REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Prywatnie czy na NFZ? Jak Polacy leczą zęby

Dziennikarka medyczno-prawna
Polacy leczą zęby prywatnie
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Polacy leczą zęby prywatnie – dlaczego rezygnują z publicznej służby zdrowia? Polacy nie leczą zębów na NFZ. W systemie widoczne są braki funduszy, a dentyści rezygnują z podpisywania kontraktów z NFZ. Jak wygląda polski model opieki stomatologicznej? 

Polacy leczą zęby prywatnie. W opinii ekspertów za pięć lat liczba lekarzy dentystów, którzy mają podpisane kontrakty z NFZ spadnie pięciokrotnie. W ocenie Ministerstwa Zdrowia coraz mniej opieki stomatologicznej w wydaniu publicznym jest faktem, do którego społeczeństwo przywykło i nie oczekuje dużych  zmian tej sytuacji. 

REKLAMA

Dlaczego Polacy leczą zęby prywatnie

REKLAMA

– „W Polsce mamy taki model stomatologii, że zdecydowana większość usług dla pacjentów jest finansowana prywatnie. To wynika z jednej strony z pewnego wzorca przyzwyczajenia, z drugiej strony – nie widać aż takiego oczekiwania – szczególnie ze strony dorosłych, aby był to segment publiczny. To pewnego rodzaju wybór, który dokonał się wiele lat temu” – tłumaczył swojego czasu minister zdrowia Adam Niedzielski. 

Eksperci potwierdzają, że owszem, tak przedstawia się rzeczywistość, chociaż ostatnio gabinety stomatologiczne mające umowę z NFZ, odnotowują wzrost liczby pacjentów, chcących poddać się leczeniu w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Jest to efekt słabej kondycji finansowej wielu polskich rodzin, która pogorszyła się podczas pandemii COVID-19, jak i wskutek rosnącej inflacji. 

Lekarze dentyści alarmują, że kwoty przekazywane przez NFZ na leczenie zębów są niewystarczające. Według danych NFZ w ubiegłym roku koszty świadczeń stomatologicznych sfinansowanych ze środków publicznych wyniosły ponad 2,2 mld zł. Przede wszystkim zostały wydane na takie zbiegi jak: płukanie kieszonek dziąsłowych i aplikowanie leków, leczenie próchnicy powierzchownej, a także lakierowanie zębów. 

Ile NFZ daje na stomatologię

REKLAMA

Najwięcej środków otrzymał Mazowiecki Oddział Wojewódzki NFZ – 324,8 mln zł, następnie Małopolski – 263,3 mln zł, kolejno Śląski – 214,4 mln zł, Lubelski – niemal 173 mln, Wielkopolski – 164,1 mln zł. W końcówce zestawienia znalazł się Lubuski Oddział Wojewódzki NFZ – 39,1 mln zł, Opolski – 42,7 mln zł i Świętokrzyski – 67,3 mln zł. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jak tłumaczą eksperci, zróżnicowanie kosztów wynika z różnej liczby świadczeniodawców w poszczególnych oddziałach. Wartość etatu przeliczeniowego na jednego lekarza na miesiąc to około 20 tys. zł. Składa się na to nie tylko wynagrodzenie lekarza, a należność za leczenie pacjentów. Kwota pokrywa koszty funkcjonowania gabinetu, mowa tutaj m.in. o czynszu, mediach, wydatkach laboratoryjnych prac protetycznych czy zakupie potrzebnych materiałów. 

Eksperci podkreślają, że wydatki są wciąż niewspółmierne z kosztami ponoszonymi przez lekarzy – wielu z nich decyduje się dlatego zrezygnować z podpisywania kontraktów z NFZ, a co za tym idzie – pacjenci mają coraz mniejszy dostęp do państwowego leczenia. Sytuacja uległaby poprawie, gdyby udało się powiększyć nakłady na stomatologię publiczną o kilkaset milionów złotych. 

W planie finansowym na 2023 rok, jak podaje NFZ – wpisano niemal 2,7 mld zł. Jest to kwota nieznacznie wyższa niż w roku ubiegłym. Zatem na każdego Polaka przypadnie z tych środków około 71 zł – pacjenci tego raczej nie odczują – wskazują eksperci, jednocześnie zwracając uwagę na to, że sam wzrost nakładów jest dobrą wiadomością, bo przecież w poprzednich latach wycena kosztów stała w miejscu. 

Fundusz podkreśla, że nakłady na świadczenia stomatologiczne wciąż rosną. Oddziały wojewódzkie systematycznie ogłaszają konkursy uzupełniające. Niestety nie przedkłada się to na zainteresowanie nimi stomatologów i od lat utrzymuje się na podobnym poziomie. Jak tłumaczą eksperci, kwestią zasadniczą jest wycena poszczególnych procedur – stale rosnące koszty materiałów i pensji pracowników, potrzebny sprzęt, media, utylizacja odpadów medycznych – praca stomatologów w ramach NFZ nie jest satysfakcjonująca finansowo. Dlatego lekarze z tego rezygnują.

Dostępność jest problemem

Dostęp do publicznej opieki stomatologicznej jest w Polsce coraz bardziej ograniczony. To poważny problemem i niestety nie zanosi się, aby w najbliższym czasie coś się zmieniło w tej kwestii.

Czas oczekiwania na podstawowe leczenie stomatologiczne w ramach NFZ systematycznie się wydłuża – średnio dwa tygodnie w tzw. przypadkach stabilnych. W przypadku specjalisty ortodonty, czas oczekiwania to kilka miesięcy, a niekiedy i kilka lat. Polacy, którym zależy na zdrowym uśmiechu i którzy dysponują odpowiednimi środkami – decydują się na korzystnie z prywatnych gabinetów dentystycznych.

Alarmujący stan uzębienia Polaków

Stan zdrowia jamy ustnej Polaków jest fatalny. Lekarze dentyści alarmują: pandemia próchnicy to przykra rzeczywistość. Jak pokazują statystyki – 90 proc. dorosłych Polaków ma próchnicę. Cztery na dziesięć osób po 35 roku życia ma wszystkie własne zęby. Jedynie 13 proc. dzieci powyżej 6 roku życia może pochwalić się wszystkimi zdrowymi zębami. Źle jest z profilaktyką, która powinna być przedmiotem szczególnej troski rządu. Statystyczny Polak odwiedza dentystę mniej więcej raz na 15 miesięcy, średnia europejska to 3 - 4 miesiące. 

Według badania przeprowadzonego przez Porozumienie Rezydentów, w którym to pytano respondentów w temacie zmian w organizacji systemu opieki zdrowotnej, jedno z pytań dotyczyło leczenia stomatologicznego, a konkretnie czy powinno się zrezygnować ze stomatologii finansowanej z powszechnego ubezpieczenia – okazuje się, że Polaków nie interesuje, kto i jak będzie leczył ich zęby, ważne jest, aby dostęp do dentysty był nieograniczony; zapewniona została najwyższa jakość tego leczenia i nie trzeba było uiszczać opłat za świadczenie. 

 

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Inforu

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Luka VAT znowu istotnie wzrosła. Koniec cudu

Nastąpił powrót luki VAT do poziomu dwucyfrowego. Minister finansów Andrzej Domański przekazał, że szacunki MF o luce VAT w 2023 r. mówią o 15,8 proc., wobec 7,3 proc. z roku 2022. "Potrzebujemy nowych narzędzi do tego, aby system uszczelniać" - powiedział minister.

Czy można rozpalać ognisko na plaży nad morzem?

Ognisko na plaży nad morzem – czy można palić ognisko bez widma mandatu? Jakie są przepisy? Ile wynosi mandat za ognisko na plaży? Jakie wykroczenia najczęściej popełniane są na plaży? Jak złożyć wniosek o zgodę na ognisko na plaży?

Sztab kryzysowy na Pomorzu. "Nie wchodźcie do lasów"

W ostatnich dniach potwierdzono obecność wirusa ASF (Afrykańskiego Pomoru Świń) w Gdyni, co stanowi poważne wyzwanie dla regionu. W odpowiedzi na to zagrożenie, Trójmiasto podejmuje działania prewencyjne, aby zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa. Poniżej przedstawiamy kluczowe informacje dotyczące działań podejmowanych w Trójmieście.

Tego węgla od 1 lipca 2029 r. nie kupisz. Resort klimatu i środowiska szykuje nowy zakaz

Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracuje nad wprowadzeniem zakazu sprzedaży niektórych sortymentów węgla gospodarstwom domowym. Od 1 lipca 2029 r. nie będzie możliwe zakupienie pewnych rodzajów węgla. Jednak dopuszczone do obrotu będą paliwa sortymentu orzech i groszek, przeznaczone dla klasowych urządzeń grzewczych, spełniających określone normy.

REKLAMA

Ponad 57 000 zł dofinansowania. Rusza nabór wniosków do programu Aktywny Maluch

Aktywny Maluch to nowa odsłona programu, wcześniej znanego jako Maluch+. Zwiększono budżet programu z 5,5 mld zł do 6,5 mld zł, co pozwoli na powstanie jeszcze większej liczby żłobków w całym kraju. Obecnie trwa także 4. tura naboru ciągłego wniosków do programu, która potrwa do końca czerwca bieżącego roku.

Bez zmian w lekturach. Quo vadis zostaje. Uczniowie nie czytają żadnego żyjącego autora

Filolog prof. Krzysztof Biedrzycki zwrócił uwagę, że "w szkole podstawowej wśród lektur obowiązkowych nie ma ani jednego żyjącego autora". Jednocześnie zauważył, że wśród lektur dodatkowych jest ich wielu i lista została bardzo dobrze uzupełniona. "Jeśli celem w szkole podstawowej na języku polskim jest zachęcenie do czytania, to trzeba proponować lektury, które młodzież będzie chciała czytać" - podkreślił.

Duże utrudnienia w weekend w Warszawie. Prace drogowe, filmowcy, masa krytyczna i rozpoczęcie sezonu przez motocyklistów

Na mieszkańców Warszawy czekają w ten weekend spore utrudnienia. Gdzie dokładnie można spodziewać się problemów z ruchem ulicznym?

W Wenecji już obowiązują nowe zasady wjazdu do historycznego centrum

W Wenecji już obowiązują nowe zasady wjazdu, zgodnie z którymi należy zgłosić swój przyjazd do historycznego centrum i dodatkowo wnieść opłatę 5 euro, jeśli nie ma się zamiaru zostawać na  noc. Już prawie 16 tys. osób uiściło opłatę. 

REKLAMA

Maturzyści kończą rok szkolny. Kiedy egzaminy?

Piątek 26 kwietnia 2024 r. to ważny dzień dla tegorocznych maturzystów. Świadectwa ukończenia szkoły odbiorą uczniowie ostatnich klas liceów ogólnokształcących, techników i szkół branżowych II stopnia. 

Cyberprzemoc i przemoc szkolna przybierają na sile w zastraszającym tempie. Jak ochronić nasze dzieci?

Smartfon lub tablet pojawia się w dłoniach coraz młodszych dzieci. Dostęp do internetu rodzi wiele zagrożeń. W Polsce nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci. W szkołach też nie jest najlepiej – przemocy mogło doświadczyć 10 proc. dzieci.

REKLAMA