REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak sobie radzić z szefem despotą

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Małgorzata Szafarz
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Nawet wysokie zarobki i możliwości rozwoju zawodowego nie potrafią zrekompensować bardzo złej atmosfery w pracy. Tymczasem podstawowy wpływ na jej tworzenie ma osobowość i postawa szefa. Jak sobie poradzić, gdy okazuje się, że nasz szef to osobowość toksyczna?

Gdy relacje z szefem układają się dobrze, wtedy swoją sytuację w pracy oceniamy raczej pozytywnie. Zdarza się nawet, że odrzucamy propozycję lepiej płatnej pracy, ponieważ wolimy pozostać tam, gdzie czujemy się szanowani, dobrze traktowani i doceniani.

REKLAMA

Naukowcy na zachodzie Europy już kilkanaście lat temu dowiedli, że zadowoleni pracownicy lepiej wykonują swoje obowiązki, rzadziej chorują, mocniej identyfikują się z pracodawcą, a praca nie jest dla nich jedynie narzędziem do osiągania innych celów, ale staje się wartością samą w sobie.

Pracownicy przebywający przez osiem godzin dziennie w harmonijnym i bezpiecznym psychicznie środowisku pracy mają dobre samopoczucie, są kreatywni, lepiej wykonują powierzone im zadania. A wszystko dlatego, że nie pracują tylko dla pieniędzy.

Głowa jest najważniejsza

REKLAMA

Dlaczego więc nadal wiele osób narzeka na złą atmosferę w pracy, brak szacunku dla pracownika, stres, agresję czy wręcz mobbing? Niewątpliwie świadczy to o tym, jak małą wiedzę mają w tej kwestii pracodawcy oraz jak dużo jest jeszcze do zrobienia.

Czasem problem wynika stąd, że sami zarządzający – nawet na wysokich lub wręcz najwyższych szczeblach hierarchii – nie czują się odpowiednio zmotywowani do dbania o dobre relacje z pracownikami i przyjazną atmosferę. Jeżeli kierownicy przychodzą do pracy tylko dlatego, że muszą, to jasne jest, że atmosfera w pracy i szacunek wobec drugiego człowieka są dla nich sprawami drugorzędnymi.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Można się więc spodziewać, że – pomimo pewnych zewnętrznych pozorów – w takim środowisku nikt nad niczym nie panuje, a poszczególne działy to niemal prywatne folwarki ich kierowników. Kierowników, dla których szef-despota to jedyny uznawany model zarządzania personelem.

Dyktator pełen lęku

REKLAMA

Zastraszeni pracownicy koncentrują się na tym, jak przetrwać kolejne godziny w pracy, a nie jak ją efektywnie wykonywać. I właśnie dlatego kadrze zarządzającej najwyższego szczebla szczególnie powinno zależeć na tym, by odpowiednio dobierać kierowników i wyeliminować osoby despotyczne, o zapędach dyktatorskich.

Ważne jest więc, by odwrócić powszechnie panujące obecnie w wielu miejscach pracy relacje stawiające pracownika w niezręcznej sytuacji, gdy próbuje skarżyć się na swojego bezpośredniego szefa u jego zwierzchników. Obecnie takie sytuacje są uznawane za niedopuszczalne, a pracownik, który próbuje walczyć o normalne traktowanie, jest szybko zwalniany.

Tymczasem pracownicy powinni mieć możliwość uczciwego oceniania swoich kierowników, a ich spostrzeżenia powinny być brane pod uwagę. W takiej sytuacji znacznie łatwiej jest ograniczyć – często bezkarne obecnie – agresywne i złe zachowania przełożonych w stosunku do pracowników.

Zdaniem psychologów, toksyczni, autokratyczni szefowie to osoby słabe, pełne lęku, często z zaburzeniami osobowości i poważnymi problemami w kontaktach interpersonalnych. Osoby takie nie potrafią stworzyć i utrzymać odpowiednich więzi z innymi ludźmi, nie mają zdolności empatii, nie potrafią z nikim współpracować. Ciągle muszą ze wszystkimi rywalizować (nawet z samym sobą), zawsze muszą być górą.

Urzędy rywalizują o pracowników>>

Despoto, wstydź się!

Coraz częściej odzywają się głosy, że to nie pracownicy powinni czuć się źle, niepewnie i mieć poczucie winy, gdy informują kierownictwo, że ich szef jest tyranem i nie sposób z nim pracować.

Po pierwsze – ktoś z tego typu osobowością nigdy nie powinien zostać liderem zespołu. Po drugie – w momencie, gdy na jaw wyszły cechy jego charakteru, powinien być natychmiast odsunięty od kierowania ludźmi. I wreszcie po trzecie – osoba taka powinna zostać ukarana i przesunięta na inne stanowisko.

Jak rozpoznać szefa-tyrana?

Większość pracowników bez odwoływania się do jakichkolwiek definicji intuicyjnie wie, że ma do czynienia z szefem-dyktatorem. Nietrudno bowiem zauważyć, że jest się poniżanym, ośmieszanym i niedocenianym.

Poniżej przedstawiamy niektóre cechy i zachowania mogące utwierdzić nas w przekonaniu, że nasz szef raczej nie preferuje miękkiego, partnerskiego sposobu zarządzania:

• wyraźnie pokazuje, że chce mieć bezwarunkowy wpływ na innych,

• sam wyznacza wszystkie zadania i drobiazgowo określa sposoby ich wykonania, formy ewentualnej współpracy oraz czas przeznaczony na daną pracę,

• niechętnie dopuszcza podwładnych do głosu oraz do udziału w podejmowaniu decyzji, tłumi wszelkie przejawy inicjatywy z ich strony,

• często używa określeń: „zdecydowałem”, „zrobiłem”, „wymyśliłem”, a sukces odniesiony przez cały zespół traktuje jako swoje własne osiągnięcie,

• zależy mu głównie na budowaniu swojej pozycji kosztem członków zespołu, którym kieruje,

• wszelkie polecenia wydaje tonem rozkazu, a jako podstawowe narzędzie „motywowania” stosuje kary – szykany słowne, publiczne wytykanie błędów, wyśmiewanie,

• zachowuje się tak, jakby tylko on miał monopol na informacje, chce znać najdrobniejsze szczegóły związane z zachowaniem podwładnych, a jednocześnie blokuje przed nimi wszelkie informacje napływające z zewnątrz,

• ukrywa przed pracownikami faksy z zaproszeniem na interesujące seminaria czy szkolenia, nie przekazuje im pochwał od zarządu firmy,

• często na swoich najbliższych współpracowników wyznacza ludzi uległych i posłusznych, niekoniecznie natomiast kompetentnych,

• osoby z wysokimi kwalifikacjami traktuje jako swoich potencjalnych konkurentów, obawia się ich, walczy z nimi.

Praca w urzędzie - zarobki czy prestiż>>

Jak się bronić?

Sposobów obrony przed apodyktycznym szefem nie ma w zasadzie zbyt wiele. Można je podzielić na:

• sposoby osobiste – które stosujemy sami, gdy mamy już dość, a nie mamy w tej kwestii żadnego poparcia,

• sposoby ogólne – stosowane przez cały zespół.

Do sposobów osobistych zaliczamy wspomnianą już skargę na szefa. Kierujemy ją możliwie jak najwyżej. Kopię takiej skargi możemy wysłać również do którejś z organizacji społecznych walczących z mobbingiem i poprosić o pomoc dla siebie.

W osobistych kontaktach z szefem-tyranem ważne jest również wyraźne stawianie granic, umiejętność sygnalizowania szefowi, że granice takie przekroczył, a my nie będziemy tego tolerować. Gdy więc szef ośmiesza nas publicznie, można zaraz po nim poprosić o głos i przedstawić zebranym swoją rację.

Jeżeli chodzi o sposoby stosowane przez cały zespół, to podstawowym – i najskuteczniejszym z nich – jest wspólna skarga do przełożonych złożona na bezpośredniego szefa przez wszystkich członków działu.

Ogólna zasada jest jednak niezmienna – despotycznego szefa nie trzeba się bać i trzeba wyraźnie dać mu do zrozumienia, że nie budzi w nas lęku i mamy zarówno dość siły, jak i determinacji, by skutecznie mu się przeciwstawić.

Małgorzata Szafarz

portal nowe biuro.pl

 

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Samorzad.infor.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Premier Tusk: w rządzie po rekonstrukcji będą wyłącznie przyzwoici ludzie

Żyjemy w ustrojowym bałaganie, podważane są obiektywne kryteria prawne, dlatego chciałbym, by politycy kierowali się naturalnymi kryteriami, jak zdrowy rozsądek czy zwykła ludzka przyzwoitość, i tacy będą ministrowie po rekonstrukcji - mówił w dniu 27 czerwca 2025 r. na konferencji prasowej premier Donald Tusk.

Nowelizacja specustawy powodziowej. Nowe zadania i obowiązki samorządów

Możliwość zamiany zniszczonych nieruchomości na lokale komunalne, obowiązek raportowania decyzji WZ, świadczenie lokalowe, premia powodziowa czy ułatwienia proceduralne w odbudowie zniszczonych domów i obiektów – to najważniejsze zmiany w specustawie powodziowej. Nowelizacja ustawy wzmacnia kompetencje JST, daje im nowe narzędzia, ale też nakłada dodatkowe obowiązki administracyjne i sprawozdawcze.

Czym różni się „odbiór” odpadów komunalnych z nieruchomości od „przyjmowania odpadów”

NSA przypomniał gminom, że ustawodawca rozróżnia pojęcia odbierania odpadów komunalnych od ich przyjmowania i wprowadza odrębnie różne sposoby oddawania odpadów. Co za tym idzie – mechanizmy nie mogą być traktowane jako formy zamienne, kształtowane według własnego uznania gminy.

Wydruk zdjęcia z Google Street View jako dowód w sprawie administracyjnej

Dowodem w postępowaniu administracyjnym może być wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem. Dlatego wydrukom z Geoportalu oraz wydrukom zdjęć Google Street View nie można odmówić mocy dowodowej. Stanowią one jednak tzw. dowody nienazwane i nie mają prawem przewidzianej mocy dowodowej – tak jak w przypadku dokumentów urzędowych, które sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy państwowe w ich zakresie działania stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo stwierdzone.

REKLAMA

Zamówienia publiczne: jakie zmiany są konieczne? 130 tys. zł progu zamiast 80 tys. zł

Konieczne są zmiany w zamówieniach publicznych. Pierwsza dotyczy zasady konkurencyjności, której prawidłowe stosowanie sprawia beneficjentom duże problemy. Druga zmiana polega na podwyższeniu progu kwotowego na 130 tys. zł.

NSZZ „Solidarność” na wojennej ścieżce z MEN: To nie reforma, to degradacja zawodu nauczyciela!

Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” ostro krytykuje planowane przez Ministerstwo Edukacji zmiany w zatrudnianiu specjalistów oraz rozszerzenie obowiązków nauczycieli bez dodatkowego wynagrodzenia. Związkowcy alarmują: MEN łamie prawo pracy, podważa autorytet pedagogów i ignoruje realne potrzeby oświaty. W tle – groźba protestów i oskarżenia o systemowe niszczenie zawodu nauczyciela.

Nowe standardy żywienia w szpitalach 2025: Ministerstwo Zdrowia wprowadza obowiązkowe diety dla pacjentów [PROJEKT]

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło projekt rozporządzenia, które ma ujednolicić standardy żywienia pacjentów w szpitalach. Zmiany mają zagwarantować zdrowe, zbilansowane i dostosowane do stanu zdrowia posiłki, a także zwiększyć transparentność i jakość usług cateringowych w placówkach medycznych.

Pogoda. Gwałtowne burze w dziewięciu województwach. Ostrzeżenia RCB

Na terenie dziewięciu województw można spodziewać się gwałtownych burz. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa już wysłało alerty.

REKLAMA

Podwyżki w ochronie zdrowia: Ministra Izabela Leszczyna ogłosiła już decyzję

Podwyżki w ochronie zdrowia już na horyzoncie. "W ciągu najbliższych 12 miesięcy do podmiotów leczniczych trafi dodatkowo blisko 18 mld zł m.in. na sfinansowanie lipcowych podwyżek płac minimalnych w ochronie zdrowia" - tak poinformowała ministra zdrowia Izabela Leszczyna.

Polska mówi "nie" umowie UE–Mercosur. Minister Siekierski: Rolnictwo nie może być kartą przetargową

Minister rolnictwa Czesław Siekierski stanowczo sprzeciwił się obecnemu kształtowi umowy handlowej między Unią Europejską a krajami Mercosur. Jak podkreślił, Polska nie zgadza się na ustępstwa w sektorze rolnym, które miałyby być ceną za korzyści w innych branżach. Wskazał m.in. na zbyt wysokie kontyngenty na mięso oraz brak odpowiednich mechanizmów ochronnych dla europejskich rolników.

REKLAMA