REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wybory prezydenckie w USA 2024: głosowanie już się zaczęło - potrwa do 5 listopada

Biały Dom, USA, Stany Zjednoczone, wybory prezydenckie
Wybory prezydenckie w USA 2024: głosowanie już się zaczęło - potrwa do 5 listopada
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Wyborcy w trzech stanach USA: Wirginii, Minnesocie i Dakocie Południowej od 20 września mogą oddawać głosy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Są to pierwsze stany, w których rozpoczęło się głosowanie w tych wyborach.

Wybory prezydenckie w USA 2024

W 2024 roku odbędą się jubileuszowe (sześćdziesiąte) wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Kandydatami na urząd Prezydenta USA - spośród dwóch głównych partii politycznych -są w tym roku Kamala Harris, kandydatka Partii Demokratycznej (obecna wiceprezydent Stanów Zjednoczonych) oraz Donald Trump, były prezydent Stanów Zjednoczonych.

Główny termin tych wyborów to 5 listopada 2024 r. (tzw. Election Day) ale już wcześniej można głosować w większości stanów (tzw. Early voting), zarówno w lokalach wyborczych, a także wcześniej można oddać głos korespondencyjnie.
Na podstawie Konstytucji Stanów Zjednoczonych prezydenta (także wiceprezydenta) wybiera Kolegium Elektorów. Każdy stan mianuje liczbę elektorów równą całkowitej liczbie senatorów i reprezentantów, jaka przypada temu stanowi w Kongresie. Jednak obywatele poszczególnych stanów oddają głosy na kandydatów na prezydenta w wyborach powszechnych, a na podstawie wyników głosowania dany stan, deleguje na wybory prezydenckie elektorów przypisanych do odpowiedniego kandydata. Prawo federalne nakłada na elektorów obowiązku zagłosowania na określonego kandydata, ale niektóre stany przewidują kary w przypadku niezagłosowania na kandydata przypisanego do danego elektora.

REKLAMA

Wybory prezydenckie w USA: Rozpoczęło się głosowanie w pierwszych trzech stanach

Jako pierwsi głosy rano oddali mieszkańcy leżącej na wschodnim wybrzeżu Wirginii, którzy od piątkowego poranka mogą oddawać głos, stawiając się w wyznaczonych do tego lokalnych urzędach. Wokół urzędów w hrabstwach Stafford, Prince William czy Fairfax leżących na przedmieściach Waszyngtonu w piątek ustawiały się długie kolejki do głosowania.

Równocześnie mieszkańcy stanu mogą też wysyłać głosy pocztą, oddawać głosy pocztowe lokalnym urzędom lub wrzucać je do specjalnie przeznaczonych do tego skrzynek. Głosowanie w tym trybie skończy się 2 listopada, tj. na trzy dni przed dniem wyborów. Razem z wyborami na prezydenta odbywają się wybory do Izby Reprezentantów, jednej trzeciej składu Senatu, a w wielu stanach także wybory gubernatorów i lokalnych parlamentów, jak i też stanowe referenda.

W piątek do wczesnego głosowania wyborców w Manassas zachęcali m.in. senator Demokratów i były kandydat na wiceprezydenta Tim Kaine i szef senackiej komisji ds. wywiadu, senator Mark Warner. Podkreślali entuzjazm, jaki widać wśród elektoratu partii, ale też przestrzegając przed ingerencją w wybory ze strony Rosji i Iranu oraz oceniając, że wyborczy wyścig będzie bardzo zacięty.

"Jako szef komisji ds. wywiadu znam Kamalę Harris bardzo dobrze z momentów, kiedy nie ma z nami kamer. Wiem, że jest gotowa do tej roli. Ona wie, jak ważna dla naszego bezpieczeństwa i globalnego porządku jest wojna na Ukrainie, jak ważne są nasze sojusze" - podkreślał Warner.

Jak powiedział PAP Kaine, choć w Wirginii Harris wygrywa ze znaczną przewagą, to oczekuje się, że w skali całego kraju o zwycięstwie zadecydują minimalne różnice głosów w siedmiu najbardziej wyrównanych stanach. Przekonywał jednak, że kandydatka Demokratów ma inicjatywę i entuzjazm wyborców.

"Brałem dziś udział w trzech wydarzeniach w trzech różnych miejscach w stanie. Wszędzie widać było, jak zmotywowani są nasi wyborcy i jakie duże były kolejki do głosowania" - podkreślił polityk.
Senator - który ubiega się w tym roku o trzecią kadencję - przyznał, że jest nieco zmartwiony próbami wrogów Ameryki, by wpływać na proces wyborczy.

"Są dwa typy ingerencji: próby manipulacji samym mechanizmem głosowania, z czym dotąd radzimy sobie dobrze, i sianie dezinformacji: to jest znacznie trudniejsze do skontrolowania. Najważniejsze więc, by wyborcy byli ostrożni, przyjmując na wiarę informacje, z którymi się spotykają" - powiedział.

Obok Wirginii - niegdyś bastionu Republikanów, gdzie obecnie przewagę mają Demokraci - głosowanie na podobnych zasadach w piątek rozpoczęło się w zdominowanej przez Republikanów Dakocie Południowej i Minnesocie, którą rządzi kandydat Demokratów na wiceprezydenta Tim Walz. Jeszcze w tym tygodniu karty do głosowania korespondencyjnego mają zostać rozesłane do wyborców m.in. w Karolinie Północnej i Pensylwanii - gdzie proces ten się opóźnił ze względu na skargi prawne niezależnego kandydata Roberta F. Kennedy'ego jr. Kennedy poparł w wyborach Trumpa i żąda usunięcia swojego nazwiska z kart w tych stanach. Już wcześniej karty do głosowania korespondencyjnego rozesłano w Alabamie, lecz tam nie ma możliwości wcześniejszego oddania głosu osobiście. W przyszłym tygodniu wczesne głosowanie rozpocznie się też w Illinois i Mississippi.

Wczesne głosowanie i głosowanie pocztą - mimo że są one od dawna elementem procesu wyborczego w USA - związane były w 2020 r. z potężnymi kontrowersjami ze względu na oskarżenia Donalda Trumpa. Kandydat Republikanów bezpodstawnie sugerował, że stanowią one mechanizmy pozwalające na fałszerstwa wyborcze. Pytany o to, czy obawia się powtórki tego scenariusza, Kaine stwierdził, że o ile takich kłopotów nie spodziewa się w Wirginii, to do podobnego zamieszania może dojść w innych stanach, gdzie trwa zażarta walka, w tym m.in. w Georgii.
Z Manassas w Wirginii Oskar Górzyński (PAP)
osk/ kar/wr/

Sondażowa przewaga Harris nad Trumpem

Kamala Harris na nieco ponad sześć tygodni przed wyborami, zyskała w nowym ogólnokrajowym sondażu NBC News 5-punktową przewagę nad Donaldem Trumpem. W niedzielę 23 września 2024 r. zebrała w Nowym Jorku 27 mln dolarów na swoją kampanię wyborczą.

Sondaż NBC wykazał, że urzędująca wiceprezydent USA Kamala Harris ma wśród zarejestrowanych wyborców przewagę nad Donaldem Trumpem w stosunku 49 do 44 proc. Jest to znacząca zmianą na korzyść Demokratów w odniesieniu do badania opinii publicznej z lipca. Przed wycofaniem kandydatury w wyścigu do Białego Domu, prezydent Joe Biden ustępował o 2 proc. republikańskiemu rywalowi Trumpowi.

Za Harris opowiedziało się też więcej niż za Trumpem czarnoskórych (85-7 proc.), wyborców w wieku 18-34 lat (57-34 proc.), kobiet (58-37 proc.), białych z wyższym wykształceniem (59-38 proc.) i niezależnego elektoratu (43-35 proc.). Jednak inne kluczowe elektoraty — w tym Latynosi, nie zmieniły w znaczący sposób swych preferencji.

Na pytanie, który kandydat lepiej reprezentuje zmiany, o 16 proc. respondentów więcej wskazało na Harris aniżeli na Bidena w poprzednim sondażu, kiedy starł się z byłym prezydentem.

Trump ma wciąż istotną przewagę w zakresie gospodarki (50 – 41 proc) oraz inflacji i kosztów utrzymania (48-40 proc.). Dwie trzecie ankietowanych twierdzi, że dochód ich rodzin spada. Koszty utrzymania uznali za swój główny problem.

Według sztabu wyborczego Harris w niedzielę podczas zbiórki funduszy na Wall Street zebrano 27 milionów dol. Jest to jej rekord od czasu, gdy przejęła kandydaturę do Białego Domu od prezydenta Bidena.

„Choć Harris ma znacznie więcej pieniędzy niż były prezydent Donald Trump, fundusze będą potrzebne, by konkurować z kosztowną reklamą zewnętrznych grup dysponujących dużymi środkami, które popierają Trumpa” – wyjaśnił anonimowy doradca Harris cytowany przez NBC.
Wiceprezydent zapowiedziała, że w środę wygłosi przemówienie, w którym przedstawi swoją wizję gospodarki. „Możemy zrobić więcej, aby zainwestować w aspiracje i ambicje narodu amerykańskiego, jednocześnie stawiając czoła wyzwaniom, przed którymi stoi” - oceniła Harris. Jako przykłady podała duże koszty związane z utrzymaniem domu oraz utrzymujące się wysokie ceny na artykuły spożywcze.

„Dorastałam jako dziecko klasy średniej i nigdy nie zapomnę, skąd pochodzę” — podkreśliła kandydatka Demokratów w nadchodzących wyborach prezydenckich.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ san/

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
W Tatrach ratownicy ogłosili zagrożenie lawinowe pierwszego stopnia

Pierwszy stopień zagrożenia lawinowego ogłosili w czwartek ratownicy TOPR. Obowiązuje od wysokości 1800 m n.p.m. Mogą samoistnie schodzić małe i średnie lawiny. 

Będą pieniądze na budowę i przystosowanie schronów. Nawet 6 mld zł rocznie

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował, że ok. 6 mld zł rocznie będzie przeznaczonych na budowę i przystosowanie schronów w samorządach. Niebawem na ten cel zostanie przekazanych 0,15 pkt proc. PKB.

Znów rekord odprawionych pasażerów z Lotniska Chopina. Dokąd latamy najczęściej?

W ciągu 10 miesięcy Lotnisko Chopina odprawiło ponad 18 mln pasażerów. Tylko w październiku Okęcie odprawiło blisko 1,9 mln podróżnych. Najwięcej osób podróżowało w niedzielę, 6 października – 68 tys. 883.

Rośnie liczba ubezpieczonych cudzoziemców. Na koniec października było ich 1 mln 191 tys. [Dane ZUS]

Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował o wzroście liczby ubezpieczonych cudzoziemców. Jak wynika z najnowszych danych ZUS, na koniec października 2024 r. do ubezpieczeń społecznych w ZUS było zgłoszonych 1 mln 191 tys. cudzoziemców.

REKLAMA

MEN: Jest 27 000 nauczycieli religii. 45% poradzi sobie z ograniczeniem godzin religii z 2 do 1 tygodniowo [Wykaz]

MEN podał informacje o liczbie katechetów w Polsce (w tym liczbę katechetów mających uprawnienia do nauki innego przedmiotu). Przeszło 27 000 nauczycieli wiąże swoje zajęcia zawodowe z nauczaniem religii. I taka jest liczba osób, które z niepokojem czekają na ostateczny kształt lekcji religii. Czy min. Barbarze Nowackiej uda się redukcja liczby godzin religii z 2 do 1 tygodniowo? Czy za drugą godzinę odbywającą się np. w salkach katechetycznych rząd wypłaci wynagrodzenia katechetom? Na ogólną liczbą 27 000 katechetów uczyć innego przedmiotu niż religia może 12 304 nauczycieli. 

W Sejmie: Dla krwiodawców nie 2 a 3 dni wolne od pracy. Państwo przejmuje koszt wynagrodzeń [Przykład]

W Sejmie propozycja: Nowy dzień wolny. I to państwo płaci za trzy dni wolnego od pracy dla krwiodawców. Od razu trzeba ocenić szansę na nowelizację przepisów na zerową, ale zobaczmy jak wyglądałyby przepisie po zmianie. I które trzeba zmienić. Może się kiedyś uda?

Szkoły nauczą dzieci odróżniania prawdy od manipulacji. Zmiany w systemie edukacyjnym w celu lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych

Do 2035 r. Polska ma zdrożyć jeden z kamieni milowych KPO - Politykę Cyfrowej Transformacji Edukacji. Chodzi m.in. o przemodelowanie kształcenia tak, by uczyć dzieci odróżniania prawdy od manipulacji, weryfikowania źródeł i korzystania z nich, a także mądrego używania narzędzi sztucznej inteligencji.

Będzie zmiana zasad sporządzania sprawozdań budżetowych. Projekt rozporządzenia w sprawie sprawozdawczości budżetowej

Projektowane nowe rozporządzenie w sprawie sprawozdawczości budżetowej ma dostosować obecne zasady sporządzania sprawozdań do nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Projekt zawiera m.in. nowe wzory i instrukcje sporządzania sprawozdań składanych przez JST.

REKLAMA

Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Znamy finałową dwudziestkę plebiscytu

Na liście 20 słów w plebiscycie na Młodzieżowe Słowo Roku 2024 znalazły się m.in. "aura", "skibidi", "yapping", "czemó" i "womp womp". Organizatorem plebiscytu jest Wydawnictwo Naukowe PWN.

Młodzieżowe Słowo Roku 2024: finałowa 20-ka. Co znaczą te słowa? Można już głosować

Pierwszy etap dziewiątego plebiscytu PWN – Młodzieżowe Słowo Roku – jest już za nami! Dzięki zaangażowaniu głosujących do plebiscytowej bazy trafiło tysiące ciekawych słów i wyrażeń, spośród których Jury wyłoniło finałową dwudziestkę. Teraz czas na kolejną rundę – można już głosować na swoje ulubione słowo! Organizator plebiscytu, Wydawnictwo Naukowe PWN, czeka na głosy tylko do 30 listopada. Już niebawem przekonamy się, które słowo zostanie tym SZCZEGÓLNYM dla współczesnej, młodzieżowej polszczyzny.

REKLAMA