REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ze współpracy będzie więcej zysków niż strat

Patrycja Otto
Patrycja Otto
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy

REKLAMA

REKLAMA

Warto rozwijać całe regiony, a nie tylko poszczególne miejscowości czy gminy. Warunki do tego tworzą związki metropolitalne, które można już w Polsce tworzyć

Od początku tego roku obowiązuje ustawa o związkach metropolitalnych. Zgodnie z nią związki, które mają być powoływane do realizacji zadań z dziedziny publicznego transportu zbiorowego, planowania przestrzennego, koordynacji strategii rozwoju oraz promocji zewnętrznej, może tworzyć Rada Ministrów z własnej inicjatywy albo na wniosek zainteresowanych samorządów.

REKLAMA

Najprawdopodobniej już w przyszłym roku w Polsce związek metropolitarny powstanie na terenie Górnego Śląska, którego samorządy o pracach w tym kierunku zadecydowały jeszcze pod koniec 2015 roku. Jednak dopiero niedawno ich starania doczekały się zwieńczenia w postaci rządowego projektu, który niebawem powinien trafić do Sejmu.

– Na 18 regionów w Polsce, które mogą stworzyć związek, zdecydowana większość, czyli 12, wyraziła taką wolę lub zainteresowanie – wyjaśnia Marek Wójcik, ekspert Związku Miast Polskich.

Można więc oczekiwać, że w ślad za Górnym Śląskiem wkrótce pójdą inne samorządy. Mowa m.in. o Bydgoszczy, Poznaniu, Wrocławiu, Trójmieście, Szczecinie, Rzeszowie, Łodzi czy Warszawie. Ekspertów takie podejście samorządów nie dziwi. Powołanie związku metropolitarnego przynosi bowiem więcej plusów niż minusów.

Dodatkowe fundusze

Po pierwsze mowa o korzyściach finansowych. Poza środkami przekazanymi przez gminy na realizację zadań, w wysokości nie mniejszej niż 4 proc. z wpływów z podatku PIT, budżet związku będzie też zasilany z budżetu państwa. Z tego ostatniego będzie przekazywane 5 proc. wpływów z podatku PIT. W grę wchodzą więc niemałe pieniądze. Szacuje się, że gra toczy się, w zależności od wielkości danego związku metropolitalnego, corocznie o kwotę od kilkudziesięciu do nawet około 200 mln zł. Biorąc jednak pod uwagę, że środki te mogą być wykorzystane jako wkład własny przy ubieganiu się o dotacje unijne, ostateczna kwota do wykorzystania przez związek będzie kilka razy większa. Pomorze już wyliczyło, że zyskałoby dodatkowe około 175 mln zł rocznie, czyli około 1 mld zł w ciągu kolejnych siedmiu lat działalności związku. A to oznacza konkretny zastrzyk finansowy, który znacząco przyczyniłby się do rozwoju regionu. Duży może bowiem więcej – związek metropolitalny pozwalałby na realizowanie zadań nieosiągalnych finansowo i organizacyjnie dla pojedynczych miast.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Koniec bałaganu?

Ale nie tylko dodatkowe pieniądze przekonują samorządy do tego, by łączyć się w związki metropolitarne. Zdają sobie sprawę, że prowadzenie działań z zakresu publicznego transportu drogowego czy planowania przestrzennego będzie dużo łatwiejsze i sprawniejsze. Bo jak na razie nie wszystkie miasta mogą pochwalić się sukcesami na tym polu. Przykładem może być sytuacja spod Wrocławia, gdzie jedna gmina planowała rozbudowę lotniska, a druga budowę osiedla mieszkaniowego. Obie inwestycje miały niemal graniczyć ze sobą.

Innym przykładem jest Trójmiasto, w którym ciągle nie obowiązuje jeden rodzaj biletu na transport miejski.

– Miasta przyznają pasażerom inne ulgi, nie ma też na tym terenie jednego właściciela infrastruktury. To wszystko rodzi problem – komentuje Marek Wójcik.

Podobnie zresztą sprawa wygląda w Warszawie, gdzie również nie wszystkim gminom udało się porozumieć w tej sprawie.

Tymczasem, jak zauważa dr Stefan Płażek, adwokat z Katedry Prawa Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdyby istniał związek metropolitarny, tego rodzaju problemów by nie było.

– Wielu konfliktów w zakresie realizacji wspólnych przedsięwzięć udałoby się uniknąć. Kompetencje takiego związku są bowiem szersze niż te, którymi dysponują stowarzyszenia zawierane obecnie przez samorządy – podkreśla.


Życie zmusza do działania

Do tego gminę, która do tej pory stroniła od wszelkich porozumień, można byłoby przymusić do współdziałania. Związek dysponujący większymi zasobami finansowymi byłby bowiem w stanie zaoferować bonus w zamian za chęć kooperacji.

REKLAMA

Poza tym działania można byłoby zaplanować na lata. Z zasady związek ma być trwały, to oznacza, że wyjście z niego nie będzie łatwe dla gminy, a na pewno będzie obwarowane licznymi warunkami do spełnienia. Obecnie natomiast wiele porozumień, choć są zawierane przez samorządy w szczytnym celu osiąga marne efekty, właśnie z powodu tego, że niektórzy członkowie po roku czy dwóch rezygnują z członkostwa w nich.

Choć nie można zaprzeczyć, że jest też wiele takich, które mogą się pochwalić sukcesami. Najczęściej jednak ograniczają się one do oszczędności wynikających ze wspólnych zakupów np. energii. Przykładem jest wspólny zakup energii prowadzony od kilku lat przez Górnośląski Związek Metropolitalny. W 2015 r. dzięki wspólnym zakupom zrobionym przez 29 samorządów i 202 samorządowe jednostki z tego regionu oszczędności z tytułu dostaw prądu sięgnęły 11 mln zł. Na wspólnych zakupach zyskuje też Gorzowska Grupa Zakupowa, którą tworzą: Gorzów i 15 gmin, trzy powiaty oraz kilkanaście innych instytucji, m.in. służb podległych wojewodzie, sądów czy spółek komunalnych. Konsolidacja działań w tym zakresie pozwoliła zaoszczędzić 8,5 mln zł. Przy indywidualnie robionych zakupach koszt energii wyniósłby 17,8 mln zł. W wyniku przetargu jest to 9,3 mln zł.

Eksperci nie przeczą, że utworzenie związku metropolitarnego ma też swoje wady. Zatem trzeba ponieść pewne wyrzeczenia.

– Gmina musi się liczyć z tym, że przyjdzie jej zrezygnować z części autonomii. Zatem wiele swoich zadań utraci na rzecz związku metropolitarnego, który to będzie podejmował ważne dla niej decyzje – komentuje Marek Wójcik.

Z drugiej jednak strony, jak dodaje, trzeba pamiętać o tym, że przepisy ustawy o związkach metropolitarnych zakładają podwójną większość przy planowaniu przedsięwzięć. To oznacza między innymi, że na dany projekt zgodę musi wyrazić miasto, lecz także większość należących do związku gmin. Zasada ta ma być gwarantem zachowania współpracy na zasadzie równorzędnego partnerstwa. Zatem forma nacisku na gminy będzie ograniczona.

Kierunek zmian

REKLAMA

Zdaniem ekspertów lepiej, gdy wniosek o utworzenie związku wypłynie od samorządów i zostanie on utworzony przy wsparciu rządu, a nie miasta i gminy zostaną do tego zmuszone. Szczególnie że, jak zauważają eksperci, świat już rozwija się w oparciu o związki metropolitarne. Z czasem ten trend stanie się też obowiązujący w naszym kraju.

– Dotacje z Unii Europejskiej nie będą wieczne. Przy rozdysponowywaniu pieniędzy publicznych istotny jest natomiast szacunek dla efektywności przedsięwzięcia, które ma być za nie realizowane. Rosną też oczekiwania społeczne w zakresie jakości świadczonych na rzecz mieszkańców usług. To rodzi konieczność szukania rozwiązań, których zastosowanie pozwoli spełnić te potrzeby – opowiada Marek Wójcik.

Należy w związku z tym liczyć się z tym, że większe szanse na budowę efektywnej sieci transportu zbiorowego będzie miał związek metropolitarny, który wykaże, że będzie służył np. 2 mln mieszkańców, niż gmina, która przewiduje go dla 200 czy nawet 300 tys. osób.

Patrycja Otto

patrycja.otto@infor.pl

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
ZNP: wnioskujemy o objęcie bonami wszystkich nauczycieli. Laptopy dla nauczycieli klas I-III w roku szkolnym 2024/2025. Na jakiem etapie jest sprawa?

Związek Nauczycielstwa Polskiego jest za objęciem bonami na laptopy dla wszystkich nauczycieli klas I – III. Zakończyła się rewizja KPO, dzięki której ok 172 mln zł zostaną przeznaczone na zakup nowych laptopów dla nauczycieli klas I-III.

Zespół Scorpions zagra dziś na Narodowym. Gdzie utrudnienia?

W piątek 26 lipca na Stadionie Narodowym odbędzie się koncert Warsaw Rocks ’24. Wśród gwiazd m.in. zespół Scorpions. Kierowców czekają utrudnienia. 

W Warszawie utrudnienia w związku z Biegiem Powstania Warszawskiego

W sobotę w Warszawie w związku z zawodami w Śródmieściu, na Żoliborzu i Bielanach będzie zmiana organizacji ruchu. Biegacze będą mieli do wyboru dwa dystanse: 5 i 10 km. Do tej pory do udziału w biegu zgłosiło się ponad 10 tys. osób.

Nawet 120 tys. zł na rozwój małego gospodarstwa. Rusza nabór wniosków

Dofinansowanie na rozwój małych gospodarstw. Rusza nabór wniosków, który potrwa od 25 lipca do 22 sierpnia 2024 r. Uzyskane pieniądze rolnik może przeznaczyć m.in. na inwestycje budowlane czy nabycie niezbędnego wyposażenia, maszyn, urządzeń i sprzętów.

REKLAMA

Ferie zimowe 2025 – terminy, województwa [TABELA]

Planujesz ferie zimowe w 2025 roku? Znamy już terminy dla wszystkich 16 województw. Są cztery terminy ferii: 20 stycznia-2 lutego, 27 stycznia – 9 lutego, 3-16 luty i 17 lutego – 2 marca. Zaznacz w swoim kalendarzu już dziś.

Kobieta straciła 175 tys. zł, a chciała tylko sprzedać telewizor

Tym razem ofiarą "na pracownika banku" padła 32-letnie mieszkanka Lubina. Kobieta chciała tylko sprzedać telewizor na znanym portalu, w rezultacie straciła 175 tys. zł. 

To było takie proste? Bloomberg: Polska zagroziła blokadą chińskiego eksportu do UE. Teraz spokojniej na granicy z Białorusią

Prezydent Andrzej Duda podczas niedawnej wizyty w Pekinie zagroził Chinom zablokowaniem kluczowego kolejowego szlaku transportowego do UE, by osłabić kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej – napisała 24 lipca 2024 r. agencja Bloomberga. To może być przyczyna spadku nielegalnych przekroczeń tej granicy w ostatnich tygodniach.

Barszcz Sosnowskiego groźny nie tylko po dotknięciu

Barszcz Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi) to jedna z roślin groźnych dla zdrowia. Warto wiedzieć, że nie tylko dotykanie jej jest ryzykowne. Niebezpieczne może być przebywanie w jej otoczeniu. Co zrobić, gdy już dojdzie do oparzenia?

REKLAMA

Rządowi brakuje pieniędzy na służby: Policję, SG, PSP i SOP. Co z programem modernizacyjnym?

Cały czas mamy sytuację niepełnego pokrycia w budżecie wydatków na służby (chodzi o Policję, Straż Graniczną, Państwową Straż Pożarną i Służbę Ochrony Państwa) - poinformował 23 lipca 2024 r. podczas sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych wiceszef MSWiA Czesław Mroczek. Dodał, że w najbliższym czasie przedstawione zostaną propozycje na kolejne lata.

Przeszło 854 mln zł na Sejm w 2025 r. Podwyżki dla posłów i wszystkich pracowników Kancelarii Sejmu. Wzrosną też ryczałty na biura poselskie

Budżet Kancelarii Sejmu na 2025 r. ma wynieść 854 mln 258 tys. zł - to ponad 80 mln więcej niż w 2024 roku. W dniu 23 lipca 2024 r. sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu Kancelarii Sejmu na 2025 rok. Szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki poinformował, że w 2025 roku nastąpi wzrost wynagrodzeń wszystkich pracowników Kancelarii Sejmu a także posłów.

REKLAMA