REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jaki powinien być transport zbiorowy w miastach? Czy Polacy są gotowi zrezygnować z samochodu?

autobus
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Jaki powinien być zbiorowy transport przyszłości? Czym jest nowa mobilność? Dlaczego trzeba zmienić nie tylko system transportowy w miastach ale i wewnętrzne przekonania i przyzwyczajenia. 

Jak usprawnić przemieszczanie się w miastach

REKLAMA

– Musimy wykorzystywać wszystkie możliwe środki transportu po to, żeby usprawnić przemieszczanie się w miastach. Nie jesteśmy w stanie tego przemieszczania się zlikwidować, każdy z nas ma potrzeby transportowe. Natomiast bardzo ważne jest to, żeby te etapy podróży, które muszą być realizowane w mieście, były zoptymalizowane z perspektywy użytkownika i całego systemu transportowego – mówi agencji Newseria Biznes prof. dr hab. inż. Andrzej Szarata, rektor Politechniki Krakowskiej. 

REKLAMA

W tej chwili najpopularniejszym i najczęściej wybieranym środkiem transportu w miastach wciąż jest prywatny samochód, co – w kontekście wzrostu liczby mieszkańców w aglomeracjach miejskich – powoduje szereg problemów związanych m.in. z korkami, smogiem, hałasem czy brakiem miejsc parkingowych. Zgodnie z danymi Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) w Polsce jest zarejestrowanych ok. 30 mln pojazdów, z czego ponad 20 mln stanowią samochody osobowe. Z kolei według danych Eurostatu Polska plasuje się na szóstym miejscu wśród członków Unii Europejskiej pod względem liczby pojazdów zarejestrowanych na 1 tys. mieszkańców. Wyprzedzamy pod tym względem potęgi motoryzacyjne takie jak Niemcy, Wielka Brytania czy Francja, pozostawiając daleko w tyle średnią unijną (raport „Zachowania transportowe mieszkańców polskich miast”). Dla przykładu w samej Warszawie jest zarejestrowanych ponad 1,5 mln aut, co daje średnio 661 samochodów osobowych na każdy 1 tys. mieszkańców. Tym samym Warszawa wyraźnie przebija pod tym względem inne stolice europejskie.

Żeby znaleźć coś, co jest konkurencyjne dla samochodu, potrzebne jest kompleksowe spojrzenie na transport, wykorzystanie wszystkich możliwych środków przewozowych i łączenie ich tak, żeby uwydatnić zalety każdego z nich – mówi rektor Politechniki Krakowskiej. – Zaczynamy oczywiście od pieszych, ponieważ rozwój infrastruktury pieszej, rowerowej czy dla hulajnóg jest bardzo tani, biorąc pod uwagę koszty inwestycyjne, a jednocześnie bardzo efektywny na krótkie podróże. Mówimy tu o tzw. efekcie ostatniej mili. Trzeba pamiętać, że nie wszyscy w mieście mogą korzystać z autobusu, tramwaju czy metra, bo nie wszyscy mają pod domem przystanek. Ta hulajnoga elektryczna albo rower są środkiem, który może wzmocnić korzystanie z transportu zbiorowego, zasilić linie autobusowe, tramwajowe czy koleje aglomeracyjne.

 

Jeśli nie samochód, to co?

REKLAMA

Jak wynika z ostatniej edycji „Barometru Nowej Mobilności” PSPA, Polacy – rezygnując z posiadania prywatnego samochodu – w pierwszej kolejności chcieliby mieć możliwość skorzystania z wypożyczalni rowerów miejskich (24 proc.). Jest to najtańsza, często darmowa forma transportu, która jednocześnie pozwala na szybkie przemieszczanie się na krótkich dystansach. Na kolejnych miejscach znalazły się: usługi mobilności na żądanie, takie jak Uber i Bolt (24 proc.), taksówki (20 proc.), carsharing (13 proc.) oraz miejskie systemy wynajmu hulajnóg (12 proc.) czy skuterów (9 proc.).

Z badań PSPA wynika też, że ważnym czynnikiem, który może stanowić zachętę do rezygnacji z prywatnego samochodu, jest koszt miesięcznego, zintegrowanego transportu. Aż 53 proc. Polaków uważa, że nie powinien być wyższy niż 200 zł. Dla przykładu obecnie cena samego miesięcznego biletu ZTM w Warszawie to koszt 110 zł (strefa 1) lub 180 zł (strefa 1+2).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Rolą miast i samorządów jest takie kształtowanie systemu transportowego, żeby samochód nie był potrzebny. Jednak nie należy demonizować samochodu, to nie jest samo zło i wróg numer jeden, on w wielu przypadkach jest jedynym środkiem, który pozwala przemieścić się z punktu A do B – mówi prof. dr hab. inż. Andrzej Szarata. – Są sytuacje, w których potrzebujemy samochodu, ale nie musimy go posiadać, żeby z tego korzystać, bo alternatywą mogą być auta współdzielone w systemie carsharingu. Z drugiej strony mamy też tereny podmiejskie, gdzie transport zbiorowy nigdy nie będzie konkurencyjny i tam samochód musi być dostępny. Dlatego próba stworzenia systemu transportowego przyszłości będzie próbą znalezienia zdrowej równowagi pomiędzy tym, co możemy zrobić w mieście, a tym, czego oczekują mieszkańcy.

Według „Barometru Nowej Mobilności” 28 proc. Polaków mających dostęp do usług carsharingu (takie systemy na razie są dostępne przede wszystkim w dużych miastach) korzysta z takiej formy transportu, przy czym 41 proc. z nich wskazuje, że robi to codziennie lub kilka razy w tygodniu. Głównym powodem braku zainteresowania usługami współdzielenia samochodów wśród Polaków, którzy mają dostęp do takich usług, jest natomiast fakt posiadania przez nich prywatnego samochodu (65 proc.).

W miastach 15-minutowych samochód niepotrzebny

– Ostatnio dużo mówi się o tzw. miastach 15-minutowych, w których cały kwartał ulic jest tak skonstruowany, że mamy wszystko w zasięgu krótkiego spaceru. Jeśli będziemy tak mieszkać, mieć wokół siebie wszystko, co potrzebne, to po co samochód? Do jednorazowego wyjazdu na wakacje w trakcie urlopu można go wynająć i jest to dużo tańsze niż posiadanie samochodu, wszystkie związane z tym opłaty, podatki, utrata wartości etc. – podkreśla ekspert. – To są wszystko rozwiązania, możliwości techniczne, ale do zmiany systemów transportowych w miastach potrzebna jest również zmiana naszych, wewnętrznych przekonań i przyzwyczajeń.

Eksperci PSPA wskazują, że wyzwaniem jest także zapewnienie sprawnego systemu integrującego wszystkie dostępne formy transportu, który dopasuje się do oczekiwań większości mieszkańców miast. W tym celu potrzebny jest rozwój aplikacji MaaS (Mobility-as-a-Service, mobilność jako usługa), które pozwolą zintegrować cały system komunikacji w jednym miejscu, usprawniając przemieszczanie się i optymalizując koszty. W takim scenariuszu 63 proc. Polaków byłoby skłonnych zrezygnować z posiadania własnego samochodu, co wskazuje ogromny potencjał nowych form mobilności na drodze do poprawy jakości życia w miastach, dekarbonizacji transportu czy zmniejszenia ruchu ulicznego.

– Trudno jest powiedzieć, w którym momencie na osi czasu się znajdujemy, jeśli chodzi o wdrażanie nowoczesnych rozwiązań transportowych. To jest proces, który ma charakter ciągły, bez przerwy będzie się udoskonalał i poprawiał. A to wynika z faktu, że wciąż pojawiają się nowe środki, z których możemy korzystać. Jeszcze 5–10 lat temu nie mieliśmy tak powszechnego dostępu do hulajnóg elektrycznych, wtedy nikt nie brał pod uwagę, że taki środek transportu może w mieście występować powszechnie. Dlatego powinniśmy cały czas wyłapywać nowinki techniczne, nowe rozwiązania, pomysły, wizje czy koncepcje i je wdrażać – ocenia prof. dr hab. inż. Andrzej Szarata.

Kolejna kwestia to finansowanie transportu przez samorządy. Koszty z tym związane będą stale rosły wraz z rozwojem możliwości podróżowania i ich bardziej ekologicznym charakterem.

Transport zbiorowy wymaga dużych pieniędzy, wymaga ciągłego rozwoju, zakupu taboru, jego wymiany. A to się wiąże z tym, że my, jako użytkownicy, mamy coraz większe oczekiwania w stosunku do komfortu jazdy, częstotliwości kursowania czy niezawodności systemu transportowego. I tego nie da się zrobić za darmo, za przysłowiowe „dziękuję”. To wymaga dużych środków. Miasta mają za mało pieniędzy, powinny mieć dużo więcej możliwości na rozwój systemu transportowego – podkreśla rektor Politechniki Krakowskiej.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Newseria.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Kandydat na prezydenta: ograniczyć 800+, zamiast tego darmowe obiady dla dzieci w szkołach [Gość Infor.pl]

Ograniczenie wysokości świadczenia - z 800 do 500 złotych oraz wprowadzenie progu dochodowego, od którego świadczenie by obowiązywało. To pomysł Piotra Szumlewicza, przewodniczącego związku zawodowego Związkowa Alternatywa, a także kandydata na prezydenta RP w 2025 roku. 

MSWiA: na pewno nie będzie podwyżki +15% w służbach mundurowych. Możliwe zmiany w świadczeniach mieszkaniowych

Związki zawodowe służb mundurowych zdecydowały o rozpoczęciu akcji protestacyjnej. Domagają się m.in. 15-proc. podwyżek i świadczenia mieszkaniowego na wzór tego w Siłach Zbrojnych RP. Wiceszef MSWiA Wiesław Szczepański zapewnił, że resort chce rozmawiać o postulatach, ale przyjęto już zapisy o 5-proc. podwyżce.

Cyfryzacja. Kluczowe wyzwania i szanse dla polskich przedsiębiorstw. Podsumowanie 2024 r. Co przyniesie rok 2025?

Cyfryzacja. Kluczowe wyzwania i szanse dla polskich przedsiębiorstw. Podsumowanie 2024 r. Co przyniesie rok 2025? Transformacja cyfrowa redefiniuje sposób, w jaki działają firmy na całym świecie. Jak polscy przedsiębiorcy mogą wykorzystać cyfryzację do zwiększenia konkurencyjności i innowacyjności?

Nie będzie podwyższenia stawki VAT przy sprzedaży żywych zwierząt koniowatych

Nie będzie podwyższenia stawki VAT przy sprzedaży żywych zwierząt koniowatych. Resort rolnictwa poinformował, że po kilkukrotnej interwencji i zdecydowanym sprzeciwie ministra rolnictwa i rozwoju wsi Czesława Siekierskiego odstąpiono od podwyższenia stawki VAT na sprzedaż żywych zwierząt koniowatych.

REKLAMA

Brak porozumienia w sprawie lekcji religii. MEN ogłasza koniec konsultacji

Komisja Wspólna Przedstawicieli Rządu Rzeczypospolitej Polskiej i Konferencji Episkopatu Polski nie osiągnęła porozumienia w sprawie lekcji religii. Episkopat zapowiedział, że wobec naruszenia obowiązujących przepisów, strona kościelna będzie podejmować dalsze kroki prawne. MEN zakończyło proces konsultacji publicznych dotyczących organizacji lekcji religii i etyki w szkołach.

11 nowych wyrobów z województwa lubelskiego wpisanych na ministerialną listę produktów tradycyjnych

Na ministerialną listę produktów tradycyjnych trafiło 11 nowych wyrobów z województwa lubelskiego. Są to między innymi bandzwoły z fasolą, trawnicka lemieszka i szczodroki karczmiskie. 

Doustne i donosowe produkty immunostymulujące (szczepionki) w zaktualizowanym wykazie substancji czynnych wchodzących w skład produktów leczniczych, które można sprzedawać w placówkach obrotu pozaaptecznego i w aptekach. [Projekt rozporządzenia]

Doustne i donosowe produkty immunostymulujące (szczepionki) w zaktualizowanym wykazie substancji czynnych wchodzących w skład produktów leczniczych, które można sprzedawać w placówkach obrotu pozaaptecznego i w aptekach. Projekt trafił do konsultacji.

Poniosłeś straty w wyniku deszczu nawalnego lub powodzi? Złóż wniosek do 31 stycznia 2025 r. Dopłaty od 1 tys. zł do 3 tys. zł na ha upraw rolnych

Poniosłeś straty w wyniku deszczu nawalnego lub powodzi? Złóż wniosek do 31 stycznia 2025 r. Dopłaty od 1 tys. zł do 3 tys. zł na ha upraw rolnych. Jak złożyć wniosek? Jakie są stawki dopłat do powierzchni zniszczonych upraw?

REKLAMA

Dlaczego Polska sprzeciwia się umowie UE-Mercosur? Trzy główne powody, a także możliwe scenariusze

Polska jednoznacznie mówi "nie" umowie handlowej UE-Mercosur. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi ostrzega przed jej konsekwencjami dla rolnictwa i standardów produkcji w UE. Co budzi największe obawy? Jakie będą dalsze kroki Unii Europejskiej i polskiego rządu?

D. Trump: rozważę wycofanie się z NATO, jeśli Europejczycy nie będą traktować nas uczciwie

Jeśli Europejczycy będą traktować nas uczciwie, zostaniemy w NATO, ale jeśli nie, absolutnie rozważę wyjście z Sojuszu - oświadczył prezydent elekt USA Donald Trump w wywiadzie w NBC. Trump powiedział też, że Ukraina może spodziewać się mniejszego wsparcia i że "aktywnie" stara się doprowadzić do końca wojny.

REKLAMA