O zmianach zdecydują samorządy
REKLAMA
REKLAMA
W ostatnim czasie w mediach intensywnie dyskutowano na temat współpracy wielkich miast i okalających je gmin. Przyczyną tego był spór, jaki rozgorzał w lipcu w związku z planowanym poszerzeniem granic Opola (rozporządzenie w tej sprawie wydaje Rada Ministrów). Opole zyskałoby ponad 5 tys. ha dodatkowych gruntów oraz prawie 9,5 tys. mieszkańców (dziś ma ich około 119 tys.). Niewątpliwie poszerzenie granic miałoby pozytywny wpływ na rozwój miasta. Mieszkańcy okolicznych gmin, których ta decyzja miałaby dotyczyć, takich jak np. Dobrzeń Wielki, Komprachcice, Prószków i Turawa, ostro się jej sprzeciwiają. Powodem są oczywiście finanse. Według przeciwników decyzja taka negatywnie przełożyłaby się na lokalne budżety. W jednej chwili bowiem gminy straciłyby nawet 60 proc. swoich dochodów. Opole co prawda zaoferowało im w związku z tym pomoc finansową, ale propozycja nie została przyjęta przychylnie. W efekcie pojawiły się postulaty wprowadzenia do prawa nowych zapisów dotyczących zmian granic gmin, dzięki którym w przyszłości to lokalne społeczności miały ostateczny głos w takich sprawach.
REKLAMA
Problem obwarzanków
REKLAMA
Ostatnio w kraju głośno też o gminach obwarzankowych. Chodzi o sytuacje, w których miasta mają za sąsiada wiejską gminę o tej samej nazwie, tzw. obwarzanek. Szacuje się, że w Polsce jest około 160 takich par. Taki układ również powoduje konflikty między samorządami, zwłaszcza jeśli chodzi o podział subwencji.
Przykładów jest mnóstwo. Jednym z nich jest ten z 2013 roku, kiedy to część wyrównawcza z subwencji ogólnej dla miasta Aleksandrów Kujawski wyniosła niecałe 3 mln zł, podczas gdy dla gminy wiejskiej o tej samej nazwie niemal dwa razy tyle, bo 5,7 mln zł. Warto podkreślić, że ta ostatnia dostaje jeszcze dodatkowy zastrzyk finansowy w postaci janosikowego, które wynosi ponad 120 tys. zł.
Są też przykłady miast, które nic nie dostają, podczas gdy ich obwarzanek tak. Tak jest m.in. w mieście Bochnia, które nie otrzymało subwencji wyrównawczej, podczas gdy gmina Bochnia została zasilona kwotą niemal 7,8 mln zł.
REKLAMA
Podczas panelu dotyczącego współpracy miast i gmin zaproszeni eksperci przedstawią problemy z tym związane, ale też opowiedzą o szansach współpracy, która przyczynia się do rozwoju aglomeracji, zwiększa możliwości pozyskania inwestorów, którzy mają pozytywny wpływ na lokalnych przedsiębiorców i życie wszystkich mieszkańców. Bo przykładów takiej w naszym kraju nie braknie, choć raczej jest to domena krajów zachodnich.
Zdaniem dr. Stefana Płażka, adwokata z Katedry Prawa Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Jagiellońskiego, sytuację w kraju ma szansę zmienić powoływanie związków metropolitarnych. Dzięki nim współpraca miast i gmin będzie bardziej sformalizowana, a przez to także trwalsza. To pozwoli zaplanować długofalowe działania w regionie ze znacznie większym rozmachem. Przyczyniłoby się to zwłaszcza do rozwoju przestrzennego regionów, w których inwestycje wreszcie zapadałyby z większą rozwagą, z uwzględnieniem interesów wszystkich mieszkańców i przedsiębiorców, a nie tylko tych z wybranego terenu.
Ile pieniędzy z UE
Konferencja będzie też okazją do porozmawiania o funduszach europejskich i ich wpływie na samorządy. W obecnym programowaniu unijnym władze regionów rozdystrybuują niemal 40 proc. alokacji przyznanej Polsce na lata 2014–2020. Na samorządach spoczywa więc ogromna odpowiedzialność za wykorzystanie unijnych funduszy.
A te, jak wiadomo, rozkręcają się bardzo powoli – w zależności od programu operacyjnego opóźnienia we wdrażaniu programów z pieniędzy z nowego rozdania sięgają już sześciu, dziewięciu miesięcy. Równolegle rozpoczęły się prace nad przyszłorocznymi wydatkami budżetu UE. Ostatnia propozycja państw członkowskich zakłada przycięcie płatności o ok. 7 proc. – ze 143,9 mld euro do 133,8 mld euro. Co gorsza, największe cięcia czekają cel „Spójność gospodarcza, społeczna i terytorialna”, w ramach którego wyrównywane są dysproporcje pomiędzy regionami. Tu przewidziany jest spadek aż o 24 proc. (z 48,8 mld euro do 37,1 mld euro). Więcej pieniędzy trafi natomiast na cel „Bezpieczeństwo i obywatelstwo”. Mowa w sumie o dodatkowych 800 mln euro, bo budżet ma sięgnąć 3,8 mld euro. Pieniądze mają zostać przeznaczone głównie na rozwiązywanie problemów migracyjnych m.in. poprzez wzmocnienie granic UE.
Wzmocnić współpracę
Z funduszami unijnymi związane są mocno inwestycje realizowane w formule partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP). Uczestnicy konferencji Miasto Plus będą wskazywać najlepsze praktyki w tym zakresie i jednocześnie zastanawiać się nad przyczynami porażek. Bo choć formuła PPP wydaje się atrakcyjna – z jednej strony jest partner publiczny, firmujący dany projekt, wspierający administracyjnym know-how i gwarantujący celowość prowadzonej inwestycji, a z drugiej partner prywatny, który jest w stanie wybudować niezbędną infrastrukturę, a następnie ją utrzymywać i nią zarządzać w imieniu i pod nadzorem strony publicznej – to na razie trudno mówić o jej wielkiej popularności w Polsce.
W I połowie 2016 roku w trakcie realizacji było zaledwie 99 koncepcji w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Ich wartość sięgnęła 5,4 mld zł. Kolejnych 151 było na etapie pomysłów na projekt. W dodatku, jak zauważył podczas debaty u Pracodawców RP Paweł Szaciłło, dyrektor departamentu PPP w Ministerstwie Rozwoju, aż 74 proc. już uruchomionych programów to niewielkie inwestycje, o wartości poniżej 50 mln zł, a 60 proc. dotyczyło energetyki i edukacji.
Przy okazji dotacji warto też wspomnieć o pieniądzach na rewitalizację miast, która odgrywa coraz większe znaczenie w rozwoju regionów. W ten obszar mocno zaangażowało się Ministerstwo Rozwoju, które w tym roku spośród 57 wniosków wybrało 20, które otrzymają dofinansowanie. Jego łączna wartość to blisko 43,7 mln zł. Na realizację projektów samorządy mają czas do 31 grudnia 2018 r.
Temat rewitalizacji jest o tyle gorący, że obecnie opracowywany jest pilotażowy program w tym zakresie dla miasta Łodzi. Ma się on stać wzorem dla innych miast. Powstanie pierwsze w Polsce Centrum Wiedzy o Rewitalizacji, z którego będą korzystać inne samorządy.
Nie zabraknie także tematyki związanej ze strategiami promocyjnymi miast i regionów. Jest to istotny element kształtowania wizerunku samorządu, co zresztą wiąże się z niemałymi wydatkami. Jak wynika z raportu „Najlepsze działania promocyjne polskich miast i regionów” przygotowanego przez serwis MarketingMiejsca.com.pl, w tegorocznym budżecie promocyjnym Warszawa przewidziała na takie cele 18,9 mln zł, Bydgoszcz 15,3 mln, Łódź 14,8 mln, a Katowice 11 mln zł.
Jak zauważają eksperci, marketing terytorialny w Polsce ewoluuje – postępuje jego specjalizacja. A jak promują się samorządy? Często poprzez organizację lub współorganizację wydarzeń gospodarczo-biznesowych. Silnie w tym zakresie wykorzystywana jest też turystyka. Miasta i gminy zdają sobie sprawę, że może być ona siłą napędową lokalnej gospodarki przez swój pozytywny wpływ na aktywizację lokalnego rynku. Szczególnie że Polska zyskuje coraz większe uznanie w oczach nie tylko krajowych, ale i zagranicznych turystów. W ubiegłym roku tych ostatnich przyjechało do naszego kraju 16,7 mln. Rok wcześniej 16 mln. W tym roku zdaniem ekspertów trend wzrostowy będzie kontynuowany.
– Polska na tle zagranicznych wydarzeń ostatnich miesięcy jawi się jako kraj bezpieczny – komentuje Andrzej Betlej, ekspert z Travel Data, firmy specjalizującej się w rynku turystycznym.
Turystów przyciąga też coraz lepsza baza hotelowa, gastronomiczna. Nie bez znaczenia jest rozwój siatki połączeń lotniczych z naszym krajem.
Dlatego eksperci podpowiadają, by regiony jeszcze mocniej skoncentrowały się na rozsławianiu swojego obszaru poprzez dostępne atrakcje turystyczne, szczególnie że mamy się czym pochwalić. Jak podkreślają, dobrze pod tym względem sprawdzają się klastry, dzięki którym mają szanse zostać wypracowane strategia rozwoju turystyki na kolejne lata czy inwestycje mające na celu zwiększenie wartości regionu w oczach turystów. To też najlepszy sposób na walkę z sezonowością w tej branży. Do sukcesu potrzebne jest jednak opracowanie spójnego produktu, w którego promocję klaster się zaangażuje.
Miasto i więcej
Współpraca miast i gmin ościennych, innowacyjne rozwiązania, wykorzystanie funduszy europejskich to niektóre z tematów, które zostaną poruszone podczas I edycji konferencji Miasto Plus w Toruniu (20–21 września 2016 r.).
Patrycja Otto
Tomasz Żółciak
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.