REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

40 mld zł mniej dotacji z UE

Mariusz Gawrychowski
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Wzrost wartości złotego powoduje, że kurczy się pula unijnych dotacji na lata 2007-2013. Jeśli sprawdzą się prognozy analityków walutowych, do końca roku wyparuje kolejne 8 mld zł. Sytuację jeszcze pogorszy wzrost kosztów inwestycji budowlanych nawet o 30 proc. rocznie.

Gwałtowne umocnienie się złotego w ostatnich miesiącach spowodowało, że unijna pomoc, którą Unia Europejska przyznała dla Polski na lata 2007-2013 skurczyła się w ciągu roku prawie o 20 proc. W sierpniu 2007 r. euro kosztowało 3,80 zł, a w ostatnich dniach zbliżyło się do 3,20 zł.

REKLAMA

- Od III kwartału ubiegłego roku obserwujemy bardzo szybkie umocnienie się złotego, które zaskoczyło rynek - mówi Rafał Benecki, ekonomista ING Banku Śląskiego.

W połowie 2007 roku niektóre banki prognozowały, że kurs 3,20 zł za euro zostanie osiągnięty dopiero w 2010 roku.

Dotacje skończą się wcześniej

Tak się jednak nie stało, co spowodowało, że w ciągu roku wyparowało 40 mld zł unijnego wsparcia. To gigantyczna kwota, która starczyłaby na wybudowanie 1 tys. km autostrad czy też w całości pokryłaby deficyt budżetowy Polski.

To nie koniec umacniania się złotego. Rafał Benecki twierdzi, że na koniec tego roku euro będzie kosztowało 3,10 zł, co oznacza zniknięcie kolejnych 8 mld zł wsparcia z UE.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Przewiduje, że w I połowie 2009 r. nastąpi korekta i za euro trzeba będzie zapłacić 3,30 zł. Jednak pod koniec przyszłego roku kurs powróci w okolice 3,10 zł za euro - mówi ekonomista.

- Coraz mocniejszy złoty spowoduje, że zrealizujemy mniej projektów niż moglibyśmy - mówi Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego.

REKLAMA

Dotyczy to wszystkich projektów, które mają coś wspólnego z funduszami unijnymi, wliczając w to budowę dróg czy linii kolejowych. Dotacje trafią do mniejszej liczby przedsiębiorców, samorządy zrealizują mniej inwestycji. Będzie także mniej projektów szkoleniowych.

Mocny złoty spowodował, że Ministerstwo Rolnictwa musi zmieniać finansowany przez Unię Europejską program rozwoju wsi, by znaleźć brakujące pieniądze m.in. na renty strukturalne. Odbierając część pieniędzy np. z wsparcia mikroprzedsiębiorstw, chce zasypać dziurę finansową wielkości blisko 7 mld zł.

W przypadku funduszy strukturalnych jeszcze nikt niczego nie przesuwa. Jednak w miarę przyznawania kolejnych dotacji unijny tort będzie kurczył się coraz szybciej. Mimo że rząd zaplanował, że jeszcze w 2013 roku będą dostępne dotacje, to mogą się one skończyć rok lub dwa lata wcześniej.

Samorządy pod ścianą

REKLAMA

- W ramach kontraktu wojewódzkiego (który określa zasady przekazywania środków z UE przez budżet państwa do województw - przyp. red.) jest zabezpieczenie, które nie pozwala rozdysponować więcej unijnych pieniędzy niż ich w rzeczywistości jest - tłumaczy Ireneusz Ratuszniak z dolnośląskiego urzędu marszałkowskiego.

Dodaje, że co miesiąc władze regionu muszą przeliczyć dostępne środki z euro na złote i dopiero wówczas mogą zaciągać zobowiązania, czyli podpisywać umowy z beneficjentami. Podobnie robią inne urzędy centralne zaangażowane w proces dystrybucji funduszy unijnych.

Mocny złoty może spowodować, że część samorządów będzie wycofywać się z planowanych inwestycji, bo nie będzie ich stać na wyłożenie wkładu własnego. Będą musiały pokryć nie 20-30 proc. kosztów inwestycji, tylko 40-50 proc.

Od dwóch lat z takim problemem walczy kilkadziesiąt samorządów, które dostały dotacje w euro na duże projekty w dziedzinie ochrony środowiska. Mają do czynienia z dziurą w wysokości 25 proc. planowanych wydatków. W skali kraju daje to 1,2 mld zł. Dla wielu samorządów, szczególnie mniejszych, dotacja z UE oznacza finansową zapaść i koniec marzeń o kolejnych inwestycjach. A feralne projekty muszą się skończyć, bo UE nakaże im zwrot już wydanych dotacji.

Michał Olszewski, dyrektor Biura Funduszy Europejskich w warszawskim urzędzie miasta, ocenia, że przez umacnianie się złotego sama Warszawa straciła nawet 1 mld zł z dotacji na najważniejsze inwestycje. Wszystko przez to, że Ministerstwo Rozwoju Regionalnego liczyło do początku 2008 roku ich wartość w euro, co było niekorzystne dla beneficjentów czekających przez dwa lata na start funduszy.

Braknie miliardów na drogi

Elżbieta Bieńkowska twierdzi, że znacznie poważniejszym zagrożeniem od mocnego złotego będzie wzrost kosztów inwestycji.

- Z naszych szacunków wynika, że w ciągu najbliższych dwóch lat inwestycje mogą podrożeć o 20-30 proc. - mówi.

- Średnio koszty projektów transportowych wzrosły o 60 proc. w stosunku do planów sprzed dwóch lata - mówi Patrycja Wolińska, wiceminister infrastruktury.

Według Zbigniewa Bachmana, dyrektora Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej Budownictwa, wzrost będzie jeszcze większy i wyniesie 30 proc. w skali roku. W przypadku niektórych inwestycji może sięgnąć nawet 100 proc.

- To spowoduje, że beneficjentom zacznie brakować pieniędzy, a udział dotacji w kosztach projektów może znacząco zmaleć - podkreśla Elżbieta Bieńkowska.

Wzrost kosztów najbardziej dotknie inwestycje transportowe, które muszą zostać zrealizowane. W szczególności chodzi o budowę dróg, linii kolejowych i portów lotniczych. Eksperci szacują, że dziura wyniesie ok. 60-70 mld zł i cięcie planów inwestycyjnych będzie niezbędne.

- Pod koniec roku będziemy mogli realnie ocenić wzrost kosztów - mówi Patrycja Wolińska.

Dodaje, że na część z nich rząd nie ma wpływu. Stara się jednak je ograniczyć poprzez ujednolicenie warunków dostępu do przetargów, tak by nie startowało w nich kilka tych samych firm, czy przekazanie na rynek dokładnego harmonogramu zbliżających się przetargów.

- Musimy zerwać z mitem, że wszystko musi być zrobione na Euro 2012, bo w ten sposób stawiamy się pod murem. Wykonawcy to wykorzystują, by żądać dwa razy większych pieniędzy - podkreśla wiceminister.

 

 

2013 lub 2014 to najczęściej wymieniane przez ekonomistów daty wprowadzenia w Polsce euro

Mariusz Gawrychowski

mariusz.gawrychowski@infor.pl

 

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Kalendarz szczepień dorosłych [TABELA]

Kalendarz szczepień dorosłych. Kiedy i na co warto się zaszczepić? Które szczepionki są szczególnie zalecane dla seniorów? Ile dawek poszczególnych szczepionek? Polskie Towarzyszko Medycyny rodzinnej we współpracy z Fundacją MY PACJENCI opracowało kalendarz szczepień dla dorosłych.

Branża pirotechniczna chce wzmocnić potencjał obronny kraju

W odpowiedzi na zapowiadane przez rząd plany dotyczące szeroko zakrojonych szkoleń wojskowych, przedstawiciele branży pirotechnicznej, w liście wysłanym do ministrów obrony oraz spraw wewnętrznych i administracji, podkreślają swoje unikalne kompetencje i zasoby. Chodzi o wzmocnienie bezpieczeństwa państwa oraz efektywną współpracę ze strukturami obronnymi.

Od 1 stycznia 2026 r. nowy obowiązek jednostek sektora finansów publicznych. Chodzi o zmiany w zakresie rejestru umów

Od 1 stycznia 2026 r. nowy obowiązek jednostek sektora finansów publicznych. Chodzi m.in. o zmiany w zakresie rejestru umów. Projekt nowelizacji trafił do opiniowania. Projektodawcą jest Ministerstwo Finansów.

8400 zł brutto dla pracowników pomocy społecznej? 3-miesięczny urlop? Związkowcy przedstawili propozycje

Ile zarabia pracownik pomocy społecznej? A ile powinien zarabiać? Związkowa Alternatywa domaga się radykalnej poprawy warunków pracy i wynagrodzeń zatrudnionych w tym sektorze. Związek oczekuje skokowego wzrostu płac, dotrzymania przez rząd złożonych wcześniej obietnic, a także zapewnienia urlopu regeneracyjnego i warunków do rozwoju zawodowego dla wszystkich zatrudnionych w sektorze pomocy społecznej.

REKLAMA

Gminy mają problemy finansowe, bo słabo ściągają zaległe czynsze, podatki, kary i tym podobne zobowiązania

Podatki, czynsze za mieszkania komunalne, wodę, wywóz śmieci, alimenty i mandaty – takich opłat nie regulują konsumenci oraz firmy wobec gmin. Nazbierało się tego już ponad 17,5 miliarda złotych. Jednocześnie gminy narzekają na brak pieniędzy na remonty, budowę mieszkań i inne ważne przedsięwzięcia.

36 lat w oczekiwaniu na diagnozę. Pacjenci z chorobami rzadkimi wciąż czekają na zmiany

W Polsce ponad 3 miliony osób zmaga się z chorobami rzadkimi, a system opieki zdrowotnej wciąż nie jest odpowiednio przystosowany do ich potrzeb. Czas oczekiwania na diagnozę często rozciąga się na lata, co prowadzi do pogorszenia zdrowia pacjentów i stanowi ogromne obciążenie dla ich rodzin. Oto historie pacjentów, którzy latami czekali na diagnozę.

4666 zł dla każdego sołtysa? Wybory organizowane przez PKW?

Czy sołtysi otrzymają wynagrodzenia na poziomie ustawowej płacy minimalnej? Czy wybory na sołtysa będą organizowane przez Państwową Komisję Wyborczą, a kandydaci organizować będą kampanie w swoich wsiach? Profesjonalizacje działań najmniejszych jednostek administracyjnych zaproponował jeden z kandydatów na Prezydenta PR.

Status ochrony wilka. Komisja Europejska proponuje zmiany

7 marca 2025 r. weszły w życie zmiany dotyczące załączników do konwencji berneńskiej. Chodzi o zmianę statusu ochrony wilka. Komisja UE proponuje dostosowanie statusu ochrony wilka w prawodawstwie UE do konwencji berneńskiej.

REKLAMA

Poradnik kryzysowy. Pierwsze 72 h każde gospodarstwo powinno przetrwać o własnych siłach

Do końca roku do obywateli ma trafić tzw. poradnik kryzysowy. Robert Klonowski z MSWiA przekazał PAP: - Przez trzy dni wszyscy obywatele, każde gospodarstwo domowe, powinno przetrwać o własnych siłach.

Fundusz Kompensacyjny Zdarzeń Medycznych – alternatywa dla drogi sądowej

Zgodnie z obowiązującą ustawą z 16 czerwca 2023 r. o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz niektórych innych ustaw od 1 lipca 2024 r. doszło do zniesienia wojewódzkich komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych. W ramach pozasądowego trybu kompensaty szkód medycznych zastąpił je Rzecznik Praw Pacjenta będący dysponentem Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych.

REKLAMA