REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Premier: Kształcimy lekarzy. Jest ich 191 000. Wzrost o 24 000. Staramy się skrócić kolejki pacjentów do lekarzy

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Tomasz Król
prawnik - prawo pracy, cywilne, gospodarcze, administracyjne, podatki, ubezpieczenia społeczne, sektor publiczny
Premier: Kształcimy lekarzy. Jest ich 191 000. Wzrost o 24 000. Staramy się skrócić kolejki do pacjentów do lekarzy
INFOR

REKLAMA

REKLAMA

Naszą strategią jest zwiększanie liczby lekarzy w polskiej służbie zdrowia po to, by skrócić kolejki - powiedział we wtorek w Pile (Wielkopolskie) premier Mateusz Morawiecki. Poinformował, że w pilskej filii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza utworzony zostanie kierunek lekarski.

Pierwsi studenci mieliby rozpocząć kształcenie na nowym kierunku w przyszłym roku akademickim. Rektor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu prof. Bogumiła Kaniewska powiedziała PAP, że uczelnia otrzyma na utworzenie kierunku lekarskiego 40 mln zł.

REKLAMA

Teraz jest to 191 000 lekarzy

Premier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że strategią PiS jest przyjmowanie jak największej liczby lekarzy po to, aby skrócić kolejki. W jego ocenie kolejki do specjalistów biorą się z tego, że wcześniej - przez 25 lat - lekarze wyjeżdżali z Polski.

"Gdy przejmowaliśmy stery w kraju, lekarzy było 166-167 tys. Teraz jest to ok. 191 tys." - podkreślił. Dodał, że dzięki stworzeniu lepszych warunków wykształcono i przyciągnięto do Polski 24 tys. lekarzy.

"Na tym nie poprzestajemy. Kolejne nasze wielkie dzieło: tutaj, na północy Wielkopolski, w Pile chcemy, aby powstał osobny wydział medyczny, żeby można było przyjmować na pierwszy rok 60 studentów, przyszłych medyków, a później - na kolejne lata - będą się pojawiały kolejne nabory. Po kilku latach może tutaj się kształcić kilkuset przyszłych lekarzy w różnych dyscyplinach" - mówił.

Zaznaczył, że - aby było to możliwe - "trzeba było naprawić dziurawy jak szwajcarski ser budżet po poprzednikach z Platformy Obywatelskiej".

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Kampania wyborcza 2023 r. w toku

"Można być sympatykiem PiS lub nie być, ale niech każdy się zastanowi, jak to jest możliwe, że wcześniej nie było inwestowania w infrastrukturę, drogi gminne, powiatowe, w nasze uczelnie w takiej skali" - zwrócił uwagę szef rządu.

Podkreślił, że wcześniej nie było takich inwestycji w politykę społeczną i w armię.

"Teraz nasi konkurenci polityczni, na czele z panem (Donaldem) Tuskiem, próbują wywołać chaos komunikacyjny i rozmawiać o wszystkim i o niczym, a tak naprawdę to jest podstawowe pytanie dla wszystkich Polaków: gdzie były te kolejne dziesiątki miliardów zł, które dziś mogą posłużyć na wydział medyczny w Pile, na drogi, po których coraz lepiej się jeździ" - mówił.

Nowa uczelnia kształci lekarzy

Dodał, że cieszy się, że mieszkańcy Piły będą mogli korzystać z tego, że filia Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza "będzie rosła w siłę; że ten plan - nazwijmy go planem (b. minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbary) Kudryckiej zamykania pewnych jednostek odłożony został do lamusa" i te ośrodki mogą się lepiej rozwijać. "To jest nasza ambicja, nasz plan, nasze podstawowe założenie strategiczne" - zaznaczył premier.

Prof. Bogumiła Kaniewska powiedziała, że przed rozpoczęciem kształcenia przyszłych lekarzy w Pile należy m.in. wybudować prosektorium i zorganizować centrum symulacji medycznej.

REKLAMA

"Premier poinformował nas, że otrzymujemy 40 mln zł w obligacjach, jako dotacja celowa na utworzenie kierunku lekarskiego. Środki, które pan premier przekazał, są konieczne po to, żeby dostosować infrastrukturę tego bardzo ładnego i nowoczesnego budynku do kształcenia przyszłych medyków” – powiedziała PAP prof. Kaniewska.

"Chciałabym, żeby te 40 mln zł wystarczyło, ale tak nie jest. Będziemy się starali o dodatkowe pieniądze. Ponieważ mamy życzliwość lokalnych władz, liczę na to, że szybko uda nam się zdobyć szybko wszystkie potrzebne środki” - dodała.

Pytana przez PAP, czy nie obawia się kłopotów z pozyskaniem odpowiednich kadr, powiedziała, że jeszcze przed podjęciem jakichkolwiek starań związanych z utworzeniem kierunku lekarskiego prowadzone były nieoficjalne rozmowy w kwestii wsparcia kadry medycznej.

"Mam nadzieję, że ranga Uniwersytetu im Adama Mickiewicza w Poznaniu, ale także fakt, że mamy jesteśmy uczelnią, która prowadzi bardzo dobre badania w zakresie tzw. nauk podstawowych będzie argumentem w rozmowach z lekarzami, których będziemy chcieli zatrudnić do kształcenia” – powiedziała prof. Kaniewska. 

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
MKiŚ: wyznaczamy lasy społeczne z ograniczoną wycinką drzew. 158 tys. ha wokół 11 największych aglomeracji

Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało 2 lipca 2025 r., że zakończyło pierwszy etap projektu wyznaczania lasów społecznych wokół największych polskich miast. To przełomowy krok w kierunku zmiany podejścia do gospodarki leśnej - z naciskiem na potrzeby społeczne, zdrowotne i ekologiczne mieszkańców aglomeracji. O szczegółach w trakcie konferencji prasowej mówiła ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska oraz wiceminister klimatu i środowiska, główny konserwator przyrody Mikołaj Dorożała.

Zmiany w opłatach za śmieci – będą nowe zasady segregacji, ulgi i kontrola deklaracji [PROJEKT MKiŚ]

W wykazie prac legislacyjnych pojawił się projekt nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Chodzi o zmiany w funkcjonowaniu systemu gospodarowania odpadami na poziomie gminnym, które w ocenie projektodawców będą odpowiadać na realne potrzeby JST oraz mieszkańców.

RPO: Dość "wrogich przejęć" między gminami. Potrzebna kontrola sądowa

Rzecznik Praw Obywatelskich apeluje do premiera Donalda Tuska o zawieszenie kontrowersyjnych decyzji dotyczących zmian granic gmin do czasu wprowadzenia nowych przepisów. Od lat brakuje skutecznej kontroli sądowej nad decyzjami Rady Ministrów, które prowadzą do konfliktów między samorządami.

Granica polsko-niemiecka. Polska wprowadza kontrole. Przedsiębiorcy mają 3 pytania

Czy Niemcy przerzucają imigrantów do Polski? Co z granicą polsko-niemiecką? Polska wprowadza kontrole graniczne w celu zapobiegania napływom nielegalnych migrantów. Co na to Niemcy?

REKLAMA

Premier Tusk: po rekonstrukcji w rządzie będą wyłącznie przyzwoici ludzie; około 15 lipca zapadną decyzje personalne

W dniu 30 czerwca 2025 r. na konferencji prasowej Premier Donald Tusk zapowiedział, że około 15 lipca zaproponuje kształt rządu po rekonstrukcji. Rozmowy w tej sprawie są prowadzone z liderami koalicyjnych ugrupowań - PSL, Polski 2050 i Lewicy. Żyjemy w ustrojowym bałaganie, podważane są obiektywne kryteria prawne, dlatego chciałbym, by politycy kierowali się naturalnymi kryteriami, jak zdrowy rozsądek czy zwykła ludzka przyzwoitość, i tacy będą ministrowie po rekonstrukcji - mówił 27 czerwca 2025 r. na konferencji prasowej premier Donald Tusk.

Nowelizacja specustawy powodziowej. Nowe zadania i obowiązki samorządów

Możliwość zamiany zniszczonych nieruchomości na lokale komunalne, obowiązek raportowania decyzji WZ, świadczenie lokalowe, premia powodziowa czy ułatwienia proceduralne w odbudowie zniszczonych domów i obiektów – to najważniejsze zmiany w specustawie powodziowej. Nowelizacja ustawy wzmacnia kompetencje JST, daje im nowe narzędzia, ale też nakłada dodatkowe obowiązki administracyjne i sprawozdawcze.

Czym różni się „odbiór” odpadów komunalnych z nieruchomości od „przyjmowania odpadów”

NSA przypomniał gminom, że ustawodawca rozróżnia pojęcia odbierania odpadów komunalnych od ich przyjmowania i wprowadza odrębnie różne sposoby oddawania odpadów. Co za tym idzie – mechanizmy nie mogą być traktowane jako formy zamienne, kształtowane według własnego uznania gminy.

Wydruk zdjęcia z Google Street View jako dowód w sprawie administracyjnej

Dowodem w postępowaniu administracyjnym może być wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem. Dlatego wydrukom z Geoportalu oraz wydrukom zdjęć Google Street View nie można odmówić mocy dowodowej. Stanowią one jednak tzw. dowody nienazwane i nie mają prawem przewidzianej mocy dowodowej – tak jak w przypadku dokumentów urzędowych, które sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy państwowe w ich zakresie działania stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo stwierdzone.

REKLAMA

Zamówienia publiczne: jakie zmiany są konieczne? 130 tys. zł progu zamiast 80 tys. zł

Konieczne są zmiany w zamówieniach publicznych. Pierwsza dotyczy zasady konkurencyjności, której prawidłowe stosowanie sprawia beneficjentom duże problemy. Druga zmiana polega na podwyższeniu progu kwotowego na 130 tys. zł.

NSZZ „Solidarność” na wojennej ścieżce z MEN: To nie reforma, to degradacja zawodu nauczyciela!

Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” ostro krytykuje planowane przez Ministerstwo Edukacji zmiany w zatrudnianiu specjalistów oraz rozszerzenie obowiązków nauczycieli bez dodatkowego wynagrodzenia. Związkowcy alarmują: MEN łamie prawo pracy, podważa autorytet pedagogów i ignoruje realne potrzeby oświaty. W tle – groźba protestów i oskarżenia o systemowe niszczenie zawodu nauczyciela.

REKLAMA