Nieleczony ząb = paciorkowce = zawał(?)
REKLAMA
REKLAMA
Nieleczony ząb. Próchnica jest powszechną chorobą i stanowi najczęstszy problem w uzębieniu Polaków. Jednocześnie większości z nas nie wydaje się ona niczym groźnym, dopóki dentysta nie jest zmuszony do podjęcia radykalnych kroków. Drugie miejsce na podium zajmuje parodontoza, czyli zapalenie przyzębia, którego skutkiem jest rozchwianie zębów – najczęściej dopiero u osób dorosłych, ale również coraz częściej u młodzieży. W przypadku obu, z pozoru niegroźnych, chorób odpowiedzialne za zniszczenia są bakterie. Bagatelizowanie tych problemów najczęściej skutkuje chorobą wielonarządową, od utraty zębów począwszy, przez bóle głowy, a skończywszy na nowotworach i całym spektrum chorób wynikających z powikłań.
REKLAMA
Zawał serce a paciorkowce
REKLAMA
Nie bierzemy pod uwagę tego, że bakterie z jamy ustnej, mogą przedostać się do krwioobiegu i zaatakować praktycznie każdy organ w naszym ciele. Zainfekowanie nerek może prowadzić do ich całkowitej niewydolności, zaatakowanie trzustki przyczynić się do zachorowania na cukrzycę, a żołądka do powstawania owrzodzeń. Zagrożony jest również nasz najważniejszy organ, czyli serce. Odpowiedzialne za ten proces są bakterie z rodziny paciorkowców, które w wyniku reakcji immunologicznej mogą osiadać na drobnych naczyniach krwionośnych, zmniejszając w ten sposób ich średnicę, co znacząco utrudnia przepływ krwi. Te drobnoustroje powodują również tworzenie się blaszki miażdżycowej, która, gdy oderwie się od naczynia, zatka jej prześwit, czego skutkiem może być zawał serca lub udar mózgu. Naukowe badania ostatnich lat dowodzą, że niektóre szczepy baterii, obecne w jamie ustnej, mogą być przyczyną zapalenia opon rdzeniowo-mózgowych – tłumaczy dr n.med. Monika Pordes, specjalistka w zakresie implantologii i chirurgii szczękowej.
Osoby ignorujące problemy w jamie ustnej narażone są na zachorowanie na sepsę, która przy upośledzonym układzie odpornościowym stanowi zagrożenie dla życia. Choroby stawów, tak powszechne u osób starszych, również zaliczają się do schorzeń, których przyczyną mogą być bakterie pochodzące od niewyleczonego uzębienia. Uważać muszą szczególnie kobiety w ciąży, gdyż są one narażone na trudności w donoszeniu ciąży, przedwczesny poród, a nawet poronienie.
Próchnica a choroby autoimmunologiczne
REKLAMA
Jednym z problemów, który może nas dotknąć przy nieprawidłowej reakcji na zmiany próchnicowe w zębach, jest choroba autoimmunologiczna. Każde nagromadzenie bakterii w jamie ustnej sprawia, że nasz organizm pobudza układ odpornościowy do wytwarzania przeciwciał. Nie lecząc chorego zęba, doprowadzamy przeciwciała do atakowania zdrowych organów. W tym przypadku szczególnie uważać muszą osoby przed lub po przeszczepach, gdyż zdezorientowany układ odpornościowy będzie za wszelką cenę chciał zniszczyć przyczynę osłabienia organizmu, atakując przeszczepiony organ i doprowadzając do jego odrzucenia.
Nie bagatelizujmy próchnicy ani innych problemów dotykających nasze zęby. Gdy tylko poczujemy ból zęba lub inną, niepokojącą dolegliwość w jamie ustnej, jak najszybciej zgłośmy się do stomatologa, który pomoże w uzdrowieniu zęba, a przede wszystkim nie pozwoli na dalsze rozprzestrzenianie się zarazków, które mogłyby przerodzić się w bardzo poważną chorobę – przekonuje dr n.med. Monika Pordes.
REKLAMA
REKLAMA