REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jaworzno przygotowuje się do utylizacji toksycznych odpadów

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Władze Jaworzna (Śląskie) dążą do bezpiecznego unieszkodliwienia zgromadzonych w tym mieście blisko 200 tys. ton toksycznych odpadów po zakładach azotowych. Gotowe są już plany rozbrojenia tej ekologicznej bomby, ale brakuje rozwiązań prawnych.

W poniedziałek w Jaworznie podsumowano trwający od 2008 r. międzynarodowy projekt badawczy Foks, w ramach którego szczegółowo zbadano zagrożenia i wypracowano metody jego likwidacji.

REKLAMA

REKLAMA

Dzięki nowatorskim metodom badań wód podziemnych, powierzchniowych i gruntu naukowcom udało się zlokalizować wszystkie miejsca składowania odpadów poprodukcyjnych, rozpoznać ryzyko środowiskowe oraz wskazać technologię likwidacja zagrożenia. Jednak aby przystąpić do realizacji, potrzebne są pieniądze i zmiany w prawie.

"W naszym kraju brakuje konkretnej specustawy umożliwiającej rozbrajanie eko-bomb. Problem braku dobrego prawa nie dotyczy tylko Jaworzna. Ten stan uniemożliwia uporanie się z wieloma składowiskami odpadów w całej Polsce" - przekonywał w poniedziałek prezydent Jaworzna Paweł Silbert.

Samorządowcy wskazują, że ani przedsiębiorcy, ani lokalne władze, nie są w stanie sami poradzić sobie z likwidacją tak dużych składowisk odpadów niebezpiecznych. Potrzebują pomocy rządu, ministerstw i posłów w postaci specjalnego prawa, dostępu do finansowania oraz wsparcia technicznego.

REKLAMA

Prezydent Silbert zadeklarował, że po spełnieniu tych warunków miasto może przejąć zanieczyszczone tereny oraz koordynować i prowadzić działania związane z likwidacją zanieczyszczeń.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Obecnie przepisy zobowiązują sprawcę zanieczyszczeń lub - jak w przypadku Zakładów Chemicznych "Azot" - jego następcę prawnego, do podjęcia działań naprawczych. Problem w tym, że zanieczyszczenia to efekt zaniedbań sprzed bardzo wielu lat, a przedsiębiorca nie ma szans na udźwignięcie takiego ciężaru finansowego.

W Jaworznie prowadzona przez ponad 80 lat produkcja chemicznych środków ochrony roślin, m.in. DDT i lindanu, wiązała się z powstawaniem odpadów, w tym pestycydów, w większości wyrzucanych na nieuszczelnione podłoże. Toksyczne odpady wytworzyły państwowe Zakłady Chemiczne "Organika-Azot". Zanieczyszczenia te - ok. 200 tys. ton, w tym ok. 40 tys. odpadów groźnego pestycydu HCH - znajdują się w kilku punktach miasta. Szacuje się, że gleba oraz wody podziemne i powierzchniowe skażone są na obszarze ponad 50 hektarów.

"Same poprodukcyjne chemikalia z lat 1980-90, znajdujące się na obszarze Centralnego Składowiska Odpadów, to 750 tys. beczek. Gdyby ustawić je na piłkarskiej murawie, zajęłyby powierzchnię 68 pełnowymiarowych boisk" - powiedział Silbert.

Tak duże składowisko niebezpiecznych substancji to zagrożenie przede wszystkim dla podziemnych zbiorników wody pitnej. W przypadku powodzi w dorzeczu Przemszy istnieje groźba skażenia zbiornika Dziećkowice - jednego z głównych rezerwuarów wody pitnej dla aglomeracji katowickiej. Kolejne zagrożenie dotyczy możliwości zanieczyszczenia Przemszy i Wisły, skąd toksyczne związki chemiczne mogą dostać się także do Bałtyku.

Wypracowana w ramach projektu Foks metoda unieszkodliwienia odpadów składa się z trzech kroków. Geolog Urzędu Miasta w Jaworznie, Agnieszka Bartyzel, wyjaśniła, że w pierwszym etapie należy odciąć dopływ wód do bryły zanieczyszczenia i odizolować źródła skażenia. To ważne, ponieważ odpady zostały zdeponowane w dolinie rzecznej i są cały czas przemywane wodami gruntowymi i deszczowymi.

Kolejna faza to oczyszczanie wód odciekowych - należy przejąć nad nimi kontrolę, ująć je w szczelny system i skierować do oczyszczalni. Ostatni etap to sukcesywne oczyszczanie całego terenu składowiska z dostosowaniem metod naprawczych do poszczególnych jego fragmentów.

W końcu 2010 r. w ramach projektu Foks w Jaworznie testowana była nowatorska technologia oczyszczania skażonego gruntu, wymyślona przez czeskich naukowców. Dzięki mobilnej instalacji w procesie neutralizacji chemikaliów powstaje substancja wolna od toksyn oraz bezpieczne paliwo w postaci bryłek węglowych, które można wykorzystać np. w elektrowni. W Jaworznie możliwe byłoby zastosowanie tej technologii na szerszą skalę.

Szacuje się, że czeska metoda pozwoliłaby na rozkład masy zanieczyszczeń z Centralnego Składowiska Odpadów "Rudna Góra" w ciągu kilku lat. Składowisko zlokalizowane jest w nieuszczelnionym wyrobisku popiaskowym. Ekolodzy alarmują, że toksyczne związki przenikają stamtąd do wód gruntowych i rzek. Od maja 2007 r. na składowisko nie trafiają już odpady.

Unijny projekt badawczy Foks był pomyślany jako pomoc dla instytucji odpowiedzialnych za osiągnięcie celów Ramowej Dyrektywy Wodnej UE na terenach przemysłowych. Wypracowana w projekcie procedura ochrony wód podziemnych jest demonstrowana i pilotażowo stosowana na wybranych terenach w Polsce, Niemczech, Włoszech i Czechach.(PAP)

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
SOR: Byłem sam w szpitalu. Na ekranie oczekiwanie na lekarza 3 godziny i 5 minut

Internauta opisał pobyt na SOR w Przemyślu. W poczekalni nie było nikogo. Pomimo to wyznaczono mu 3 h (i 5 minut) oczekiwania. W rozmowie o tym zdarzeniu inni internauci żartowali, aby autor historii okazał zrozumienie dla lekarzy pracujących na 4 etatach i nie mogących oderwać się dla niego od szczytnych obowiązków. Złośliwi pisali z sarkazmem: 1) "Nie wstyd Ci, myślisz, że dla Ciebie pielęgniarka zbudzi lekarza" 2. "w takim razie gdzie informacja że "pacjenci w stanie nie zagrażającym życiu nie będą przyjmowani w trakcie snu lekarza?" 3) "chłopie naprawdę myślisz że pielęgniarka przyjdzie i powie "lekarz śpi musi Pan czekać". Przecież to otwarta droga do złożenia skargi do rzecznika praw pacjenta".

Podwyżka zasiłku pielęgnacyjnego, ale tylko dla osób bez dodatku pielęgnacyjnego [Petycje]

Co więcej podwyżka nie dla każdej osoby 75+, ale takiej, która nie ma prawa do emerytury i renty. To niszowe sytuacje. Zazwyczaj osoba w wieku 75+ ma emeryturę albo rentę. Otrzymuje wtedy dodatek pielęgnacyjny. Ale są osoby, które w wieku 75 lat nie mają prawa do emerytury i renty. Bardzo rzadko, ale są takie osoby. I dla nich jest adresowany pomysł, aby ich zasiłek pielęgnacyjny był podniesiony do dodatku pielęgnacyjnego.

Rok 2026 jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy muszą wybierać i uważać na naruszenie dyscypliny finansów publicznych

Rok 2026 może być jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy czekają bardzo trudne wybory. Nawet działania podjęte w dobrej wierze mogą zostać uznane za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Jak JST mogą się zabezpieczyć?

Pomarańczowe worki na nową frakcję. Gdzie się pojawiają i co do nich wrzucać?

Niektóre gminy decydują się na wprowadzenie pomarańczowych worków na określone odpady. Czy pojawią się one wszędzie? Co powinno się w nich znaleźć? Rozwiewamy wątpliwości.

REKLAMA

Tu rodzi się ekologiczna świadomość. "W Punkcie zwrotnym nie straszymy dzieci kryzysem klimatycznym" [WYWIAD]

O innowacyjnym centrum ekologii Punkt Zwrotnym, o tym, jak nauka dbania o środowisko może być zabawą i dlaczego edukacja ekologiczna najmłodszych jest kluczowa rozmawiamy z Małgorzatą Żmijską, Prezeską Fundacji Mamy Projekt.

WZON. Niewidoma ma sprawne ręce i 61 punkty. Przez ręce zero świadczeń. O co chodzi? Przecież sama otwiera drzwi

List czytelniczki - otrzymała tylko 61 punkty dla osoby niepełnosprawnej ze znacznym stopniem niepełnosprawności i stałym orzeczeniem (niewidoma). Efekt? Bez świadczeń pielęgnacyjnego i wspierającego.

Luka w budżecie NFZ w 2025 r. wynosi 14 mld zł, wpływy ze składki zdrowotnej niższe o 3,5 mld. Luka w 2026 r. może sięgnąć 23 mld zł

NFZ odnotował niższe niż zakładano wpływy ze składki zdrowotnej – o 3,5 mld zł mniej w pierwszych ośmiu miesiącach 2025 roku. Eksperci alarmują, że problemy finansowe mogą zagrozić realizacji świadczeń medycznych w niektórych regionach, a w 2026 roku luka w budżecie Funduszu może wzrosnąć do 23 mld zł.

Jak polski model sztucznej inteligencji może wspierać samorządy?

Ministerstwo Cyfryzacji, wspólnie z partnerami z sektora nauki i technologii, opracowało PLLuM (Polish Large Language universal Model). To pierwszy zrealizowany na rządowe zlecenie duży, otwarty model językowy dopasowany do realiów języka polskiego. Jak jednostki samorządu terytorialnego (JST) mogą skorzystać z możliwości oferowanych przez ten model?

REKLAMA

Kiedy gmina ma obowiązek pomóc w dotarciu dzieci do szkół i przedszkoli?

Obowiązki gmin związane z pomocą w dotarciu dzieci do szkoły podstawowej wciąż budzą wątpliwości. W praktyce rozstrzygają je dopiero sądy. Artykuł prezentuje m.in. nowe orzeczenia dotyczące wywiązywania się przez gminę z tego obowiązku, gdy dziecko dojeżdża do szkoły podstawowej, która nie jest jego szkołą obwodową.

Podatek od małpek dla gmin. Pieniądze zapłatą za interwencje związane z przemocą domową wobec dziecka

Samorządy będą mogły przeznaczać wpływy z tzw. podatku od małpek na wezwanie personelu medycznego podczas interwencji związanej z przemocą domową wobec dziecka - zakłada projekt nowelizacji ustawy Ministerstwa Zdrowia przekazany do konsultacji publicznych.

REKLAMA