieszkańca znaleźliśmy się na 5 miejscu w woj. zachodniopomorskim, a na 80 w Polsce. Nie korzystamy z usług firm konsultingowych, gdyż mamy własną dobrze wyszkoloną w tych operacjach kadrę. Wnioski przygotowują doskonale, ale czasami przegrywamy z racji niższego bezrobocia lub wyższego dochodu na głowę niż konkurenci.
Zamierzamy również skorzystać z formuły partnerstwa publiczno-prywatnego. Rozmawiamy z firmą Hotel-System z Krakowa, która zagospodarowała już jeden ośrodek wczasowy w Dźwirzynie i buduje apartamentowiec na bazie ośrodka wypoczynkowego fabryki traktorów z Ursusa. Firma, o której mowa, chciałaby przygotować boiska piłkarskie do treningów zespołów nawet I ligi. Zaproponowała więc, że może wybudować taki obiekt, nawet kryty. Prowadzimy więc rozmowy o włączeniu firmy prywatnej do budowy centrum.
Do końca marca 2007 r. mamy mieć pełną dokumentację na halę, korty tenisowe, amfiteatr. Odbyła się już I sesja rady gminy, powstały komisje. Myślę więc, że wiosną ruszymy z budową prostych urządzeń sportowych. Na koniec kadencji rady chcemy mieć już gotowe całe centrum.
Gdy samorząd stara się o wsparcie inwestycji z pieniędzy unijnych, to zawsze wymaga się projektów technicznych. Tak być nie powinno. Projekty techniczne bowiem sporo kosztują. Tymczasem do sfinansowania inwestycji układa się budżet wirtualny i skalkulowane środki są pieniędzmi tylko prawdopodobnymi. Dlatego postuluję, żeby do pierwszych aplikacji, czyli do uzyskania promesy, wystarczyła sama koncepcja, a nie pozwolenie na budowę. Są to często wyrzucone pieniądze, gdyż robi się wszystko w pośpiechu i czasami w sposób wadliwy. Mankamentem jest też brak zdolności przerobu tych środków. My ją mamy, ale wiele gmin w Polsce nie posiada własnych środków. Mają tym samym ograniczony dostęp do unijnej pomocy.
 

TADEUSZ KOWALSKI
wójt gminy Kołobrzeg

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Od min. edukacji B. Nowackiej na otarcie łez 8000 zł brutto dla 300 nauczycieli. Nagroda 0 zł dla innych w 2024 r. W 2023 r. 1125 zł dla każdego

Rok temu nagroda 1125 zł na Dzień Nauczyciela oficjalnie związana była z 250. rocznicą utworzenia Komisji Edukacji Narodowej. Chyba w dominującej opinii przypisano tej nagrodzie negatywny kontekst w postaci "łapówki" wyborczej dla nauczycieli od rządu PIS. Min. edukacji nie chciał przyznać 30% podwyżek dla nauczycieli na 2024 r. (były duże, ale nie aż tak). Więc jako pocieszenie nauczyciele otrzymali po 1125 zł. Niektórzy dostali też bon na komputer 2500 zł.

Min. edukacji B. Nowacka: Nauka pisania i czytania w "zerówkach". Zajęcia dodatkowe

Temat tego zakazu pilotuje Onet. Portal ustalił, że dr Gabriela Olszowska (Małopolski Kurator Oświaty) w rozesłanym piśmie do placówek oświatowych zniechęca uczenia dzieci w zerówkach do nauki ….. pisania i czytania. Używa przy tym dyskusyjnych argumentów np., że rączka dziecka w wieku 6 lat źle znosi … pisanie literek, a w wieku 7 lat już tego problemu nie ma. Kurator sugeruje też, że nauczyciele w zerówkach nie mają kompetencji do uczenia dzieci w sposób nie powodujący dysleksji u nich. Powstaje też wątpliwość, czy kuratorium wprowadza zakaz nauki pisania i czytania małych dzieci, czy też jest to tylko sugestia. 

Oszuści podszywają się teraz pod zbiórki dla powodzian

Oszuści wiedzą, co działa na potencjalne ofiary, dlatego teraz zaczęli wykorzystywać wątki powodziowe. Na przykład do oszustw inwestycyjnych. NASK apeluje o czujność. Zbiórki można zweryfikować. 

Dlaczego seniorzy czują się samotni i co miasta mogą z tym zrobić?

Samotność to poważny problem, zwłaszcza wśród seniorów. Z badań wynika, że większość osób w wieku 66-85 lat uważa ją za główną przyczynę problemów psychicznych. Miasta mogą odegrać istotną rolę, oferując wsparcie w postaci zajęć, wydarzeń kulturalnych i darmowej pomocy psychologicznej.

REKLAMA

Próg pomocy to milion złotych lub wartość poniesionych szkód. Przedsiębiorca poszkodowany w powodzi ma do wybory dwie opcje: 16 tys. zł na każdą z ubezpieczonych w firmie osób lub 75 proc. średniomiesięcznego przychodu za ubiegły rok

Świadczenie dla przedsiębiorców poszkodowanych w powodzi będzie wypłacane do miliona złotych lub wartości poniesionych szkód. Do wyboru są dwie opcje: 16 tys. zł na każdą z ubezpieczonych w firmie osób lub 75 proc. średniomiesięcznego przychodu za ubiegły rok. Aby otrzymać świadczenie pomocowe poszkodowany przedsiębiorca powinien udać się do ZUS-u i tam złożyć wniosek oraz oświadczenie.

Mianowania urzędników w służbie cywilnej 2025–2027 [limity]. Decyzja Rady Ministrów

Rada Ministrów przyjęła 28 września 2024 r. trzyletni plan limitu mianowań urzędników w służbie cywilnej na lata 2025–2027, przedłożony przez Szefa Służby Cywilnej.

mLegitymacja studencka. Warto ją dodać do aplikacji mObywatel

Elektroniczna legitymacja studencka to cyfrowa wersja legitymacji tradycyjnej. Dzięki niej studenci mogą korzystać z różnych zniżek, np. na komunikację miejską, bilety do kina czy teatru. Już ponad 218 tys. studentów korzysta z mLegitymacji.

QUIZ Dzielnice Warszawy - sprawdź, czy nie pomylisz nazwy. Łatwiej być nie może
Jak dobrze znasz dzielnice stolicy? Sprawdź w quizie, czy uda Ci się bezbłędnie odpowiedzieć na wszystkie pytania.

REKLAMA

Barbara Nowacka: Trwają prace nad rozporządzeniem w sprawie jednej lekcji religii w tygodniu

Barbara Nowacka zapowiedziała, że projekt rozporządzenia w sprawie jednej lekcji religii w tygodniu trafi do konsultacji. Szefowa resortu edukacji zakłada, że do końca roku rozporządzenie będzie podpisane.

Polska wkroczyła w okres kryzysu demograficznego. Ekspert: programy społeczne nie wpływają na wzrost dzietności; zmienił się trend kulturowy

GUS podał, że Polska wkroczyła w okres kryzysu demograficznego. "Programy społeczne, jak 800 plus, nie przekładają się na wzrost dzietności. Oprócz trudności z infrastrukturą opiekuńczą mamy do czynienia ze zmianą trendu kulturowego. Obecnie młodzi ludzie rzadziej decydują się na posiadanie dzieci" – powiedział Dominik Owczarek z Instytutu Spraw Publicznych.

REKLAMA