REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jakie są skutki wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie samowoli budowalnej

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Małgorzata Mazur
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Jakie są podstawy nakazania rozbiórki w przypadku samowoli budowlanej? Z jakimi trudnościami spotyka się nadzór budowlany przy stosowaniu w praktyce obowiązujących przepisów?

W wyroku z 20 grudnia 2007 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 48 ust. 2 pkt 1 lit. b) i art. 48 ust. 3 pkt 1 ustawy z 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane w częściach obejmujących wyrażenie - w dniu wszczęcia postępowania - są niezgodne z wynikającą z art. 2 konstytucji zasadą sprawiedliwości społecznej oraz z art. 32 ust. 1 konstytucji. Czeka nas zatem zmiana przepisów, które dotychczas dyskryminowały inwestorów popełniających samowolę budowlaną tam, gdzie brak jest planu miejscowego i nieposiadających ostatecznej w dniu wszczęcia postępowania decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.

REKLAMA

REKLAMA

Bezwzględny nakaz rozbiórki samowolnie wzniesionych obiektów wyrażony w pierwotnej wersji ustawy Prawo budowlane z 1994 roku został generalnie złagodzony zmianą dokonaną w lipcu 2003 r. Umożliwiła ona odstąpienie od wydania nakazu rozbiórki, jeśli samowolnie wybudowany obiekt nie narusza przepisów oraz inwestor wniesie stosowną opłatę legalizacyjną. W praktyce stosowanie art. 48 w obowiązującym brzmieniu, czyli badanie zgodności z przepisami, przysparza organom nadzoru budowlanego wiele trudności. Główną przyczyną tego stanu rzeczy jest fakt, że obszar kraju jest pokryty zaledwie w ok. 20 proc. miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Gminy niechętnie tworzą plany miejscowe, gdyż o wiele łatwiej gospodarować, na terenie, gdzie ustala się warunki zabudowy pod konkretną inwestycję. Zatem większość samowoli budowlanej wykrywana jest tam, gdzie nie ma aktualnie obowiązującego planu zagospodarowania. Z zapisu art. 48 wynika, że obiekt można legalizować tylko wtedy, jeśli budowa jest zgodna z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego albo ustaleniami ostatecznej w dniu wszczęcia postępowania decyzji o warunkach zabudowy w przypadku braku planu. Zatem praktycznie inwestor powinien posiadać ostateczną decyzję o warunkach zabudowy przed rozpoczęciem postępowania w sprawie samowoli w organie nadzoru budowlanego. Tryb wydawania decyzji o warunkach zabudowy jest długotrwały i trwa nawet do pół roku, co zachęca niecierpliwych inwestorów do popełnienia samowoli.

Łagodzenie zapisów art. 48 było od dawna cechą orzecznictwa sądów administracyjnych. Na przykład jeden z wyroków wojewódzkiego sądu administracyjnego uchylał ostateczne decyzje o rozbiórce samowolnie wybudowanego obiektu i zalecał przy ponownym rozpatrywaniu sprawy badać zgodność budowy z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Organy nadzoru budowlanego nie posiadają kompetencji do badania zgodności wykonanego obiektu w tym zakresie. Gminy natomiast tłumaczą, że ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym nie daje podstaw do ustalania warunków zabudowy dla obiektu, którego choćby część już istnieje w danym miejscu, choć nie jest to wyraźnie zabronione żadnymi przepisami. Stanowisko to podzielają samorządowe kolegia odwoławcze.

Wraz z omawianym wyrokiem powinno zmienić się to podejście lub muszą ulec zmianie przepisy w taki sposób, aby można było ustalić warunki zabudowy lub odmówić ich ustalenia dla każdego przypadku. Przedmiotem oceny powinno być zatem zbadanie zgodności obiektu z porządkiem planistycznym na danym obszarze, a więc ustawami normującymi problematykę planowania i zagospodarowania przestrzennego.

REKLAMA

WNIOSEK

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Organy nadzoru będą teraz zawieszać postępowanie administracyjne prowadzone w sprawie rozbiórki z art. 48 do czasu zbadania przez gminę istniejącej samowoli z przepisami o planowaniu przestrzennym.

MAŁGORZATA MAZUR

wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Katowicach

PODSTAWA PRAWNA

• Art. 48 ustawy z 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz.U. z 2006 r. nr 156, poz. 1118 ze zm.).

 

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zmiany w zawodzie pielęgniarki: Polska dostosowuje przepisy do prawa UE

Sejm przyjął nowelizację ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej, która zobowiązuje do uznawania kwalifikacji pielęgniarek z Rumunii. Zmiana dostosowuje krajowe przepisy do prawa Unii Europejskiej i ma zakończyć procedurę naruszeniową wszczętą przez Komisję Europejską wobec Polski.

Badanie IP PAN: Im wyższy status społeczny, tym lepsze zdrowie psychiczne. Ekspertki o wykluczeniu psychologicznym w Polsce

Czy pieniądze wpływają na zdrowie psychiczne? Najnowszy raport „Status społeczno-ekonomiczny a psyche” Instytutu Psychologii PAN pokazuje, że im wyższy status społeczny, tym lepsza kondycja psychiczna i większa otwartość na psychologię. Wywiad z – mówią prof. Marta Marchlewska i dr Marta Rogoza.

Zwolnienie lekarskie a adres pobytu: ten błąd może kosztować Cię zasiłek chorobowy!

Na zwolnieniu lekarskim liczy się nie tylko diagnoza, ale też adres, pod którym przebywasz. Jeśli podczas choroby nie zgłosisz faktycznego miejsca pobytu, możesz mieć problem z ZUS-em i utracić prawo do zasiłku. Sprawdź, jakie obowiązki ma chory i o czym pamiętać, by nie narazić się na kłopoty.

Budżetówka idzie po pieniądze. Straż Graniczna, pracownicy samorządowi i cywilni. Nauczyciele

W budżetówce wciąż problem nadgodziny. O prawie do nich rzadko decydują nowelizacje ustaw z inicjatywy polityków. Częściej wyroki Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego.

REKLAMA

Projekt budżetu 2026: rząd planuje wzrost subwencji i dotacji dla samorządów o ponad 6 proc.; najwięcej środków dla gmin

W projekcie budżetu państwa na 2026 r. rząd planuje przekazać jednostkom samorządu terytorialnego ponad 87,7 mld zł w formie subwencji i dotacji. To o 6,7 proc. więcej niż rok wcześniej. Najwięcej środków ma trafić do gmin.

Zasoby ochrony ludności. 16 września 2025 r. weszły w życie nowe przepisy

Rozporządzenie w sprawie sposobu utrzymywania zasobów ochrony ludności przez obowiązane organy ochrony ludności weszło w życie 16 września 2025 r. Określa ono wytyczne dla wójtów (burmistrzów, prezydentów miast), starostów oraz wojewodów.

NIK: Ograniczony dostęp do opieki paliatywnej. Brakuje lekarzy, a katalog chorób jest zbyt wąski

Najwyższa Izba Kontroli alarmuje: dostęp do opieki paliatywnej i hospicyjnej w Polsce jest ograniczony przez zbyt wąski katalog chorób oraz brak lekarzy specjalistów. Mimo wzrostu finansowania świadczeń, wielu pacjentów wciąż nie może liczyć na pomoc u kresu życia. Ministerstwo Zdrowia zapowiada zmiany w przepisach.

NSA: Przychodnia musi odbierać telefony od pacjentów. Sam numer nie wystarczy – Rzecznik Praw Pacjenta przypomina o wyroku

Placówki medyczne mają obowiązek zapewnić pacjentom realny kontakt telefoniczny z rejestracją - przypomina Rzecznik Praw Pacjenta. Samo podanie numeru telefonu nie wystarcza. Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził, że utrudniony kontakt z przychodnią może oznaczać naruszenie zbiorowych praw pacjentów. Placówki muszą tak zorganizować pracę, by pacjent mógł dodzwonić się bez zbędnej zwłoki.

REKLAMA

60 000 osób bez świadczenia przez 70 punktów. Stopień umiarkowany bez szans na wspierające. I z niskim zasiłkiem pielęgnacyjnym

Nadzieja dla osób niepełnosprawnych (stopień umiarkowany i lekki) na korzystne zmiany w świadczeniu wspierającym? Mają polegać na obniżeniu progu punktów w decyzji wydawanej przez WZON (tzw. poziom potrzeby wsparcia). Obecnie próg jest tak ustawiony, że preferuje co do otrzymania świadczenia wspierającego, osoby niepełnosprawne ze znacznym stopniem niepełnosprawności w stanie ciężkim. Było to 87 punktów w 2024 r. (teraz w 2025 r. jest 78 punktów). W efekcie do marcu 2025 r. świadczenie to otrzymało 120 000 osób, ale 60 000 odeszło z kwitkiem w tym np. osoby niepełnosprawne niewidome, czy sparaliżowane po przerwaniu rdzenia kręgowego (poruszające się na wózku), ale ze sprawnymi rękami. Bo takie osoby umieją sobie zrobić herbatę czy pojechać na zakupy więc są według WZON samodzielne. Są pokrzywdzone przez próg 70 punktów, którego nie przekroczyli. Bo osoba z przerwanym rdzeniem kręgowym albo niewidoma powinny otrzymać świadczenie wspierające. Stąd postulat obniżenie progu do 60 punktów. Na czym polega krzywda osób niepełnosprawnych ze stopniem umiarkowanym i lekkim? Świadczenie wspierające przecież nie jest dla nich (nawet przy obniżeniu limitu punktów do 60)? Krzywda polega na tym, że rząd rozwija świadczenie wspierające ale jednocześnie nie ma świadczeń dla lżejszych rodzajów niepełnosprawności. Np. zasiłek pielęgnacyjny dla stopnia umiarkowanego wynosi 215,84 zł. To 5% wartości świadczenia wspierającego. I nie będzie podwyższany do 2028 r.

Jak klasa społeczna wpływa na nasze podejście do psychologii? [Raport PAN: Status społeczno-ekonomiczny a psyche]

Czy nasz status społeczny wpływa na to, czy ufamy psychologom i korzystamy z terapii? Nowy raport Instytutu Psychologii PAN pokazuje, że podejście Polek i Polaków do zdrowia psychicznego w dużej mierze zależy od klasy społecznej. Dla jednych terapia to codzienność, dla innych – wciąż luksus lub powód do wstydu.

REKLAMA