Samorząd terytorialny w Polsce sprostał zadaniom
REKLAMA
Minęło 20 lat od chwili, gdy 8 marca 1990 r. Sejm RP uchwalił najważniejsze ustawy kształtujące samorząd terytorialny:
REKLAMA
● ustawę o samorządzie terytorialnym, dziś zwaną ustawą o samorządzie gminnym,
● ordynację wyborczą do rad gmin,
a w kilka dni później, 22 marca 1990 r.:
● ustawę o pracownikach samorządowych oraz
● ustawę o terenowych organach rządowej administracji ogólnej.
Następnie 17 maja 1990 r. uchwalono ustawę o podziale zadań i kompetencji określonych w ustawach szczegółowych pomiędzy organy gminy a organy administracji rządowej oraz o zmianie niektórych ustaw, a 18 maja 1990 r. ustawę z o ustroju samorządu miasta stołecznego Warszawy.
Na ten temat:
Polski system samorządowy wymaga jedynie niewielkich poprawek>>
Profesorom Jerzemu Regulskiemu i Michałowi Kuleszy oraz Sędziemu Jerzemu Stępniowi, a także pozostałym osobom zaangażowanym w przygotowanie reformy samorządowej zawdzięczamy to, że dziś gminy, powiaty i województwa stały się integralną częścią władzy publicznej, bez której trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie państwa. W 20. rocznicę rozpoczęcia prac nad reformą rozmawiamy z jej współtwórcami.
Administracja publiczna jest jak twardy dysk i dyskietka>>
Tworząc ustawę samorządową, wyobrażaliśmy sobie, że w jednostce samorządowej na czele służby cywilnej stać będą sekretarz i skarbnik i że te stanowiska będą trwałym elementem konstrukcji urzędu. Natomiast politycy będą się zmieniać wraz z wyborami. Służba cywilna to ma być „twardy dysk”. Można to dobrze zobrazować, posługując językiem komputerowym: politycy przynoszą dyskietkę z nowym programem, przynoszą coś z zewnątrz, jakąś dynamikę. Ale potrzebny jest twardy dysk, który wie, jak uruchomić te wszystkie nowe programy. Czyli twardy dysk i dyskietka.
REKLAMA
REKLAMA