KE: potrzebne nowe sposoby wspierania rozwoju miast
REKLAMA
Jak informuje Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, dwudniowa międzynarodowa konferencja "Efektywne Instrumenty Rozwoju Terytorialnego", organizowana we współpracy z Komisją Europejską, jest jednym z głównych wydarzeń w ramach polskiej prezydencji.
REKLAMA
REKLAMA
Minister Elżbieta Bieńkowska przypomniała na konferencji prasowej, że jest to kolejny etap dyskusji nad propozycjami Komisji Europejskiej dotyczącymi przyszłego budżetu Unii. Na początku października KE przedstawiła projekt pakietu regulacji odnoszących się do kształtu polityki spójności po 2014 r.
Bieńkowska poinformowała, że uczestnicy konferencji dyskutują w poniedziałek o polityce inwestycyjnej wobec miast. Zauważyła, że w obecnej perspektywie finansowej na lata 2007-13 brakuje instrumentów wspierania ich rozwoju. Z istniejących wymieniła inicjatywę Jessica, w ramach której udzielane są m.in. pożyczki na rewitalizację zdegradowanych obszarów miejskich, oraz program Urbact, z którego finansowana jest wymiana doświadczeń miast europejskich.
Komisarz UE ds. polityki regionalnej Johannes Hahn poinformował w poniedziałek dziennikarzy, że KE proponuje, by z każdego programu operacyjnego co najmniej 5 proc. środków było przeznaczanych na rozwój miast. Drugą propozycją jest stworzenie platformy współpracy między europejskimi miastami. W latach 2014-2020 na ten cel miałoby być przeznaczone 400 mln euro, a do platformy ma należeć 300 europejskich miast.
Przewodnicząca Komitetu Regionów Mercedes Bresso zaznaczyła, że platforma miałaby być dodatkową możliwością, równoległą wobec polityki spójności. Przynależność do tej inicjatywy zależałaby od chęci miast.
REKLAMA
Przewodnicząca tłumaczyła, że z tych 400 mln euro miałaby być finansowana wymiana pomysłów, ciekawych projektów mających zastosowanie w miastach. Hahn jako przykład takiego projektu, którego miasta europejskie mogłyby się podjąć, podał warszawskie Centrum Nauki Kopernik, w którym odbywa się spotkanie.
Bieńkowska zaznaczyła, że negocjacje nad propozycjami KE dopiero się rozpoczynają. Ich zakończenia szefowa resortu rozwoju regionalnego spodziewa się najwcześniej za kilkanaście miesięcy.
Czytaj także: Miasta zadowolone z efektów zagranicznych kampanii promocyjnych>>
REKLAMA
REKLAMA