Porównanie kosztów: więzienie a odbycie kary w domu [SDE]
REKLAMA
REKLAMA
System dozoru elektronicznego 2023 r.
"Rzeczpospolita" wskazuje, że Ministerstwo Sprawiedliwości stawia na rozwój systemu dozoru elektronicznego w Polsce. "Pozwala, by jak najwięcej skazanych mogło odbywać karę więzienia z elektroniczną bransoletą, w domu. Od 2009 r., kiedy to system ruszył, karę pozbawienia wolności odbyło w ten sposób ponad 146 tys. osób. Dziś ponad 7 tys. skazanych. Ma być ich więcej" - czytamy.
REKLAMA
"Rz" przypomina, że od 1 stycznia 2023 r. o możliwości odbywania kary w systemie dozoru elektronicznego będzie mogła decydować także, poza sądem penitencjarnym, komisja penitencjarna w zakładzie karnym, w którym skazany przebywa. SDE będzie można stosować także do skazanego na pozbawienie wolności do trzech lat, ale któremu do jej końca pozostało maksymalnie sześć miesięcy. Chyba że jest recydywistą. "Trudno znaleźć przeciwników tej formy odbywania kary" - zauważa gazeta.
Koszty SDE w 2023 r.
REKLAMA
Generał Paweł Nasiłowski, szef Biura SDE w rozmowie z "Rz" zapewnia, że stosowanie SDE "przynosi spore pożytki". Wykonanie kary w SDE jest o wiele tańsze niż utrzymywanie skazanego za kratkami. Miesięcznie wykonywanie kary z bransoletą kosztuje obecnie 818 zł, za kratami 4 tys. 175 zł. Ta dysproporcja z roku na rok się powiększa - wylicza "Rz".
Gazeta przypomina, że złamanie zasad odbywania kary z elektroniczną bransoletą lub próba uwolnienia się z niej (np. przecięcie) oznacza niemal pewny powrót za kraty. Rocznie taki los wybiera od 7 do 10 proc. objętych SDE.
"Rz" informuje, że zainteresowanych takim sposobem odbywania kary jest sporo, co mają potwierdzać najnowsze statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości. "Dziś w SDE przebywa niewiele ponad 7 tys. skazanych, w 2020 r. było ich 6 tys., a rok wcześniej – 5 tys. Najlepszy był rok 2013, kiedy to aż 13 tys. skazanych odbywało karę w domu" - podsumowuje dziennik.
Źródło: Rzeczpospolita
REKLAMA
REKLAMA