REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

NIK: tylko dwie z siedmiu oczyszczalni funkcjonowały prawidłowo

REKLAMA

Tylko dwie z siedmiu wielkopolskich oczyszczalni ścieków komunalnych prawidłowo badały osady powstające po procesie oczyszczania i trafiające na pola w celu użyźniania gleby - to wyniki kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli (NIK).

Jeśli osady te nie były badane, to nie wiadomo, jaki jest ich skład i czy do ziemi nie trafiają np. bakterie, toksyczne związki lub metale ciężkie - alarmuje Najwyższa Izba Kontroli.

REKLAMA

REKLAMA

W przekazanym w czwartek raporcie kontrolerzy stwierdzili, że sposób wykorzystania osadów powstających w oczyszczalniach ścieków komunalnych mógł przyczynić się do degradacji gruntów i stwarzał zagrożenie dla środowiska. Bez prawidłowych badań, gospodarstwa i firmy używające osadu jako nawozu nie wiedzą, w jakich dawkach mogą go bezpiecznie stosować - ostrzega NIK.

NIK sprawdzała, jak od 2007 r. do połowy 2009 r. w siedmiu wielkopolskich oczyszczalniach - 2 w Koninie oraz Czarnkowie, Kuślinie, Rokietnicy, Łęczycy i Witoblu wykorzystywano osady, które powstawały w wyniku oczyszczania ścieków komunalnych. W ocenie Izby ta wyrywkowa kontrola dotycząca jednego województwa daje podstawy do przyjęcia, że podobne nieprawidłowości są typowe dla oczyszczalni na terenie całego kraju.

Osady powinny być odzyskiwane tak, by do minimum ograniczyć możliwość niekorzystnego wpływu na środowisko. Dlatego trzeba je badać; nie można ich składować na wysypiskach, tylko ponownie wykorzystać. Najczęściej rozprowadza się je na polach lub trawnikach, ponieważ nadają się do rekultywacji ziemi.

REKLAMA

Jeśli osady nie przekraczają norm, m.in. zawartości metali ciężkich, mają właściwości nawozu - m.in. zawierają dużo fosforu, wapna i magnezu, co przyspiesza wzrost roślin. Również gleba, na którą trafią, powinna zostać zbadana, by po ich zastosowaniu nie zostały przekroczone dopuszczalne poziomy zanieczyszczeń. Badania należy prowadzić co roku przez 10 lat od wprowadzenia osadów do gruntu.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Prawidłowo badano je tylko w oczyszczalni w Koninie, a pozostałe nie robiły tego systematycznie lub korzystały z laboratoriów, które nie miały do tego akredytacji - ustaliła NIK. Żadna ze skontrolowanych oczyszczalni nie badała jednak prawidłowo gleb, na które miały trafić osady. Oczyszczalnie nie zleciły też badań gruntów po wprowadzeniu na nie osadów, ani nie zobowiązały do tego dzierżawców terenów, na których były one stosowane.

Były przypadki, że osady z oczyszczalni trafiały na tereny chronione, czego zabrania prawo - np. na grunty leżące w granicach Rogalińskiego Parku Krajobrazowego.

W skontrolowanych oczyszczalniach wytwarzano ok. 4,5 tys. ton osadów w 2007 r., 3,8 tys. ton w 2008 r. i 2 tys. ton w pierwszej połowie 2009 r. Co prawda skontrolowane zakłady od 2008 r. wykorzystywały w całości osady powstające po oczyszczaniu (były stosowane w rolnictwie, do rekultywacji, do upraw roślin przemysłowych i do produkcji kompostu), jednak ewidencja ich wytworzenia nie była prowadzona prawidłowo - ustalili kontrolerzy. Nierzetelnie prowadzono też karty przekazania osadów przewoźnikowi, przez co nie można ustalić, jaką ilość wywieziono na pola i czy zostały spełnione wymogi wynikające z ustawy o odpadach i unijnych dyrektyw.

Osady powinny trafiać głównie na grunty zdegradowane, które poddaje się rekultywacji. Nie mogą być przekazywane rolnikom indywidualnym, chyba że gospodarstwa funkcjonują jako firmy. Mogą też trafiać np. do dzierżawiących grunty firm. We wnioskach z kontroli Izba wskazuje, że prawo powinno zostać zmienione, tak by osady można było przekazywać rolnikom indywidualnym na cele rolne i dla uprawy roślin nieprzeznaczonych do spożycia i pasz.

W związku z nieprawidłowym odzyskiem osadów w oczyszczalni w Łęczycy, NIK skierowała do prokuratury zawiadomienie o rażącym naruszeniu przepisów ustawy o odpadach. W ocenie NIK, skutkiem takich działań mogły być "zniszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach", a nawet zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego. W marcu br. prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie - poinformowano w raporcie po kontroli.

Izba przypomina, że Polska do końca 2020 r. musi wdrożyć unijne dyrektywy dotyczące oczyszczania ścieków komunalnych i składowania odpadów. Takie zobowiązania zapisano w traktacie akcesyjnym. Do końca 2010 r. musi nastąpić ograniczenie całkowitej masy odpadów komunalnych ulegających biodegradacji w stosunku do masy tych odpadów wytworzonych w 1995 r., do nie więcej niż 75 proc. ich wagi. Kolejny okres kończy się 31 grudnia 2013 r. - wtedy ich masa powinna być mniejsza o połowę, a do końca 2020 r. wynosić najwyżej 35 proc.

Kontrolę przeprowadziła delegatura NIK w Poznaniu między wrześniem a połową grudnia 2009 r.

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Jak pomóc psu w sylwestrową noc? Rady zwierzęcej behawiorystki

Huk fajerwerków to dla wielu psów źródło silnego stresu, a nawet paniki. Choć najlepiej przygotować zwierzę z wyprzedzeniem, także tuż przed Sylwestrem można podjąć działania, które poprawią jego komfort i bezpieczeństwo – podkreśliła w rozmowie z PAP behawiorystka zwierząt Edyta Ossowska.

Co z zakazem odpalania fajerwerków w stolicy?

Radni Lewica, Miasto Jest Nasze chcieliby wprowadzić w stolicy zakaz odpalania fajerwerków w sylwestra,. Samorządowcy KO chcą zobaczyć, jaki skutek taki zakaz będzie miał w Krakowie. Działacze PiS są przeciwni temu pomysłowi. Na razie takie ograniczenie nie zostanie wprowadzone.

Urzędnicy odmówili córce świadczenia pielęgnacyjnego przez .... dojazd rowerem 11 km do niepełnosprawnego ojca

Tak argumentowali urzędnicy odmawiając przyznania świadczenia pielęgnacyjnego córce, która chciała się opiekować niepełnosprawnym ojcem po udarze i w prawie niewidomym. Odmówili świadczenia bo po przeprowadzeniu "śledztwa" uznali, że córka kłamie - rzekomo nie mogła dojeżdżać do ojca na rowerze 11 km, aby się nim opiekować. Urzędnicy dowodzili to, że 11 km rowerem to 1 godzina, a więc nie zgadzają się godziny opieki podawane przez nią w GOPS. Do tych "ustaleń" urzędników sąd nawet się nie odniósł stosując litościwe milczenie. Bo to, czy kobieta jeździła do ojca 11 km rowerem (w jedną stronę), czy kłamała nie jest żadną przesłanką przyznawania świadczeń - przepisy nie znają takiego "śledztwa" i na bazie jego "ustaleń" przyznawania albo nie świadczeń z GOPS.

Obsługa długu publicznego (głównie odsetki i prowizje) kosztuje tyle co 800 plus, 13 i 14 emerytura, renta wdowia i babciowe razem wzięte - 115 mld zł w 2026 r.

W przyszłorocznym budżecie deficyt, czyli nadwyżka wydatków nad dochodami, może przekroczyć nawet 271 miliardów złotych. Deficyt budżetowy zwiększa przestrzeń fiskalną państwa, ale ma swoją cenę: rosną wydatki na obsługę długu (same odsetki, prowizje i koszty emisji finansowych instrumentów dłużnych). W 2026 r. kosztować to będzie 115 mld zł.

REKLAMA

290 linii autobusowych dofinansowanych z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych w 2026 r. 55 samorządów otrzyma wsparcie [Podlaskie]

Aż 290 linii autobusowych, których łączna długość to ok. 11 tys. km, zostanie dofinansowanych w 2026 r. w województwie podlaskim. Pieniądze na ten cel trafią z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych do 55 samorządów. Chodzi o kwotę 22,5 mln zł.

W 13 województwach oblodzone drogi. IMGW ostrzega

W poniedziałek rano Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dla 13 województw ostrzeżenia I stopnia przed oblodzeniem na drogach i chodnikach. Potrwają one do wtorku do godzin porannych. Ujemna temperatura może tam utrzymywać się do środy.

Prezydent Nawrocki podpisał postanowienie - 350 żołnierzy Wojska Polskiego w misji za granicą

Prezydent Karol Nawrocki wyznacza na kolejne pół roku misję Polskiego Kontyngentu Wojskowego poza granicami Polski. Do 350 żołnierzy i pracowników wojska będzie służyć na mocy postanowienia w pierwszej połowie 2026 roku. Ich zadaniem pozostaje walka z terroryzmem w ramach operacji międzynarodowych.

Karp prosto z wody czy filety? Połowa nabywców chce żywego

Coraz trudniej kupić żywego karpia, mimo że formalnie nie ma zakazu sprzedaży żywych ryb. Rybę prosto z wody można nabyć jedynie w stawach hodowlanych i specjalnych stoiskach na bazarach i targowiskach - powiedział prezes Towarzystwa Promocji Ryb "Pan Karp" Zbigniew Szczepański.

REKLAMA

Uwaga na oblodzenie. IMGW ostrzega

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia I stopnia przed oblodzeniem dla części woj. dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, małopolskiego i podkarpackiego.

Święta to jedno z bardziej stresujących wydarzeń. "Nie zaglądajmy ludziom do talerzy, do portfeli ani do łóżka"

Święta to jedno z bardziej stresujących wydarzeń. Dlaczego tak się dzieje i co możemy zrobić, żeby zneutralizować negatywne emocje, wyjaśniła w rozmowie z PAP dr Marta Kucharska-Hauk, adiunktka w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Łódzkiego.

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA