Ważne jest uruchomienie kapitału prywatnego
REKLAMA
Rozmowa z Piotrem Woźniakiem, ministrem gospodarki, byłym członkiem rad nadzorczych wielu firm energetycznych; z wykształcenia jest geologiem
l Resort gospodarki opracował nową kompleksową regulację o PPP. Jakie są jej główne założenia?
- Po pierwsze - nie jest to już ustawa nakierowana tylko i wyłącznie na duże przedsięwzięcia. Staraliśmy się ją tak skonstruować, aby mogła być zastosowana również do małych projektów. Po drugie - upraszczamy sposób podziału ryzyka pomiędzy partnera publicznego i prywatnego.
Chcemy, aby w oparciu o PPP można było realizować z jednej strony duże przedsięwzięcia związane np. z organizacją EURO 2012, z drugiej natomiast - mniejsze inicjatywy w miejscowościach, w których nie będą się odbywały rozgrywki. Dlatego uprościliśmy procedury i w odniesieniu do mniejszych przedsięwzięć wprowadziliśmy próg 50 tys. euro, poniżej którego analizy będą mogły być uproszczone.
Kiedy nowelizowaliśmy ustawę, chodziło nam o wprowadzenie możliwości łączenia środków publicznych, w tym unijnych i prywatnych, oraz o zaktywizowanie i uruchomienie kapitału prywatnego w różnych regionach kraju.
l Samorządy i organizacje pracodawców postulują, aby podnieść kilkakrotnie ten próg, np. do 500 tys. euro. Co pan o tym sądzi?
- Nie jestem przywiązany do kwoty 50 tys. euro, a podwyższenie tego progu wchodzi w rachubę. Tylko jest jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić. Należy pamiętać, że przedsięwzięcia PPP wpływają na poziom zadłużenia i na kształt finansów publicznych. Za duża liberalizacja, a więc m.in. wysoki próg, oznacza wzrost ryzyka nieprzemyślanych inwestycji. A tego chcemy uniknąć. Myślę, że trzeba poczekać do zakończenia uzgodnień międzyresortowych. Wtedy okaże się, na ile uda nam się podnieść ten limit.
OPINIA
Anna Szpytko
z Urzędu Miasta Poznań
W projekcie nowej ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym dobrym krokiem jest uproszczenie analiz poprzedzających wybór partnera prywatnego oraz możliwość rezygnacji z elementów, takich jak analiza w przypadku przedsięwzięć o mniejszej wartości. Można nawet postulować zwiększenie proponowanej kwoty 50 tys. euro przynamniej do 500 tys. euro, gdyż w przypadku większych gmin przedstawiona w projekcie kwota może powodować, że z uproszczonego trybu skorzystają tylko drobne przedsięwzięcia, gdzie wykazanie przeważającej korzyści dla interesu publicznego może być trudne.
l Jak pan już wspomniał, PPP może się okazać szczególnie przydatne do finansowania EURO 2012.
- To prawda. Chcemy przyciągnąć do organizacji EURO 2012 jak najwięcej kapitału prywatnego, a partnerstwo daje takie możliwości. Prywatny partner ma nie tylko przynieść pieniądze, ale także wysoką jakość prowadzonych inwestycji. W ramach PPP będzie można także wykorzystywać fundusze z UE. Liczymy zwłaszcza na środki z programów operacyjnych Transport lub Infrastruktura i Środowisko. Pamiętamy także, jak ważne jest wykorzystanie inwestycji po mistrzostwach. Doświadczenia Portugalczyków i Koreańczyków wskazują, że nowe obiekty i infrastruktura muszą później płynnie przejść do normalnego użytku.
l Eksperci uważają, że w przypadku PPP nawet najlepsze prawo nie wystarczy. Potrzebna jest pomoc administracji rządowej w formie projektów pilotażowych. Czy resort gospodarki ma jakieś plany w tym zakresie?
- Projekty pilotażowe byłyby pożyteczne. Na biznes nic nie działa lepiej niż dobry przykład. Natomiast proszę pamiętać, że administracji rządowej bardzo trudno inicjować tego rodzaju działania. Moim zdaniem projekty takie powinny być inicjatywą oddolną. Nie chcemy niczego narzucać samorządom. Jeżeli władze jakiegoś miasta pokażą nam ciekawy projekt, to jesteśmy w stanie się w to zaangażować.
OPINIA
Bartosz Korbuz
ekspert z Instytutu Partnerstwa Publiczno-Prywatnego
Z punktu widzenia racjonalnej legislacji lepiej byłoby zmienić przepisy ustawy o PPP w nawiązaniu do wniosków wynikających z jej praktycznego zastosowania, a nie wywracać do góry nogami rodzący się rynek i regulację PPP. Nowa ustawa również wymaga wydania przepisów wykonawczych, choć szczęśliwie w mniejszym zakresie niż poprzednio. Może bardziej pomocne w rozwoju PPP, zamiast kolejnej ustawy byłoby przeprowadzenie kilku projektów pilotażowych pozwalających na wypracowanie przykładów wdrożeń i zdiagnozowanie trudności w tym zakresie. To praktyczne uwagi powinny posłużyć do zasadnej nowelizacji ustawy.
l Obecnej ustawie o PPP towarzyszą bardzo skomplikowane rozporządzenia, które uniemożliwiają realizację PPP. Czy resort przymierza się do ich zmiany?
- Wkrótce będziemy przygotowywać nowe rozporządzenia na bazie nowelizowanej ustawy o PPP. Zdajemy sobie sprawę, że obecne przepisy są po prostu nie do użycia. Paradoks polega jednak na tym, że to ja je wydałem. Jednak nie miałem wyboru. Obecną ustawę o PPP odziedziczyłem po poprzednikach i byłem zmuszony wydać do niej przepisy wykonawcze. Rozporządzenia są skomplikowane, gdyż są aktami wykonawczymi do rygorystycznej ustawy.
Rozmawiała Ewa Grączewska-Ivanova
REKLAMA
REKLAMA