Samorządowcy apelują do premiera w sprawie mediów publicznych
REKLAMA
Samorządowcy napisali we wspólnym stanowisku, że z niepokojem obserwują pogarszającą się sytuację finansową mediów publicznych, zarówno regionalnych rozgłośni Polskiego Radia, jak i oddziałów terenowych TVP.
REKLAMA
"Wakacyjne ramówki wielu regionalnych oddziałów zostały okrojone do minimum, trwają restrukturyzacje: cięcia etatów i zwolnienia grupowe, które ze względu na zmniejszające się z roku na rok wpływy z abonamentu radiowo-telewizyjnego nie przynoszą oczekiwanych efektów. Konwent wyraża głęboką dezaprobatę dla obecnego stanu finansowania regionalnych oddziałów publicznego radia i telewizji" - napisano w dokumencie przyjętym na zakończenie dwudniowych obrad.
Marszałkowie podkreślili, że oddziały regionalne są najbliżej spraw ważnych dla społeczności lokalnej. Ich zdaniem, media komercyjne nie są w stanie zrealizować misji, jaką pełnią publiczne radio i TVP.
Samorządowcy zaznaczyli, że od 1994 roku wpływy z abonamentu zmniejszyły się czterokrotnie. Z tego powodu - jak napisali - stacje zmuszone są do zdejmowania z anteny audycji i programów misyjnych.
REKLAMA
"Wielką stratą dla mieszkańców regionów i polskiej kultury medialnej będzie zniknięcie z anteny programów poświęconych kulturze regionalnej, edukacji, aktywności sportowej, audycji publicystycznych i ekonomicznych, serwisów informacyjnych czy reportażu" - podkreślili marszałkowie.
Spotkanie samorządowców w Sieniawie było trzecim i ostatnim, które odbywało się na Podkarpaciu. Każdy z regionów przewodniczy bowiem konwentowi przez pół roku. Teraz przewodnictwo obejmuje województwo lubuskie.
REKLAMA
REKLAMA