REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Niepubliczne znieważenie funkcjonariusza publicznego karalne

Urząd./ Fot. Fotolia
Urząd./ Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, w przypadku funkcjonariuszy niebędących jednocześnie politykami, w razie kolizji z wolnością wypowiedzi, należy przyznać pierwszeństwo ochronie porządku publicznego, zarówno ze względu na sprawne funkcjonowanie urzędu, jak i ze względu na ochronę godności funkcjonariusza.

TK: niepubliczne znieważenie funkcjonariusza publicznego - też karalne

Znieważenie funkcjonariusza publicznego jest karalne także, gdy dokonano tego niepublicznie. Trybunał Konstytucyjny nie uwzględnił skargi konstytucyjnej radnego skazanego za znieważenie wójta w sytuacji "sam na sam", do której przyłączyła się RPO Irena Lipowicz.

REKLAMA

REKLAMA

W czwartek pięcioosobowy skład TK nie zgodził się, by takie karanie uznać za niezgodne z konstytucyjną zasadą wolności wyrażania poglądów. Zarazem TK przyznał, że istnieje zagrożenie związane ze stosowaniem zaskarżonego przepisu. Jego zdaniem należy wyeliminować takie jego stosowanie, które dla funkcjonariusza-polityka byłoby "instrumentem do ograniczania debaty publicznej, zwłaszcza instrumentem do tłumienia krytyki".

Skargę złożył Andrzej Wiekiera, który jako radny Moskorzewa w woj. świętokrzyskim został skazany na grzywnę za znieważenie w 2011 r. wójta gminy w jego gabinecie słowami "uznanymi powszechnie za obelżywe". Po wyroku stracił on mandat radnego jako osoba skazana.

Powiedział on dziennikarzom w TK, że nie wypowiedział słów na "ch" pod adresem wójta, które mu przypisano. "Sąd uznał zeznania wójta za wiarygodne" - dodał. Podkreślił, że w ub.r. wygrał wybory samorządowe i znów jest radnym; wójt zaś przegrał i nie pełni już tej funkcji.

REKLAMA

Skarga kwestionowała art. 226 par. 1 Kodeksu karnego, który za znieważenie funkcjonariusza publicznego podczas i w związku z pełnieniem obowiązków przewiduje grzywnę, ograniczenie wolności albo do roku więzienia. Wnosiła o stwierdzenie niekonstytucyjności tego artykułu - w zakresie, w jakim penalizuje niepubliczne znieważenie, bo ogranicza to konstytucyjną wolność wyrażania poglądów, z obawy przed postępowaniem karnym, jakie może być wszczęte wyłącznie na podstawie zeznań pokrzywdzonego.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Uzasadniając wyrok, sędzia TK Piotr Tuleja mówił, że wolność wypowiedzi nie ma charakteru absolutnego. Wartościami, które usprawiedliwiają w tym przypadku ograniczenie wolności słowa, są ochrona porządku publicznego (czyli sprawne wykonywanie zadań i powaga organu, który funkcjonariusz reprezentuje) i ochrona praw innych osób (godność funkcjonariusza).

Tuleja dodał, że zagrożenia wskazane są istotne, ale TK nie widzi możliwości, by wolność wypowiedzi miała polegać na wyeliminowaniu przepisu o niepublicznym znieważeniu. Według TK prowadziłoby to do nieuzasadnionego pozbawienia ochrony np. sędziów, prokuratorów, strażników miejskich czy więziennych. Sędzia podkreślił, że nie podlegają ochronie konstytucji wypowiedzi mające na celu wyłącznie znieważanie funkcjonariuszy publicznych i ich penalizacja jest dopuszczalna.

Zdaniem TK inaczej jednak oceniać należy znieważenie np. policjanta, strażnika więziennego czy sędziego, a inaczej, gdy chodzi o ministra, posła czy wójta, którzy realizują pewną politykę, uczestniczą w debacie publicznej i są poddani w związku z nią krytyce, nawet znieważającej.

Według TK badając, czy doszło do przestępstwa, prokuratury i sądy powinny brać pod uwagę status autora znieważającej wypowiedzi i osoby znieważanej oraz charakter wypowiedzi - czy padła w ramach debaty publicznej i jakie racje stały za danymi słowami. "Jeżeli wypowiedź znieważająca nie była nakierowana wyłącznie na naruszenie czci osoby lub godności urzędu, wymierzane sankcje karne nie powinny eliminować możliwości uczestniczenia oskarżonego w debacie publicznej lub wywoływać w tym zakresie efektu mrożącego" - podkreślił TK

Zdaniem Trybunału, w przypadku funkcjonariuszy niebędących jednocześnie politykami, w razie kolizji z wolnością wypowiedzi, należy przyznać pierwszeństwo ochronie porządku publicznego, zarówno ze względu na sprawne funkcjonowanie urzędu, jak i ze względu na ochronę godności funkcjonariusza. Natomiast ważenie konstytucyjnych wartości, jakimi są wolność wypowiedzi oraz porządek publiczny - w sytuacji, gdy ochrona porządku publicznego miałaby polegać na ochronie niezakłóconego działania i godności funkcjonariusza-polityka - nakazuje dać priorytet wolności wypowiedzi. "Ważniejsza jest nieskrępowana debata publiczna niż ochrona funkcjonariusza-polityka" - uznał TK.

Jak pisał w skardze konstytucyjnej adwokat skarżącego Stanisław Kłys, został on skazany na podstawie ustaleń opartych wyłącznie na zeznaniach wójta i podległej mu sekretarki (która nie była świadkiem zdarzenia). Zdaniem skarżącego złożenie przez wójta zawiadomienia o znieważeniu jest nadużyciem prawa i służy "wyłącznie grze politycznej w celu wyeliminowania krytyki władzy gminnej".

Skarżący twierdzi, że działanie wójta podyktowane było "chęcią pozbycia się przeciwnika politycznego, który wielokrotnie krytykował działalność publiczną wójta". Istniał bowiem między nimi "zaciekły, powszechnie znany w lokalnej społeczności konflikt, wynikający z krytyki radnego wobec wójta z uwagi na jego sposób zarządzania gminą". Prezydent RP może być znieważony wyłącznie publicznie - dodał adwokat.

Do skargi przyłączyła się Irena Lipowicz, która wnosiła, by TK uznał przepis w zaskarżonym zakresie za niezgodny z konstytucyjną zasadą wolności wyrażania poglądów. Dodała, że funkcjonariusze publiczni cieszą się większym zaufaniem w organach wymiaru sprawiedliwości, "co może wpływać na nierówną pozycję obywatela w kontakcie z władzą publiczną i w konsekwencji może w pewnych sytuacjach powodować ustalenie błędnego stanu faktycznego".

Sejm oraz Prokurator Generalny wnieśli o umorzenie sprawy lub uznanie kwestionowanego zapisu za zgodny z konstytucją. "Treścią wolności słowa nie jest prawo do znieważania funkcjonariusza publicznego, ale prawo kierowania do niego merytorycznych zarzutów" - napisał do TK zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand. Ocenił, że zachowanie skarżącego było "formą napaści, a nie wyrażaniem poglądów na temat funkcjonowania instytucji samorządowej, a zarazem mogło zostać odebrane jako próba wywarcia niedozwolonego nacisku na piastuna organu, by w przyszłości nie podejmował on działań kontrolnych".(PAP)

Polecamy serwis: Ustrój i jednostki

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jak nauczyciel może być wsparciem dla ucznia chorego na nowotwór?

Gold September (Złoty Wrzesień) to Międzynarodowy Miesiąc Świadomości Nowotworów u Dzieci. W Polsce nawet 2,5 tys. dzieci w wieku szkolnym może być w trakcie leczenia onkologicznego. Jak nauczyciele mogą wspierać dzieci chore na nowotwór?

ZUS reaguje na powódź. Przypomina o prawie do zasiłku opiekuńczego

ZUS informuje w związku z powodzią, że zgodnie z komunikatem Ministerstwa Edukacji Narodowej od 16 września 2024 r. zostały zawieszone zajęcia w szkołach i placówkach edukacyjnych w 4 województwach, które są najbardziej narażone na skutki powodzi. W sumie dotyczy to około 420 placówek. ZUS przypomina o prawie do zasiłku opiekuńczego.

 

PIP: Usuwanie skutków powodzi jako usprawiedliwiona nieobecność w pracy

PIP informuje: Klęski żywiołowe zakłócają normalny tryb funkcjonowania firm, społeczności lokalnych i pracowników. W takim przypadku zastosowanie mają przepisy określające zasady wykonywania pracy przez osoby zatrudnione na zalanych terenach.

PFRON: Pomoc dla osób niepełnosprawnych poszkodowanych przez powódź

PFRON uruchomił pomoc dla powodzian. Osoby z niepełnosprawnością poszkodowane przez powódź mogą uzyskać pomoc w ramach „Pomoc osobom niepełnosprawnym poszkodowanym w wyniku żywiołu lub sytuacji kryzysowych wywołanych chorobami zakaźnymi”.

REKLAMA

Pomoc społeczna po powodzi: Zostałeś dotknięty powodzią? Sprawdź, jakie wsparcie Ci przysługuje

Pomoc społeczna po powodzi. Dowiedz się, jak uzyskać wsparcie finansowe do 10 tys. zł na najpilniejsze potrzeby, oraz jak starać się o środki na odbudowę domu czy remont budynków gospodarczych. Nie zwlekaj – wniosek musisz złożyć w odpowiednim Ośrodku Pomocy Społecznej nie później niż 30 dni od zdarzenia. Sprawdź też informacje o pomocy dla osób z niepełnosprawnościami.

Wykaz gmin poszkodowanych w wyniku powodzi [rozporządzenie Rady Ministrów]

Opublikowane zostało rządowe rozporządzenie w sprawie wykazu gmin, w których są stosowane szczególne rozwiązania związane z usuwaniem skutków powodzi z września 2024 r., oraz rozwiązań stosowanych na ich terenie. Co zawiera treść tego nowego rozporządzenia?

QUIZ Gdzie zjesz te słodkości? 10/10 tylko dla smakoszy
Gdzie skosztujesz baklavy? Gdzie zjesz cannolo, a gdzie kulfi? Sprawdź, czy znasz pochodzenie popularnych słodkości.
Czy w Polsce łatwo otrzymać medyczną marihuanę?

Korzyści terapeutyczne wynikające ze stosowania medycznej marihuany w leczeniu różnych schorzeń są coraz bardziej doceniane na całym świecie, w tym w Polsce. Od 2017 r. medyczna marihuana została zgodnie z prawem dopuszczona w Polsce jako środek leczniczy i może być przepisywana przez lekarzy w leczeniu wielu chorób i zaburzeń. 

REKLAMA

Flagi państw Europy. Na pewno je znasz? To nie jest łatwy QUIZ!
Czy na pewno znasz flagi państw Europy? To może być naprawdę trudne zadanie. Do rozwiązania quizu zachęcamy nie tylko podróżników i fanów piłki nożnej. Powodzenia!
Lubnauer: Katechetów przekwalifikować, duchownych wycofać ze szkół

Zmniejszenie liczby lekcji religii, przekwalifikowanie katechetów, wycofanie duchownych ze szkół – o takich zmianach informuje Katarzyna Lubnauer, wiceminister edukacji. Podkreśla, że według szacunków Ministerstwa Edukacji Narodowej zmiany w organizacji nauki religii mogą przynieść 1,5 mld zł oszczędności. Pieniądze te mają być przeznaczone na inne cele edukacyjne.

REKLAMA