REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Katalog pracodawców samorządowych określa ustawa

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Michał Culepa
Michał Culepa
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Tylko jednostki wymienione w ustawie o pracownikach samorządowych są pracodawcami samorządowymi. Próba wniesienia pozwu przeciwko innym podmiotom - na przykład zarządowi powiatu, radzie gminy - musi skończyć się odrzuceniem, nawet zasadnego pozwu - wynika z wyroku Sądu Najwyższego.

Iwona Z. została kilkanaście lat temu powołana na stanowisko dyrektora Domu Pomocy Społecznej (DPS) w miejscowości K. Dom ten, po reformie administracyjnej, przeszedł pod zarząd powiatu Ł. Zmiany w organizacji systemu pomocy społecznej zaowocowały także zmianą w zakresie podstawy zatrudnienia. Stosunki pracy kierowników jednostek pomocy społecznej zostały przekształcone w umowy o pracę. Również z Iwoną Z. została zawarta taka umowa.

REKLAMA

REKLAMA

Złe zwolnienie

W 2002 r. odbyły się kolejne wybory samorządowe, w których pani Iwona także wystartowała. Jej wejście w lokalną politykę zakończyło się sukcesem - została radną gminy W., w której mieszkała. Gmina ta - podobnie jak miejscowość K. - również leży w granicach powiatu Ł.

Tymczasem w powiecie ruszyły zmiany organizacyjne i personalne. Ich „ofiarą” została także pani dyrektor Z., która miała z końcem 2005 r. pożegnać się ze stanowiskiem. W grudniu tego roku rada powiatu podjęła stosowną uchwałę w sprawie rozwiązania umowy o pracę z dyrektorką DPS-u. Uchwałę wykonał starosta, 30 grudnia wręczając pani Iwonie wypowiedzenie.

Już po nowym roku sprawa trafiła do sądu. Była dyrektor zażądała w pozwie przywrócenia do pracy oraz wynagrodzenia za czas pozostawania bez zatrudnienia. Sprawa wydawała się prosta - powiat Ł. „zapomniał” zapytać o zgodę rady gminy W., w której zasiadała Iwona Z. Jak wiadomo, art. 25 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym stanowi, że rozwiązanie z radnym stosunku pracy wymaga uprzedniej zgody rady gminy, której jest członkiem. Rada gminy odmówi zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, jeżeli podstawą rozwiązania tego stosunku są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu. W przypadku pani Z. gmina nie miała nawet szansy wyrażenia swojej opinii, gdyż rada powiatu Ł. w ogóle nie wystąpiła o zgodę na wypowiedzenie umowy o pracę.

REKLAMA

To poważne uchybienie zostało wytknięte powiatowi już przez wojewodę łódzkiego, który - w trybie rozstrzygnięcia nadzorczego - unieważnił uchwałę rady powiatu Ł. Decyzję tą podtrzymał także prawomocnym wyrokiem łódzki Wojewódzki Sąd Administracyjny.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W tej sytuacji wydawało się oczywiste, że pani Iwona wygra proces. Nieoczekiwanie jednak sprawy potoczyły się w zupełnie innym kierunku.

Zły pozew

Pani Z. korzystała w sprawie z pomocy zawodowego prawnika. Ten jednak pozwał - jako pracodawcę pani dyrektor - zarząd powiatu Ł. Wprawdzie złożył do sądu wniosek o wezwanie do udziału w sprawie także DPS, ale nastąpiło to dopiero w październiku 2006 r., gdy proces w Sądzie Rejonowym-Sądzie Pracy w K. już się toczył.

Mimo bezprawności wypowiedzenia, sąd nie miał wyjścia. Pozew w odniesieniu do zarządu powiatu został odrzucony z przyczyn proceduralnych. Sąd stwierdził, że nie można pozwać zarządu powiatu w sprawie cywilnej lub pracowniczej. Zarząd jest tylko organem powiatu i jako taki nie ma zdolności sądowej. Oznacza to, że nie może być samodzielną stroną w procesie cywilnym. W odniesieniu do DPS-u sąd pozew oddalił, wskazując, że przypozwanie nastąpiło za późno. Zgodnie bowiem z art. 264 par. 1 Kodeksu pracy odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę. Z powodu naruszenia terminu roszczenie wygasło i pozew został oddalony.

Sprawa przegrana

Była dyrektor próbowała się jeszcze odwoływać od niekorzystnego wyroku. Niestety, apelacja została oddalona, a ostatnia próba - przed Sądem Najwyższym - również zakończyła się fiaskiem. SN wyrokiem z 4 stycznia 2008 r. (sygn. akt I PK 187/07) oddalił skargę kasacyjną.

- Pozywać trzeba pracodawcę, a nie inny podmiot, nawet będący jednostką nadrzędną - już na wstępie uzasadnienia stwierdził przewodniczący rozprawie sędzia J. Iwulski. - Pracodawcą nie jest też ani gmina, ani powiat, ani Skarb Państwa. Są nimi konkretne jednostki organizacyjne, określone we właściwych przepisach.

O tym, kto jest pracodawcą samorządowym, decyduje ustawa o pracownikach samorządowych, a konkretnie art. 4 i art. 1. Art. 4 w zdaniu pierwszym wyraźnie określa, jako „pracodawców samorządowych” - jednostki wymienione w art. 1. Przypomnijmy - są nimi:

• urzędy samorządowe: marszałkowski, gminny (także miejski lub miejsko-gminny, w zależności od statusu miasta), starostwo powiatowe,

• samorządowe jednostki organizacyjne: wojewódzkie i powiatowe,

• jednostki pomocnicze gminy (np. dzielnice, sołectwa, osiedla),

• gminne jednostki i zakłady budżetowe,

• biura (i ich odpowiedniki) związków jednostek samorządu terytorialnego oraz zakłady budżetowe utworzone przez te związki,

• biura (i ich odpowiedniki) jednostek administracyjnych jednostek samorządu terytorialnego.

- Skoro pozew był skierowany przeciwko jednostce samorządowej, to pozwanym powinien być Dom Pomocy Społecznej w K. To on był pracodawcą powódki. Starosta powiatowy, zgodnie z art. 4 ustawy o pracownikach samorządowych wykonuje tylko czynności pracodawcy. Ale nie jest i nie może być pracodawcą - kontynuował sędzia J. Iwulski. - Słusznie zatem sądy I i II instancji uznały, że zarząd powiatu nie może być stroną w procesie, a więc nie ma zdolności procesowej.

GSiA OSTRZEGA

Termin z art. 264 Kodeksu pracy musi dotyczyć pozwu przeciwko pracodawcy. Źle zaadresowany pozew musi być odrzucony, ale ewentualne przypozwanie już właściwego pracodawcy też powinno nastąpić we wskazanym w tym przepisie 7-dniowym terminie liczonym od daty doręczenia wypowiedzenia.

- Wezwanie do udziału w sprawie w toku procesu praktycznie zawsze nastąpi po upływie tego terminu - stwierdził sędzia J. Iwulski.

Skoro więc zarząd powiatu (i każdy inny organ samorządu) nigdy nie może uzyskać podmiotowości prawnej w procesie cywilnym, oznacza to, że nie da się przywrócić terminu w takiej sprawie. Wprawdzie w skardze kasacyjnej pełnomocnik pani Z. podnosił, że między zarządem powiatu i DPS jako jednostką powiatową istnieje „tożsamość podmiotowa” (czyli że pozwać przed sąd można i organ, i jednostkę powiatową, gdyż reprezentują ten sam podmiot, którym jest powiat jako jednostka samorządu terytorialnego), ale pogląd ten został całkowicie odrzucony przez Sąd Najwyższy.

- Taka „tożsamość” istnieje między powiatem a jednostką pomocy społecznej, ale tylko w rozumieniu potocznym. Nie jest to absolutnie tożsamość podmiotowa w sensie prawnym - stwierdził sędzia Iwulski.

Szansa dla pracownika

Czy więc pracownik jest całkowicie bezbronny wobec błędnych czynności swojego pełnomocnika procesowego? Okazuje się, że nie.

GSiA RADZI

Artykuł 265 k.p. stanowi, że gdy pracownik nie dokona - bez swojej winy - w terminie złożenia odwołania od niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę (a także żądania sprostowania świadectwa pracy), sąd pracy na jego wniosek postanowi przywrócenie uchybionego terminu. Wniosek o przywrócenie terminu wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu. We wniosku należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu.

Niestety, pani Iwonie ta możliwość już nie pomogła. W toku postępowania nie wnioskowano o przywrócenie terminu. Nie wskazano zarzutów na czynności pełnomocnika. Te kwestie leżą więc poza zakresem rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie - stwierdził SN, zamykając rozprawę.

Michał Culepa

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Samorzad.infor.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czekał w SOR na lekarza 3 godziny i 5 minut. Był sam w poczekalni. Lekarz spał? Lekarz operował innego pacjenta? Lekarz był na innym oddziale?

Internauta opisał pobyt na SOR w Przemyślu. W poczekalni nie było nikogo. Pomimo to wyznaczono mu 3 h (i 5 minut) oczekiwania. W rozmowie o tym zdarzeniu inni internauci żartowali, aby autor historii okazał zrozumienie dla lekarzy pracujących na 4 etatach i nie mogących oderwać się dla niego od szczytnych obowiązków. Złośliwi pisali z sarkazmem: 1) "Nie wstyd Ci, myślisz, że dla Ciebie pielęgniarka zbudzi lekarza" 2. "w takim razie gdzie informacja że "pacjenci w stanie nie zagrażającym życiu nie będą przyjmowani w trakcie snu lekarza?" 3) "chłopie naprawdę myślisz że pielęgniarka przyjdzie i powie "lekarz śpi musi Pan czekać". Przecież to otwarta droga do złożenia skargi do rzecznika praw pacjenta".

Podwyżka zasiłku pielęgnacyjnego, ale tylko dla osób starszych i bez emerytury [Petycje]

Wiadomo, że zasiłek pielęgnacyjny (215,84 zł) nie będzie podwyższony do 2028 r. Pojawił się postulat podwyżki tylnymi drzwiami poprzez zrównanie wysokości tego zasiłku z dodatkiem pielęgnacyjnym (w 2025 r. 348,22 zł). Różnica między tymi zasiłkami wynosi 132,38 zł. I tyle zyskałyby osoby w wieku 75+, gdyby pomysł zrównania dwóch świadczeń został wprowadzony. Byłaby to podwyżka nie dla wszystkich beneficjentów zasiłku pielęgnacyjnego, a tylko bardzo wąskiego grona osób. No bo ile jest 75-latków bez prawa do emerytury i renty? To niszowe sytuacje. Zazwyczaj osoba w wieku 75+ ma emeryturę albo rentę. Otrzymuje wtedy dodatek pielęgnacyjny. Ale są osoby, które w wieku 75 lat nie mają prawa do emerytury i renty. Bardzo rzadko, ale są takie osoby. I dla nich jest adresowany pomysł, aby ich zasiłek pielęgnacyjny był podniesiony do dodatku pielęgnacyjnego.

Rok 2026 jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy muszą wybierać i uważać na naruszenie dyscypliny finansów publicznych

Rok 2026 może być jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy czekają bardzo trudne wybory. Nawet działania podjęte w dobrej wierze mogą zostać uznane za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Jak JST mogą się zabezpieczyć?

Pomarańczowe worki na nową frakcję. Gdzie się pojawiają i co do nich wrzucać?

Niektóre gminy decydują się na wprowadzenie pomarańczowych worków na określone odpady. Czy pojawią się one wszędzie? Co powinno się w nich znaleźć? Rozwiewamy wątpliwości.

REKLAMA

Tu rodzi się ekologiczna świadomość. "W Punkcie zwrotnym nie straszymy dzieci kryzysem klimatycznym" [WYWIAD]

O innowacyjnym centrum ekologii Punkt Zwrotnym, o tym, jak nauka dbania o środowisko może być zabawą i dlaczego edukacja ekologiczna najmłodszych jest kluczowa rozmawiamy z Małgorzatą Żmijską, Prezeską Fundacji Mamy Projekt.

WZON. To coś nie tak. Niewidoma nie dostała świadczenia wspierającego. Tylko 61 punkty

List czytelniczki - otrzymała tylko 61 punkty dla osoby niepełnosprawnej ze znacznym stopniem niepełnosprawności i stałym orzeczeniem (niewidoma). Efekt? Bez świadczeń pielęgnacyjnego i wspierającego.

Luka w budżecie NFZ w 2025 r. wynosi 14 mld zł, wpływy ze składki zdrowotnej niższe o 3,5 mld. Luka w 2026 r. może sięgnąć 23 mld zł

NFZ odnotował niższe niż zakładano wpływy ze składki zdrowotnej – o 3,5 mld zł mniej w pierwszych ośmiu miesiącach 2025 roku. Eksperci alarmują, że problemy finansowe mogą zagrozić realizacji świadczeń medycznych w niektórych regionach, a w 2026 roku luka w budżecie Funduszu może wzrosnąć do 23 mld zł.

Jak polski model sztucznej inteligencji może wspierać samorządy?

Ministerstwo Cyfryzacji, wspólnie z partnerami z sektora nauki i technologii, opracowało PLLuM (Polish Large Language universal Model). To pierwszy zrealizowany na rządowe zlecenie duży, otwarty model językowy dopasowany do realiów języka polskiego. Jak jednostki samorządu terytorialnego (JST) mogą skorzystać z możliwości oferowanych przez ten model?

REKLAMA

Kiedy gmina ma obowiązek pomóc w dotarciu dzieci do szkół i przedszkoli?

Obowiązki gmin związane z pomocą w dotarciu dzieci do szkoły podstawowej wciąż budzą wątpliwości. W praktyce rozstrzygają je dopiero sądy. Artykuł prezentuje m.in. nowe orzeczenia dotyczące wywiązywania się przez gminę z tego obowiązku, gdy dziecko dojeżdża do szkoły podstawowej, która nie jest jego szkołą obwodową.

Podatek od małpek dla gmin. Pieniądze zapłatą za interwencje związane z przemocą domową wobec dziecka

Samorządy będą mogły przeznaczać wpływy z tzw. podatku od małpek na wezwanie personelu medycznego podczas interwencji związanej z przemocą domową wobec dziecka - zakłada projekt nowelizacji ustawy Ministerstwa Zdrowia przekazany do konsultacji publicznych.

REKLAMA