REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Matury ustne. Ministerstwo o petycji podpisanej przez ok. 170 tys. osób

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Matury ustne. Ministerstwo odniosło się do petycji podpisanej przez ok. 170 tys. osób
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Autorzy petycji wskazują m.in. na stres związany z maturami ustnymi, przeładowaną podstawą programową czy losowość tej formuły. Poproszony przez PAP o komentarz resort edukacji zaznaczył, że zmiany egzaminu maturalnego wymagają zmiany przepisów.

Nie jest możliwe w trakcie trwającego roku szkolnego dokonanie istotnych zmian w organizacji egzaminu maturalnego - przekazało PAP Ministerstwo Edukacji Narodowej w odpowiedzi na petycję w sprawie matur ustnych. Jej autorzy apelują o zmiany; MEN nie wyklucza ich w przyszłości.

REKLAMA

REKLAMA

Problemy z maturami ustnymi

Przedstawiciele grupy Maturalni wystosowali "na wyraźną prośbę i w imieniu uczniów przystępujących do matur od roku 2024" do minister edukacji Barbary Nowackiej petycję, w której zaapelowali o "przemyślenie zmiany formy przeprowadzania matur ustnych z języka polskiego oraz języka obcego nowożytnego". Do tej pory podpisało ją ok. 170 tys. osób.

"Jesteśmy przekonani, że matury ustne mogą być przydatne w kształtowaniu umiejętności prezentowania wiedzy, przemawiania i wystąpień publicznych, które są ważne w przyszłym życiu zawodowym. Jednakże nie powinny one być źródłem strachu, paniki czy traumy, co niestety ma miejsce w obecnej formie egzaminu" - napisali. Wyrazili też chęć uczestnictwa w procesach dotyczących zmian w egzaminach.

Potrzebę zmian autorzy argumentują stresem związanym z maturami ustnymi, przeładowaną podstawą programową, losowością formuły matur ustnych z języka polskiego oraz tym, że w czasie pandemii matura ustna nie była obowiązkowa, co - jak wskazali - nie wpłynęło w negatywny sposób na wiedzę i umiejętności maturzystów.

REKLAMA

"Niezdanie tego egzaminu uniemożliwia kontynuowanie edukacji na poziomie wyższym" - napisali. Zaznaczyli jednocześnie, że "matury ustne nie są istotne ani dla uczniów, ani dla uczelni, są natomiast znaczącym obciążeniem dla blisko 45 proc. wszystkich maturzystów, którzy zdają aż 3 i więcej przedmiotów dodatkowych, czyli w sumie podchodzą w ciągu 2 tygodni do aż 8-10 egzaminów".

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dodali, że - chociaż od przyszłego roku szkolnego zapowiedziano uszczuplenie podstawy programowej o 20 proc. - w obecnej sytuacji szkoły często nie są w stanie przygotować uczniów do matury ustnej. Jak napisali, "z relacji uczniów wszystkich województw w Polsce" wynika, że "zazwyczaj matury ustne są zupełnie pomijane na rzecz przygotowań do egzaminów pisemnych lub realizacji przepełnionej podstawy programowej".

Apelujący wskazali, że "obecny system matur ustnych, który łączy pytania jawne i niejawne, nie jest w pełni sprawiedliwy". Jak tłumaczyli, uczeń, nawet znający odpowiedzi na wszystkie pytania jawne, zawsze może trafić na pytanie zaskakujące. "To generuje dodatkowy stres i demotywuje do nauki, ponieważ uczniowie czują, że ich wysiłek może być niewystarczający ze względu na nieprzewidywalność pytań" - argumentowali.

Autorzy petycji zarekomendowali rozwiązania polegające m.in. na zmianie roli matury ustnej, która według nich powinna być traktowana jak egzamin ósmoklasisty, tzn. "obowiązkowa, ale niewpływająca na zdanie lub niezdanie całej matury". Ponadto, jak wskazali, nie powinny obowiązywać progi punktowe zdawalności. Zaapelowali o usunięcie pytań niejawnych w maturze ustnej z języka polskiego.

MEN: istotne zmiany w organizacji egzaminu maturalnego w tym roku szkolnym - niemożliwe

Poproszony przez PAP o komentarz resort edukacji zaznaczył, że zmiany egzaminu maturalnego wymagają zmiany przepisów.

"Wprowadzenie proponowanej zmiany, choćby w odniesieniu do zniesienia progu zdawalności w przypadku tego egzaminu – stanowiłoby istotną zmianę kierunkową w systemie oświaty, niespowodowaną wyjątkową sytuacją, jak miało to miejsce w latach ubiegłych – czas epidemii - zatem niezbędne jest poprzedzenie szerokich konsultacji społecznych" - przekazał zespół prasowy MEN.

Rezygnacja z przeprowadzania części ustnej egzaminu maturalnego w latach 2020–2022 - jak wskazał resort - była konieczna ze względu na zagrożenie epidemiczne, natomiast ani w roku ubiegłym, ani w tym roku zagrożenie to już nie występuje. "Nie jest więc możliwe w trakcie trwającego roku szkolnego dokonać tak istotnych zmian w organizacji egzaminu maturalnego" - przekazało MEN.

Podkreślono też, że w 2024 r. egzamin maturalny - zarówno w części ustnej, jak i pisemnej – jest przeprowadzany na podstawie wymagań egzaminacyjnych, tzn. ograniczonego katalogu wymagań określonych w podstawie programowej. "W przypadku części ustnej z języka polskiego oznacza to na przykład ograniczoną listę lektur obowiązkowych, których dotyczą zadania jawne na egzaminie. Wyniki, jakie uzyskali zdający przystępujący do części ustnej egzaminu w roku ubiegłym, również nie wskazują na to, aby ten egzamin stanowił szczególne wyzwanie dla zdających (część ustną egzaminu z języka polskiego zdało 99,1 proc. absolwentów, natomiast z języka obcego – 98 proc. absolwentów)" - podało ministerstwo.

Resort przekazał jednocześnie, że petycja - podobnie jak wszystkie wnioski kierowane do MEN - zostanie poddana "szczegółowej analizie i nie jest wykluczone wprowadzenie zmian w formule części ustnej egzaminu maturalnego w przyszłości, w szczególności w powiązaniu z planowaną całościowością zmianą podstawy programowej kształcenia ogólnego, która została zapowiedziana przez Ministra Edukacji". (PAP)

Autorka: Paulina Kurek
pak/ mhr/

oprac. Wioleta Matela-Marszałek
Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
NIK: Samorządy przegrały walkę o poprawę jakości powietrza

Działania skontrolowanych przez NIK samorządów na rzecz wdrożenia uchwał antysmogowych, mających poprawić jakość powietrza, okazały się nieskuteczne - poinformowała NIK. Przy obecnym tempie wymiany kotłów ich likwidacja w gminach może zająć od 2 do 24 lat.

MKiŚ: Nowelizacja ustawy o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach [Projekt]

Nowe regulacje poprawią jakość systemu gospodarowania odpadami komunalnymi oraz będą wspierać mieszkańców w prawidłowej segregacji i ograniczaniu ilości wytwarzanych odpadów. Dzięki nim gminy zyskają więcej narzędzi do motywowania mieszkańców do segregacji, na przykład poprzez obniżanie opłat czy rozszerzenie katalogu ulg i zwolnień.

Wniosek od 3 listopada 2025 r. Kto dostanie nowe świadczenie z MOPS?

Od 3 listopada 2025 r. gminy przyjmują wnioski o bon ciepłowniczy. O nowe świadczenie można też ubiegać się w tradycyjnej papierowej formie, jak również drogą elektroniczną. Komu przysługuje takie wsparcie i ile wynosi? Czy w każdym ośrodku pomocy społecznej otrzymamy bon?

Gdzie wyrzucić kubek z McDonald's? Papier, plastik czy zmieszane - gdzie lądują kubki papierowe, jednorazowe, a gdzie kubek ceramiczny? Segregacja

Gdzie wyrzucić kubek z McDonald's? Czy to papierowy kubek jednorazowy, który powinien wylądować w pojemniku na papier? Gdzie zgodnie z prawidłową segregacją odpadów powinien znaleźć się kubek ceramiczny?

REKLAMA

Wszystkich Świętych 2025: zmiany w ruchu i komunikacji miejskiej, zamknięte ulice, dojazd do cmentarzy

Zapowiadają się szerokie zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej w okresie Wszystkich Świętych. W wielu miastach na ulice wyjadą linie cmentarne, a inne środki komunikacji miejskiej będą funkcjonować według zmienionych rozkładów.

Jak bezpiecznie przechowywać i przygotowywać żywność jesienią i zimą? [WYWIAD]

Jak bezpiecznie przechowywać i przygotowywać żywność jesienią i zimą? W ramach kampanii EFSA Safe2Eat rozmawiamy z doktorem Jackiem Postupolskim ekspertem Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego (NIZP PZH-PIB).

Gdzie wyrzucać styropian opakowaniowy po sprzętach agd? Nie każdy styropian nadaje się do recyklingu

Gdzie wyrzucać styropian po sprzętach agd? Do pojemnika żółtego, czarnego, a może bezpośrednio do PSZOK-u? Nie każdy nadaje się do recyklingu. Styropian opakowaniowy trafia do innego miejsca niż styropian po jedzeniu czy styropian budowlany.

Pomagają pomagać. Pożyczki dla ekonomii społecznej

Są firmy i organizacje, których celem jest nie tyle zysk, co przede wszystkim pomaganie ludziom. To podmioty ekonomii społecznej, które łączą działalność gospodarczą z misją społeczną. Często to jednak one same potrzebują finansowania, by wystartować z nowymi usługami, utrzymać działalność albo się rozwijać.

REKLAMA

Spór w Krakowie. O pieniądze i przestrzeganie prawa. Prywatne przedszkola kontra miasto [List otwarty]

Dyrektorzy przedszkoli niepublicznych w Krakowie uważają, że miasto stosuje błędną prawnie metodę obliczania dotacji. W efekcie niepubliczne oraz publiczne niesamorządowe przedszkola w Krakowie znalazły się na krawędzi przepaści finansowej. Dyrektorzy nie chcą ujawniać swoich imion i nazwisk.

Wstrzymywanie planowych zabiegów w szpitalach to ekonomiczny absurd. Zamrożony blok operacyjny kosztuje tyle samo, co działający … tylko nie leczy

Zawieszanie planowych zabiegów ma być sposobem na „oszczędności” w szpitalach. W rzeczywistości to finansowa i medyczna pułapka: pacjenci wracają później na SOR w gorszym stanie, koszty rosną, a zaufanie do systemu znika. Szpital nie jest urzędem — nie może „zawiesić przyjmowania interesantów” - pisze adwokat Grzegorz Prigan.

REKLAMA