REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wyższe stanowiska będą włączone do służby cywilnej

Jolanta Góra
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

W Kancelarii Premiera trwają prace nad zmianami w systemie zatrudniania w administracji. Rząd zamierza m.in. powołać szefa służby cywilnej, a stanowiska dyrektorów generalnych, dyrektorów departamentów i ich zastępców przenieść do służby cywilnej. Nadal jednak wyższe stanowiska będą obsadzane w drodze powołania. Oznacza to, że nie będzie rewolucyjnych zmian.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom rząd nie zamierza powrócić do ustawy o służbie cywilnej sprzed 2006 roku.

- Najpierw chcemy naprawić tylko ewidentne błędy Prawa i Sprawiedliwości - mówi Adam Leszkiewicz.

Jego zdaniem największą wadą obecnego systemu jest objęcie stanowisk: dyrektora generalnego, dyrektorów departamentów i ich zastępców ustawą o państwowym zasobie kadrowym.

Profesor Mirosław Stec z Uniwersytetu Jagiellońskiego uważa, że w ten sposób wyłączono ze służby cywilnej jeden z jego najważniejszych elementów, od którego zależy jakość pracy administracji rządowej. Przypomina też, że od członków PZK nie wymaga się apolityczności, natomiast od członków korpusu służby cywilnej - tak.

Dlatego prawie 1,7 tys. wyższych stanowisk powróci do służby cywilnej.

Eksperci nie chcą jednak przywrócenia konkursów na wyższe stanowiska w administracji rządowej. Przed 2006 rokiem mogli do nich przystępować tylko pracownicy służby cywilnej.

- Trwały one zbyt długo, a osoby, które zwyciężyły, nie zawsze były zatrudniane - uważa Adam Leszkiewicz.

Rząd planuje, że urzędnicy, którzy będą chcieli obejmować wyższe stanowiska, będą musieli przejść kolejne postępowanie kwalifikacyjne. Zostanie zatem wyodrębniona grupa osób posiadających kompetencje kierownicze. Zostaną do niej włączeni także członkowie PZK, którzy zdali egzamin. Profesor Marek Rocki, senator, uważa, że dzięki temu mandat do obejmowania wysokich stanowisk stracą ci, którzy zyskali go dzięki politycznym znajomościom.

Według Witolda Gintowta-Dziewałtowskiego, posła LiD, członka Rady Służby Publicznej, apolitycznych, kompetentnych i niezależnych dyrektorów można wybrać tylko i wyłącznie w drodze konkursu.

- Jeśli ktoś uważa inaczej, to oznacza, że woli wybrać na wyższe stanowisko kogoś lojalnego - dodaje.

Zlikwidowany Urząd Służby Cywilnej przeprowadził ponad 1 tys. konkursów. Dzięki temu obsadzono ponad 600 stanowisk w administracji rządowej. W taki sposób wyłoniono 69 dyrektorów generalnych.

Od października 2006 r. wyższe stanowiska są obsadzane w drodze powołania spośród członków Państwowego Zasobu Kadrowego. Jego szeregi zasilili z mocy prawa m.in. ci, którzy w dniu wejścia w życie ustawy o PZK zajmowali wysokie stanowiska oraz 120 tys. osób mających stopień naukowy doktora.

Szybkie powołanie

Utrzymanie obecnego sposobu zatrudniania dyrektorów ma ułatwić prowadzenie skutecznej polityki kadrowej.

- Taki elastyczny sposób nawiązywania i rozwiązywania stosunku pracy daje ministrowi, czyli faktycznemu szefowi urzędu, możliwość doboru odpowiedzialnych pracowników - podkreśla Adam Leszkiewicz.

Witold Gintowt-Dziewałtowski uważa, że zatrudnianie na podstawie powołania osłabia pozycję urzędnika.

- Dyrektor musi czuć się bezpiecznie, mieć pewność, że jego profesjonalizm i chęć służeniu państwu są chronione. W przeciwnym razie z obawy o utratę stanowiska będzie bał się sygnalizować nieprawidłowości czy działania niezgodne z przepisami prawa - wyjaśnia.

Adam Leszkiewicz zapewnia jednak, że wzmocniona zostanie pozycja dyrektora generalnego, co w konsekwencji umocni służbę cywilną. Dodaje jednak, że jest za wcześnie na przedstawienie szczegółowych rozwiązań.

Zespół złożony m.in. z profesora Mirosława Steca, profesora Marka Rockiego, posła PO Waldiego Dzikowskiego, profesora Michała Kuleszy i byłego szefa służby cywilnej Jana Pastwy spotkał się dopiero jeden raz. Konkretne rozwiązania mają być wypracowane w pierwszym półroczu 2008 r., a projekty ustaw je wprowadzające mają trafić do Sejmu w czerwcu 2008 r.

Komisja egzaminacyjna

Postępowanie kwalifikacyjne w służbie cywilnej, w tym dla osób mogących obejmować wyższe stanowiska, ma przeprowadzać wyspecjalizowana instytucja. Obecnie organizuje je Krajowa Szkoła Administracji Publicznej.

- Egzaminy powinny być przeprowadzane przez niezależną instytucję - centrum egzaminacyjne - uważa profesor Mirosław Stec.

Według Witolda Gintowta-Dziewałtowskiego nie ma znaczenia, kto będzie weryfikował pracowników i urzędników służby cywilnej.

- Ważne jest, aby postępowanie było bezstronne i rzetelne - podkreśla. Jego zdaniem KSAP dobrze wywiązała się z nałożonego na nią obowiązku.

Profesor Józefina Hrynkiewicz, dyrektor KSAP, twierdzi, że wszystkie procedury egzaminacyjne zostały dobrze opracowane. Jej zdaniem brakuje jednak badań, które pokazałyby, jakie wymagania należy stawiać kandytatom na określone stanowiska. Profesor Mirosław Stec uważa, że takie analizy mogłaby prowadzić KSAP.

Powrót szefa

Rząd planuje również powołanie szefa służby cywilnej odpowiedzialnego za sprawne funkcjonowanie administracji. Nie wiadomo jednak, jakie kompetencje będzie miał nowy szef. Tak jak dotychczas wspierać go będzie jeden z departamentów w kancelarii premiera. Obecnie nadzór nad służbą cywilną sprawuje premier. Jednak za bieżącą działalność, w tym za organizowanie szkoleń czy ogłaszanie informacji o wolnych stanowiskach odpowiada szef kancelarii prezesa Rady Ministrów.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Zmiany w służbie cywilnej i PZK

Jolanta Góra

jolanta.gora@infor.pl

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
1700 zł dla każdego obywatela w wieku produkcyjnym? Ekonomista: to możliwe [WYWIAD]

A gdyby tak zastąpić 800+, babciowe, zasiłki opiekuńcze, rentę socjalną i inne świadczenia jednym uniwersalnym świadczeniem, które otrzymywałby każdy obywatel w wieku produkcyjnym? O co chodzi o idei dochodu podstawowego i ile by taki program kosztował? Rozmówcą Piotra Nowaka w programie Gość Infor.pl był dr Maciej Szlinder, ekonomista, filiozof, prezes Polskiej Sieci Dochodu Podstawowego.

Jaka jest prawidłowa temperatura ludzkiego ciała? Już nie 36,6 st. C

Jaka jest prawidłowa temperatura ludzkiego ciała? Kalifornijscy lekarze i antropolodzy uznają starą normę, czyli 36,6 st. C za nieaktualną. Na przestrzeni wieków temperatura się obniżyła. Eksperci przeanalizowali przyczyny tej zmiany.

Polacy źle mierzą temperaturę w czasie choroby

Polacy źle mierzą temperaturę w czasie choroby. Do takich wniosków doszli autorzy raportu pt. „Jak Polacy mierzą temperaturę ciała podczas choroby?”. Jakie błędy są najczęściej popełniane? Na co trzeba zwrocić szczególną uwagę, zwłaszcza w sezonie zachorowań na grypę?

Uposażenia żołnierzy zawodowych w 2025 roku [Tabela stawek]. Podwyżka z wyrównaniem od 1 stycznia

Minister Obrony Narodowej przygotował projekt rozporządzenia w sprawie stawek uposażenia zasadniczego żołnierzy zawodowych. Stawki te mają zostać podwyższone od 5,3% do 7,1% (w zależności od grupy uposażenia) ze skutkiem od 1 stycznia 2025 r. Zatem w 2025 r. (z wyrównaniem od 1 stycznia) nastąpi wzrost uposażenia zasadniczego od 400 zł dla szeregowych, 500 zł dla podoficerów oraz do 1100 zł dla generała - w porównaniu do dotychczasowych stawek. Najniższe uposażenie zasadnicze żołnierza zawodowego wzrośnie o 400 zł - z 6000 zł do 6400 zł.

REKLAMA

Co pyli teraz? Kalendarz pylenia na cały rok

Należy pamiętać, że w Polsce, w niektórych regionach jest cieplej, w innych zimniej, w innym okresie pylić będą rośliny i drzewa w południowo-zachodniej części kraju, a w innym w północno-wschodnim. W Polsce najczęściej uczulają pyłki trwa, chwastów oraz drzew.

Dzień Bezpiecznego Internetu. Ilu Polaków dzieli się swoimi danymi do logowania?

Czy Polacy udostępniają swoje dane do logowania? Z badania "Mobilny Portret Polaka" opublikowanego 11 lutego, w Dniu Bezpiecznego Internetu wynika, że 60 proc. badanych deklaruje, iż nie dzieli się z nikim swoimi danymi do logowania. Co piąty respondent przyznał, że padł ofiarą oszustwa w internecie.

Jak obliczyć trzynastkę dla pracownika samorządowego? RIO: nie można wliczać jednorazowych, nieperiodycznych wypłat do podstawy wymiaru dodatkowego wynagrodzenia rocznego

Regionalna Izba Obrachunkowa w piśmie z 28 stycznia 2025 r. wyjaśniła, że do podstawy wymiaru dodatkowego wynagrodzenia rocznego (tzw. trzynastki) wlicza się te składniki wynagrodzenia, które przyjmowane są do obliczenia ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy, a także wynagrodzenie za urlop wypoczynkowy oraz wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy przysługujące pracownikowi, który podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy. Do tej podstawy nie wlicza się natomiast jednorazowych lub nieperiodycznych wypłat za spełnienie określonego zadania bądź za określone osiągnięcie.

Z Radomia polecisz tylko w dwóch kierunkach. Jeden wkrótce będzie zawieszony

Jedynie ponad 3 tys. pasażerów. Tylu odprawiło lotnisko w Radomiu w styczniu. To o połowę mniej niż w tym samym miesiącu 2024 roku. Polskie Porty Lotnicze przekazały, że na ten moment dostępne są dwa regularne kierunki lotów.

REKLAMA

Jak obniżyć koszty obsługi zadań pomocy społecznej? Postulaty Unii Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza

Jak obniżyć koszty obsługi zadań pomocy społecznej? Postulaty Komisji ds. Polityki Społecznej i Ochrony Zdrowia Unii Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza dotyczące usprawnienia działania organów pomocy społeczne.

Raport o stanie gminy 2025 szybko i bez błędów. Kielce i Jarocin już to robiłą ... z pomocą AI

Gminom pozostało nieco ponad 100 dni na przygotowanie obowiązkowych sprawozdań, w których co roku raportują kluczowe informacje i rozliczają się z efektów realizowanych projektów. Czy to dużo czasu? Niekoniecznie, biorąc uwagę, że gminom w zależności od ich wielkości i specyficznych potrzeb stworzenie takiego opracowania zajmuje od min. 120, do nawet 2500 godzin, czyli 312 dni (!) i może angażować aż 20 pracowników (Dane szacunkowe: Integrator Danych Miejskich IRMiR). Dlatego przygotowując raport, gmina musi nierzadko sięgać po dodatkowe wsparcie. Opracowanie dokumentu kosztuje sporo wysiłku, czasu i pieniędzy, ale zdarza się, że jego lekturą nie są zainteresowani radni, więc mieszkańcy tym bardziej. Te wszystkie problemy można rozwiązać za pomocą wsparcia sztucznej inteligencji, która wygeneruje sprawozdanie o gminie. Czy to może działać? Przypadki Kielc i Jarocina pokazują, że tak.

REKLAMA