REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Tylko 6 miesięcy na zaległe badania pracowników. I 60 dni na szkolenia BHP. Od 1 lipca 2023 r.

Od 1 lipca 2023 r. 6 miesięcy na zaległe badania pracowników. Tylko 60 dni na szkolenia BHP [koniec stanu epidemii]
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

1 lipca 2023 r, to dzień odwołania zagrożenia epidemicznego. Nastąpi nie tylko przywrócenie wszystkich obowiązków pracodawców w zakresie wstępnych badań lekarskich oraz szkoleń BHP. Pracodawcy muszą nadrobić zaległości w tym zakresie. 

Pracodawcy z zaległościami mają 6 miesięcy (badania) albo 60 dni (szkolenia) na wykonanie swoich obowiązków.  

REKLAMA

Koniec stanu zagrożenia epidemicznego

REKLAMA

Zmiany wynikają z rozporządzenia w sprawie odwołania na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemicznego. Od 1 lipca znosi ograniczenia wprowadzone ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz ustawą o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.

Podjęcie decyzji o odwołaniu stanu zagrożenia epidemicznego uzasadnia wniosek Głównego Inspektora Sanitarnego złożony do Ministra Zdrowia w dniu 20 kwietnia 2023 r., w którym Głównym Inspektor Sanitarny wnioskuje o odwołanie tego stanu z uwagi na obecną sytuację epidemiologiczną, w szczególności biorąc pod uwagę spadek liczby diagnozowanych zakażeń SARS-CoV-2, a także spadek liczby zgonów i hospitalizacji obserwowany w ostatnim czasie” – czytamy w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia.

Jakie są zasady przeprowadzania badań pracowników od 1 lipca 2023 r.

Rozporządzenie przywraca przepisy o kierowaniu pracowników na wstępne i okresowe badania lekarskie. Obowiązek wykonywania badań okresowych został zawieszony tuż po wybuchu pandemii. Pamiętamy wszyscy, że chodziło o ograniczenie wizyt w placówkach medycznych.

W okresie stanu epidemii, osoby nowo zatrudniane na stanowisko administracyjno-biurowe nie podlegały wstępnym badaniom lekarskim, jeżeli posiadały aktualne orzeczenie stwierdzające brak przeciwwskazań do pracy w warunkach pracy opisanych w skierowaniu na badania lekarskie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Pracodawcy muszą teraz wykonać wszystkie zaległe badania okresowe oraz badania wstępne medycyny pracy. Jest na to mało czasu - tylko 6 miesięcy. Dodajmy, że na początku rząd proponował, aby pracodawcy wykonali zaległe badania w terminie 60 dni od odwołania stanu zagrożenia epidemicznego!

Za czas epidemii dużo firm i instytucji w praktyce nie wymagało od pracowników badań okresowych medycyny pracy. Czy nadrabiając ten brak, pracodawcy doprowadzą do kumulacji badań w przychodniach?

Jakie są zasady przeprowadzania szkoleń BHP od 1 lipca 2023 r.

W tym przypadku termin na uzupełnienie brakujących szkoleń jest jeszcze krótszy - wynosi zaledwie 60 dni. 

WAŻNE! Zniesienie stanu epidemii zobowiązuje też pracodawcę do przeprowadzania szkoleń wstępnych i okresowych w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy. Terminy obowiązywania szkoleń nie mogą być już przedłużane. 

 

Koniec stanu epidemii a praca zdalna

Odwołanie stanu epidemii znosi też obowiązywanie szczególnych przepisów dotyczących pracy zdalnej, zgodnie z którymi pracodawca mógł polecić pracownikowi przez oznaczony czas wykonywanie pracy poza miejscem stałego zatrudnienia. Pracę zdalną realizowaną na mocy ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 pracownik będzie mógł wykonywać najpóźniej do końca września. Po upływie tego terminu praca zdalna musi być wykonywana zgodnie z przepisami wynikającymi z Kodeksu pracy.

 

Polecamy: „Kodeks pracy 2023. Praktyczny komentarz z przykładami”

 

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Będą pieniądze na budowę i przystosowanie schronów. Nawet 6 mld zł rocznie

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował, że ok. 6 mld zł rocznie będzie przeznaczonych na budowę i przystosowanie schronów w samorządach. Niebawem na ten cel zostanie przekazanych 0,15 pkt proc. PKB.

Znów rekord odprawionych pasażerów z Lotniska Chopina. Dokąd latamy najczęściej?

W ciągu 10 miesięcy Lotnisko Chopina odprawiło ponad 18 mln pasażerów. Tylko w październiku Okęcie odprawiło blisko 1,9 mln podróżnych. Najwięcej osób podróżowało w niedzielę, 6 października – 68 tys. 883.

Rośnie liczba ubezpieczonych cudzoziemców. Na koniec października było ich 1 mln 191 tys. [Dane ZUS]

Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował o wzroście liczby ubezpieczonych cudzoziemców. Jak wynika z najnowszych danych ZUS, na koniec października 2024 r. do ubezpieczeń społecznych w ZUS było zgłoszonych 1 mln 191 tys. cudzoziemców.

MEN: Jest 27 000 nauczycieli religii. 45% poradzi sobie z ograniczeniem godzin religii z 2 do 1 tygodniowo [Wykaz]

MEN podał informacje o liczbie katechetów w Polsce (w tym liczbę katechetów mających uprawnienia do nauki innego przedmiotu). Przeszło 27 000 nauczycieli wiąże swoje zajęcia zawodowe z nauczaniem religii. I taka jest liczba osób, które z niepokojem czekają na ostateczny kształt lekcji religii. Czy min. Barbarze Nowackiej uda się redukcja liczby godzin religii z 2 do 1 tygodniowo? Czy za drugą godzinę odbywającą się np. w salkach katechetycznych rząd wypłaci wynagrodzenia katechetom? Na ogólną liczbą 27 000 katechetów uczyć innego przedmiotu niż religia może 12 304 nauczycieli. 

REKLAMA

W Sejmie: Dla krwiodawców nie 2 a 3 dni wolne od pracy. Państwo przejmuje koszt wynagrodzeń [Przykład]

W Sejmie propozycja: Nowy dzień wolny. I to państwo płaci za trzy dni wolnego od pracy dla krwiodawców. Od razu trzeba ocenić szansę na nowelizację przepisów na zerową, ale zobaczmy jak wyglądałyby przepisie po zmianie. I które trzeba zmienić. Może się kiedyś uda?

Szkoły nauczą dzieci odróżniania prawdy od manipulacji. Zmiany w systemie edukacyjnym w celu lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych

Do 2035 r. Polska ma zdrożyć jeden z kamieni milowych KPO - Politykę Cyfrowej Transformacji Edukacji. Chodzi m.in. o przemodelowanie kształcenia tak, by uczyć dzieci odróżniania prawdy od manipulacji, weryfikowania źródeł i korzystania z nich, a także mądrego używania narzędzi sztucznej inteligencji.

Będzie zmiana zasad sporządzania sprawozdań budżetowych. Projekt rozporządzenia w sprawie sprawozdawczości budżetowej

Projektowane nowe rozporządzenie w sprawie sprawozdawczości budżetowej ma dostosować obecne zasady sporządzania sprawozdań do nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Projekt zawiera m.in. nowe wzory i instrukcje sporządzania sprawozdań składanych przez JST.

Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Znamy finałową dwudziestkę plebiscytu

Na liście 20 słów w plebiscycie na Młodzieżowe Słowo Roku 2024 znalazły się m.in. "aura", "skibidi", "yapping", "czemó" i "womp womp". Organizatorem plebiscytu jest Wydawnictwo Naukowe PWN.

REKLAMA

Młodzieżowe Słowo Roku 2024: finałowa 20-ka. Co znaczą te słowa? Można już głosować

Pierwszy etap dziewiątego plebiscytu PWN – Młodzieżowe Słowo Roku – jest już za nami! Dzięki zaangażowaniu głosujących do plebiscytowej bazy trafiło tysiące ciekawych słów i wyrażeń, spośród których Jury wyłoniło finałową dwudziestkę. Teraz czas na kolejną rundę – można już głosować na swoje ulubione słowo! Organizator plebiscytu, Wydawnictwo Naukowe PWN, czeka na głosy tylko do 30 listopada. Już niebawem przekonamy się, które słowo zostanie tym SZCZEGÓLNYM dla współczesnej, młodzieżowej polszczyzny.

Rolnicy protestują przeciwko umowie UE-Mercosur: obawy o zalew taniej żywności z Ameryki Południowej

Europejscy rolnicy głośno sprzeciwiają się umowie handlowej UE-Mercosur, która ma być podpisana podczas nadchodzącego szczytu G20. Obawiają się, że tani import z Ameryki Południowej zagrozi ich konkurencyjności. Rolnicy podkreślają, że tamtejsze produkty nie spełniają unijnych standardów zrównoważonego rozwoju, co obniża koszty produkcji.

REKLAMA