Czy działkowa służebność będzie koniecznością?
REKLAMA
REKLAMA
Czasem sprawą służebności będzie musiał zająć się sąd …
REKLAMA
W kontekście dojazdu do działki, kluczowe znaczenie ma służebność drogi koniecznej zdefiniowana przez ustawę kodeks cywilny (KC). Zgodnie z artykułem 145 kodeksu cywilnego; „jeżeli nieruchomość nie ma odpowiedniego dostępu do drogi publicznej lub do należących do tej nieruchomości budynków gospodarskich, właściciel może żądać od właścicieli gruntów sąsiednich ustanowienia za wynagrodzeniem potrzebnej służebności drogowej (droga konieczna)”.
REKLAMA
Opisywana służebność drogi koniecznej ma wyjątkowy charakter, ponieważ ustawodawca uznał, że każda działka powinna mieć zapewniony odpowiedni dojazd. Jeżeli konieczność ustanowienia służebności drogi koniecznej wynika ze sprzedaży gruntu lub innej czynności prawnej, a właściciele sąsiednich nieruchomości nie dojdą do porozumienia, to konieczna staje się interwencja sądu. W opisywanej sytuacji, sąd decyduje o sposobie poprowadzenia potrzebnej drogi, biorąc pod uwagę interesy wszystkich stron sporu.
Pozbycie się służebności gruntowej bywa trudną sprawą
Inne przepisy kodeksu cywilnego (zobacz artykuł 285 KC) wchodzą w grę jeśli właściciel nieruchomości posiada odpowiedni dojazd do drogi publicznej i chce zwiększyć użyteczność swojego gruntu dzięki poprowadzeniu dodatkowej drogi. Sposób funkcjonowania służebności ustanowionej na podstawie artykułu 285 kodeksu cywilnego zwykle opiera się na zasadach współżycia społecznego oraz zwyczajach miejscowych.
Zobacz: Zarządzanie nieruchomościami
REKLAMA
Ważne jest również to, że służebność gruntowa dotycząca przejazdu powinna jak w najmniejszym stopniu utrudniać korzystanie z obciążonej nieruchomości. W razie braku odpowiednich postanowień umownych, koszty utrzymania urządzeń niezbędnych do wykonywania służebności obciążają właściciela nieruchomości władnącej. Taka osoba może również zostać umownie zobowiązana do zapłaty wynagrodzenia za ustanowienie służebności gruntowej i/lub korzystanie z niej.
Zainteresowanie wzbudza również kwestia dotycząca pozbycia się służebności gruntowej. O takim rozwiązaniu często myślą właściciele obciążonych działek, którym przejazd lub przechód sąsiada wydaje się uciążliwy. Warto zdawać sobie sprawę, że kodeks cywilny przewiduje aż kilka sposobów na pozbycie się służebności. Wedle artykułu 291 KC, właściciel obciążonego gruntu w razie ważnej potrzeby gospodarczej może żądać zmiany (za wynagrodzeniem) treści lub sposobu wykonywania służebności. Taka zmiana będzie możliwa, o ile nie wiąże się z niewspółmierną stratą dla właściciela nieruchomości władnącej. Kolejna z istotnych regulacji kodeksowych wskazuje, że służebność gruntowa na wskutek niewykonywania wygasa po dziesięciu latach.
Co ważne, istnieją jeszcze dwa warianty pozbycia się służebności gruntowej. Właściciel nieruchomości obciążonej może domagać się zniesienia (za wynagrodzeniem) takiego ograniczonego prawa rzeczowego, jeżeli służebność stała się dla niego szczególnie uciążliwa i jednocześnie nie jest potrzebna do prawidłowego korzystania z działki władnącej. Zniesienie służebności gruntowej będzie możliwe bez wynagrodzenia, o ile utraciła ona wszelkie znaczenie z punktu widzenia właściciela nieruchomości władnącej.
Przejazd przez grunt można ustanowić dla jednej osoby
W nawiązaniu do wcześniejszej analizy, eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili przypomnieć o możliwości ustanowienia tzw. służebności osobistej. Taka służebność dotycząca przejazdu lub przechodu, ma identyczną treść jak służebność gruntowa, ale zostaje ustanowiona tylko dla jednej i określonej osoby. Kluczową kwestią jest to, że służebność osobista wygasa najpóźniej wraz ze śmiercią uprawnionego i dodatkowo posiada niezbywalny charakter.
Ustanowienie służebności osobistej wydaje się dobrym rozwiązaniem na przykład wtedy, gdy właściciel nieruchomości chce wyświadczyć przysługę dobrze znanemu sąsiadowi, ale nie zamierza przyznawać podobnych uprawnień każdorazowym nabywcom sąsiedniego gruntu. W tym kontekście warto podkreślić, że służebności osobistej poprzez zasiedzenie nie może nabyć żaden samoistny posiadacz graniczącej działki.
Autor: Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl
REKLAMA
REKLAMA