REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy udowadniać własne racje podczas rozmów służbowych

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Sylwia Szykuła
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Zbyt częste udowadnianie w pracy, że mamy rację, może przysporzyć nam wielu wrogów i sprawić, że będziemy przez szefa oraz współpracowników uważane za osoby aroganckie i zarozumiałe.

Racja to „dowód przemawiający za słusznością czyjegoś postępowania.” Lubimy mieć rację, bo czujemy się wówczas bardziej inteligentni, szanowani, pomocni, prawdziwi specjaliści w określonej dziedzinie.

REKLAMA

REKLAMA

Aby przekonać innych do prawdziwości naszych słów, zbieramy różne, nie zawsze prawdziwe argumenty. Niekiedy wpadamy w amok, przedstawiając wydumane dowody, które mają podnieść naszą wartość, ale w rzeczywistości ukazują nas jako osoby kłótliwe, które nie potrafią przyznać się do błędu. Zanim więc zaczniemy argumentację, nieco ochłońmy z emocji, zróbmy mały rachunek sumienia i dopiero wtedy w odpowiedni sposób przedstawmy własną rację.

Kiedy przedstawiać własny punkt widzenia?

Niemal każdy walczy o własne racje, nie bądźmy więc zdziwieni, że ktoś spiera się z nami o prawidłowość wypełnienia dokumentacji kadrowej, bo sami zrobilibyśmy to samo. Nie zawsze jednak warto się kłócić. Istnieją jednak takie sytuacje, w których koniecznie należy bronić własnego zdania:

1) kiedy jesteś oskarżana o coś, czego nie zrobiłaś - ktoś niesłusznie posądzony musi zadbać o swoje dobre imię, ale tak, aby uniknąć pogorszenia sytuacji,

REKLAMA

2) kiedy ktoś negatywnie wpływa na twoją pracę - musisz wyjaśnić sytuację, jeśli nagminnie zbierasz nagany za osobę, która źle wykonuje zadania związane z twoją pracą. Nie możesz kryć jej błędów, szczególnie jeśli to się zdarza kolejny raz. Ona naraża nie tylko ciebie na stratę czasu, a całą firmę na błędy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

3) kiedy wiesz, że podjęto działania, mające na celu zmuszenie cię do odejścia z firmy - jeżeli jesteś poddawana mobbingowi, zachowaj wyjątkową ostrożność, nie daj się sprowokować do agresji czy oskarżeń, bo może się to obrócić przeciwko tobie. Udawaj, że nic się nie dzieje, ale zbieraj dowody, że ktoś chce pozbyć się ciebie z pracy - nagrywaj rozmowy, rób kserokopie dokumentów, zachowuj e­maile.

4) kiedy błąd może spowodować straty dla firmy - powstaje dylemat: wybrać racje firmy, swoje czy współpracownika. Warto być lojalnym wobec firmy i przyznać się do własnego błędu lub wskazać błąd współpracownika podczas bezpośredniej i dyskretnej rozmowy z przełożonym. Są to sytuacje trudne, zwłaszcza kiedy czyjś błąd może dużo kosztować firmę, a ty wiesz, jak temu zapobiec,

5) kiedy wiąże się to z karą lub możliwością zwolnienia cię z pracy, należy wykazać się opanowaniem, pewnością siebie, jasnością argumentów, a także dowodami, na przykład e-mailem, w którym szef pisze: „tak, zgadzam się, żebyś podpisała tę umowę”.

Milczenie jest złotem

Przyznanie się do błędu, pełna szczerości skrucha, która zostanie doceniona lub nawet wynagrodzona? Życie to nie bajka i takie sytuacje zdarzają się wyjątkowo rzadko. Czasem warto więc przemilczeć pewne kwestie, bo można sobie lub innym zaszkodzić. Kiedy nic nie mówić?

1) Jeśli twój szef ma obsesję udowadniania własnych racji, często warto zamilknąć, szczególnie gdy kwestia jest dość błaha. Osoba postawiona wyżej w hierarchii organizacyjnej może mieć znaczący wpływ na twoje funkcjonowanie w organizacji. Zachwianie pozycji i podważanie autorytetu szefa często okazuje się zgubne. Jeżeli jednak to nie twój błąd, ale niedopatrzenie szefa spowodowało zerwanie kontraktu z ważnym klientem - wtedy zdecyduj się mówić.

2) Kiedy twoja opinia może spowodować ukaranie współpracownika - błahostka może stać się przyczyną poważnych problemów współpracownika, który popełnił niewielki błąd, zwykle lepiej zostawić sprawę w spokoju.

3) Kiedy osobą popełniającą błąd jest ulubieniec lub „prawa ręka” szefa czasem warto się powstrzymać. Nie wygrasz, bo chroni go silniejszy.

4) Kiedy ukazanie słuszności twoich stwierdzeń spotęguje istniejący konflikt, a kolejny argument zaostrzy tylko sytuację. Poczekaj na lepszy moment.

5) Kiedy masz do czynienia z osobą, „która nigdy nie popełnia błędów”.

Jak radzić sobie z ludźmi, którzy nigdy się nie mylą

Spotkania z osobami, które „nigdy się nie mylą”, bywają męczące, bo niemal zawsze musi dojść do sprzeczki. Przyczyna zachowań ludzi nastawionych na udowadnianie słuszności własnych racji wynika z ich niskiego poczucia wartości, świadomości niedopasowania do grupy pracowniczej czy zaburzeń emocjonalnych.

David J. Lieberman, autor i specjalista w dziedzinie relacji międzyludzkich, w swojej książce „Sztuka rozwiązywania konfliktów” proponuje stosowanie specyficznej strategii, która uchroni nas przed gniewem osoby wszechwiedzącej:

• Po pierwsze - zbuduj szacunek:

1) krytykuj tylko w sytuacjach podbramkowych (początkowo chwaląc),

2) jeśli ktoś popełni błąd, udziel mu wsparcia,

3) nie plotkuj, staraj się być miła i uprzejma,

4) okazuj swój szacunek wobec innych,

5) nie okazuj lekceważenia, zwłaszcza w towarzystwie.

• Po drugie - powtarzaj mu, że jest osobą opanowaną i wyjątkowo cierpliwą, co wzbudza twój podziw. Spowoduje to u rozmówcy podtrzymywanie wizerunku, który mu stworzyłeś.

• Po trzecie - chwal go, poproś o radę w kwestii osobistej, co spowoduje jego emocjonalne zaangażowanie. Wkrótce będziesz czuła się chroniona przez osobę „niepopełniającą błędów”.

Zasady argumentacji

Wykrzyczenie własnych racji nie rozwiąże spornej sytuacji. Przedstawianie swojego punktu widzenia i próba udowodnienia innym błędów to sprawy delikatne, które wymagają zastosowania odpowiednich taktyk. Warto zastosować kilka zasad:

• mieć świadomości własnych racji,

• nie negować cech charakteru oponenta, a wręcz odwrotnie, odwołać się do pochwał jego zachowań,

• wysłuchać zdania swego „przeciwnika” do końca, co pozwoli na wzbudzenie w nim poczucia kontroli,

• dodać trochę „cukru” do rozmowy („podziwiam cię za tę trudną rozmowę z klientem”), co pozwoli potem na spokojne przedstawienie własnych racji.

Sylwia Szykuła

 

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Samorzad.infor.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czekał w SOR na lekarza 3 godziny i 5 minut. Był sam w poczekalni. Lekarz spał? Lekarz operował innego pacjenta? Lekarz był na innym oddziale?

Internauta opisał pobyt na SOR w Przemyślu. W poczekalni nie było nikogo. Pomimo to wyznaczono mu 3 h (i 5 minut) oczekiwania. W rozmowie o tym zdarzeniu inni internauci żartowali, aby autor historii okazał zrozumienie dla lekarzy pracujących na 4 etatach i nie mogących oderwać się dla niego od szczytnych obowiązków. Złośliwi pisali z sarkazmem: 1) "Nie wstyd Ci, myślisz, że dla Ciebie pielęgniarka zbudzi lekarza" 2. "w takim razie gdzie informacja że "pacjenci w stanie nie zagrażającym życiu nie będą przyjmowani w trakcie snu lekarza?" 3) "chłopie naprawdę myślisz że pielęgniarka przyjdzie i powie "lekarz śpi musi Pan czekać". Przecież to otwarta droga do złożenia skargi do rzecznika praw pacjenta".

Podwyżka zasiłku pielęgnacyjnego, ale tylko dla osób starszych i bez emerytury [Petycje]

Co więcej podwyżka nie dla każdej osoby 75+, ale takiej, która nie ma prawa do emerytury i renty. To niszowe sytuacje. Zazwyczaj osoba w wieku 75+ ma emeryturę albo rentę. Otrzymuje wtedy dodatek pielęgnacyjny. Ale są osoby, które w wieku 75 lat nie mają prawa do emerytury i renty. Bardzo rzadko, ale są takie osoby. I dla nich jest adresowany pomysł, aby ich zasiłek pielęgnacyjny był podniesiony do dodatku pielęgnacyjnego.

Rok 2026 jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy muszą wybierać i uważać na naruszenie dyscypliny finansów publicznych

Rok 2026 może być jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy czekają bardzo trudne wybory. Nawet działania podjęte w dobrej wierze mogą zostać uznane za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Jak JST mogą się zabezpieczyć?

Pomarańczowe worki na nową frakcję. Gdzie się pojawiają i co do nich wrzucać?

Niektóre gminy decydują się na wprowadzenie pomarańczowych worków na określone odpady. Czy pojawią się one wszędzie? Co powinno się w nich znaleźć? Rozwiewamy wątpliwości.

REKLAMA

Tu rodzi się ekologiczna świadomość. "W Punkcie zwrotnym nie straszymy dzieci kryzysem klimatycznym" [WYWIAD]

O innowacyjnym centrum ekologii Punkt Zwrotnym, o tym, jak nauka dbania o środowisko może być zabawą i dlaczego edukacja ekologiczna najmłodszych jest kluczowa rozmawiamy z Małgorzatą Żmijską, Prezeską Fundacji Mamy Projekt.

WZON. To coś nie tak. Niewidoma nie dostała świadczenia wspierającego. Tylko 61 punkty

List czytelniczki - otrzymała tylko 61 punkty dla osoby niepełnosprawnej ze znacznym stopniem niepełnosprawności i stałym orzeczeniem (niewidoma). Efekt? Bez świadczeń pielęgnacyjnego i wspierającego.

Luka w budżecie NFZ w 2025 r. wynosi 14 mld zł, wpływy ze składki zdrowotnej niższe o 3,5 mld. Luka w 2026 r. może sięgnąć 23 mld zł

NFZ odnotował niższe niż zakładano wpływy ze składki zdrowotnej – o 3,5 mld zł mniej w pierwszych ośmiu miesiącach 2025 roku. Eksperci alarmują, że problemy finansowe mogą zagrozić realizacji świadczeń medycznych w niektórych regionach, a w 2026 roku luka w budżecie Funduszu może wzrosnąć do 23 mld zł.

Jak polski model sztucznej inteligencji może wspierać samorządy?

Ministerstwo Cyfryzacji, wspólnie z partnerami z sektora nauki i technologii, opracowało PLLuM (Polish Large Language universal Model). To pierwszy zrealizowany na rządowe zlecenie duży, otwarty model językowy dopasowany do realiów języka polskiego. Jak jednostki samorządu terytorialnego (JST) mogą skorzystać z możliwości oferowanych przez ten model?

REKLAMA

Kiedy gmina ma obowiązek pomóc w dotarciu dzieci do szkół i przedszkoli?

Obowiązki gmin związane z pomocą w dotarciu dzieci do szkoły podstawowej wciąż budzą wątpliwości. W praktyce rozstrzygają je dopiero sądy. Artykuł prezentuje m.in. nowe orzeczenia dotyczące wywiązywania się przez gminę z tego obowiązku, gdy dziecko dojeżdża do szkoły podstawowej, która nie jest jego szkołą obwodową.

Podatek od małpek dla gmin. Pieniądze zapłatą za interwencje związane z przemocą domową wobec dziecka

Samorządy będą mogły przeznaczać wpływy z tzw. podatku od małpek na wezwanie personelu medycznego podczas interwencji związanej z przemocą domową wobec dziecka - zakłada projekt nowelizacji ustawy Ministerstwa Zdrowia przekazany do konsultacji publicznych.

REKLAMA