Na jakie elementy ubezpieczenia pojazdów powinna zwrócić uwagę gmina
REKLAMA
Samorządy mają do ubezpieczenia trzy główne grupy pojazdów: osobowe, straży pożarnej i autobusy oraz pojazdy specjalistyczne należące np. do wodociągów (jeśli są one jednostkami budżetowymi). Stosunkowo najmniej problemów jest z ubezpieczeniem tych pierwszych. Trzeba tylko pamiętać, żeby przed zawarciem umowy przeanalizować, czy tymi autami będziemy poruszali się za granicą, a szczególnie po terenach byłego ZSRR. Część towarzystw w standardowych polisach obejmuje zakresem tyko Polskę, więc trzeba być może opłacić dodatkową. Przy czym o ile przy krajach UE łatwo jest dostać cały pakiet AC, czyli obejmujący zarówno wypadek, jak i kradzież, o tyle w przypadku krajów byłego ZSRR ten ostatni element jest zwykle przedmiotem negocjacji. Na szczęście w większości przypadków wystawienie polisy o takim zakresie nie jest problemem.
Nieco więcej problemów jest w przypadku samochodów straży pożarnej. Nowe pojazdy to dość drogie wozy, co oznacza wysokie składki za ubezpieczenie, więc samorządy - z oszczędności - często ograniczają się do zakupu obowiązkowego OC komunikacyjnego. W przypadku starych wozów jest to rozsądne. Jednak część gmin ma już nowoczesne, wysokiej klasy wozy i te warto ubezpieczyć na wypadek zniszczenia. Można za to zrezygnować z ubezpieczenia na wypadek kradzieży, bo trudno sobie wyobrazić, że ktoś ukradnie wóz strażacki. Podobnie można postąpić w przypadku ubezpieczeń autobusów. Wyjątkiem są sytuacje, w których gmina czy należąca do niej jednostka organizacyjna dysponuje autokarami, które wynajmuje do wyjazdów za granicę. Wtedy również warto pomyśleć o ubezpieczeniu na wypadek kradzieży. Argumentem przemawiającym za zakupem polisy AC jest to, że jej posiadanie jest warunkiem możliwości zaliczenia kosztów naprawy auta po wypadku do kosztów prowadzenia działalności.
Sposobem na obniżenie kosztów takiej polisy może być wprowadzenie franszyzy, czyli limitu (około 1-2 tys. zł), do którego towarzystwo nie odpowiada za szkodę. Jednoczesne obciążenie kosztami drobnych szkód kierowców powoduje, że spada liczba małych szkód, tzw. parkingowych. Pozawala to w kolejnym roku wynegocjować lepsze warunki ubezpieczenia, ze względu na niską szkodowość. Przy ubezpieczeniach autobusów warto też zrezygnować z ubezpieczenia NNW dla pasażerów. To bardzo droga opcja, bo ochroną objętych jest wiele osób, a w praktyce niepotrzebna. Dlaczego? Bo osoby poszkodowane w wypadku komunikacyjnym mogą ubiegać się o odszkodowanie z OC komunikacyjnego sprawcy wypadku. Jeśli zawinił kierowca autobusu, to płacił będzie ubezpieczyciel wybrany przez samorząd.
W przypadku autobusów istotne jest rozszerzenie zakresu ubezpieczenia autocasco o dewastację. Standardowo bowiem towarzystwa odpowiadają za dewastację, ale jeśli ktoś np. sforsował drzwi do pojazdu. Tu nie mamy takiej sytuacji, bo pasażer jest wpuszczany przez kierowcę, więc standardowa polisa nie zadziałałaby.
WNIOSEK
Zakres ubezpieczenia pojazdów pozostających w dyspozycji jednostki samorządu terytorialnego powinien uwzględniać przede wysokim rodzaj pojazdu i jego przeznaczenie oraz m.in. to, czy samochód będzie przekraczał granice.
ROBERT KOŻUCHOWSKI
prezes firmy brokerskiej Interbroker
"Jaką odpowiedzialność i za co ponoszą funkcjonariusze publiczni"-
REKLAMA
REKLAMA