Oszczędności na wydatkach socjalnych nie pomogą budżetowi
REKLAMA
O potrzebie zmniejszeniu zasiłków pogrzebowych, likwidacji becikowego i potrzebie podwyższenia wieku emerytalnego zarówno kobiet, jak i mężczyzn, do 67. roku życia mówił w czwartek prof. Leszek Balcerowicz.
REKLAMA
Od 1 czerwca do 31 sierpnia 2010 r. zasiłek pogrzebowy wynosi 6632 zł 76 gr. Jest on waloryzowany kilka razy w roku.
Becikowe to kwota 1 tys. zł, którą otrzymują wszystkie matki niezależnie od dochodu. Jeśli natomiast rodzina uprawniona jest do zasiłku rodzinnego, czyli jej dochód netto nie przekracza 504 zł na osobę miesięcznie (583 zł, gdy w rodzinie jest dziecko niepełnosprawne), możliwe jest uzyskanie także dodatku rodzinnego z tytułu urodzenia dziecka. Wynosi on również 1 tys. zł.
Na emeryturę kobiety mogą odchodzić w wieku 60 lat, mężczyźni - 65 lat. Aby mieć prawo do emerytury minimalnej, muszą przepracować odpowiednio co najmniej 20 lub 25 lat.
REKLAMA
"Można zastanowić się nad tym, czy kwota zasiłku pogrzebowego nie jest zbyt wysoka. Na pewno nie można jednak całkowicie go zlikwidować. Takie zasiłki istnieją zresztą we wszystkich państwach europejskich. Oszczędności z tego tytułu byłyby niewielkie, a zostałaby odebrana pomoc, która wielu rodzinom jest niezbędna" - powiedziała Fedak.
Minister pracy negatywnie oceniła też pomysł likwidacji becikowego. "Byłoby to niezgodne z polityką prorodzinną, którą chcemy i musimy prowadzić wobec kłopotów demograficznych, z jakimi mamy do czynienia" - dodała.
Zdaniem Fedak, nieuzasadnione są też pomysły podwyższania wieku emerytalnego do 67. roku życia niezależnie od płci.
"Doprowadziłoby to do sytuacji, w której bardzo wiele osób w starszym wieku nie miałoby pracy i zamiast otrzymywać wypracowaną emeryturę, stałoby się pensjonariuszami opieki społecznej, i zamiast odciążyć - dodatkowo obciążyłoby budżet państwa" - powiedziała Fedak.
REKLAMA
REKLAMA