Samorządy zastąpią administrację rządową
REKLAMA
REKLAMA
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przedstawiło projekty nowelizacji ustaw dotyczących administracji publicznej. Przygotowywana reforma ma składać się z kilku segmentów. Oprócz decentralizacji i przekazania samorządom większych kompetencji przewiduje uporządkowanie relacji między administracją samorządową a rządową, przesunięcie kompetencji z urzędu wojewódzkiego do marszałkowskiego i sejmiku województwa, wzmocnienie podstaw majątkowych i finansowych samorządów oraz utworzenie tzw. obszarów metropolitalnych.
REKLAMA
- Wojewoda, jako przedstawiciel rządu, będzie przede wszystkim sprawował nadzór prawny nad samorządami i majątkiem Skarbu Państwa. Chcemy, żeby zajmował się zarządzaniem kryzysowym i był odpowiedzialny za bezpieczeństwo - tłumaczy Grzegorz Schetyna, minister spraw wewnętrznych i administracji. Dodatkowo precyzujemy kwalifikacje osób, które będą mogły sprawować tę funkcję.
Większa władza dla samorządu
Zdaniem wojewody śląskiego Zygmunta Łukaszczyka, skierowany do uzgodnień międzyresortowych pakiet ustaw stanowi element zapowiadanej reformy administracji publicznej, która ma sytuować z jednej strony samorząd województwa jako rzeczywistego gospodarza na swoim terenie, a z drugiej wskazać wojewodę jako podstawowy organ administracji rządowej w województwie.
W opinii Jana Kozłowskiego, marszałka województwa pomorskiego, decentralizacja państwa oraz jasny podział kompetencji między marszałkiem a wojewodą to konieczność.
- Praktyka pokazała, że złotówka inwestowana przez samorząd jest wykorzystywana efektywniej niż wydawana przez władze centralne. Jednak aby samorząd mógł wykonywać swoje obowiązki, musi mieć szerokie kompetencje pozwalające wykorzystać swoje możliwości. Zdarza się, że kompetencje zazębiają się, w efekcie czego o tej samej sprawie częściowo decyduje wojewoda, a w części samorząd - tłumaczy Jan Kozłowski.
Według Marka Nawary, marszałka województwa małopolskiego, wiele zadań rządowych, które zostaną przekazane samorządom, ma drugorzędny charakter.
- Czekamy przede wszystkim na projekty zmian finansowych i majątkowych. Dopiero one będą miały ogromny wpływ na jakość polityki regionalnej - podsumowuje Marek Nawara.
Rządowa reforma zakłada powstanie 12 obszarów metropolitalnych, które wpłyną na poprawę jakości usług publicznych świadczonych mieszkańcom.
Metropolie szansą na rozwój
- Związki metropolitalne mają koordynować i wykonywać zadania, które będą zaspokajać potrzeby mieszkańców - wyjaśnia Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.
- Wymienione w projekcie ustawy zadania mają być metodą na wspólne rozwiązywanie problemów załatwianych dziś samodzielnie przez każdy z samorządów. Wiele spraw, takich jak dojazd do dużego miasta, wspólny bilet, rozmieszczenie inwestycji, kanalizacja i wodociągi, nie tylko można, ale trzeba rozwiązywać w ramach obszarów metropolitalnych - tłumaczy Mariusz Poznański, przewodniczący Związku Gmin Wiejskich.
Pieniądze dla sołtysów
REKLAMA
Kolejną zmianę przynosi projekt ustawy o funduszu sołeckim i zasadach wykonywania niektórych zadań sołectwa. Zakłada on obowiązkowe powołanie gminnych funduszy sołeckich. Będą to wyodrębnione w budżetach gmin kwoty oddane do wyłącznej dyspozycji sołectw z przeznaczeniem na poprawę warunków życia na wsi. Z propozycji nie są zadowolone gminy wiejskie.
- Patrzymy na projekt sceptycznie. Dlaczego dotyczy tylko sołectw, przecież jednostkami pomocniczymi są także osiedla. Wszystkie te jednostki należy traktować równo, propozycja może być niekonstytucyjna - tłumaczy Mariusz Poznański.
Nie zgadza się z tym Ireneusz Niewiarowski, prezes Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów. - Fundusz sołecki to krok w dobrym kierunku. Nowe przepisy zaktywizują wieś.
ŁUKASZ SOBIECH
lukasz.sobiech@infor.pl
REKLAMA
REKLAMA