Bezdomni mają swoich rzeczników
REKLAMA
REKLAMA
Pomoc osobom bezdomnym należy do zadań własnych gminy. Gminy mogą jednak wykonywanie części tych zadań zlecić organizacjom pozarządowym, takim jak m.in. Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta czy Stowarzyszenie „Monar”, które od wielu lat zajmują się osobami bezdomnymi.
REKLAMA
Pomoc ta polega na udzielaniu schronienia, posiłku, ubrania, a także zasiłku celowego na leczenie. Takie wsparcie może też wyjść poza ten schemat, a przykładem jest projekt pt. „Rzecznik Osoby Bezdomnej”, który w ubiegłym roku w ramach Funduszu Dla Organizacji Pozarządowych rozpoczął realizację Zarząd Główny Towarzystwa Pomocy im Św. Brata Alberta.
Idea projektu
Projekt „Rzecznik Osoby Bezdomnej” zyskał akceptację i patronat Rzecznika Praw Obywatelskich. Skierowany jest przede wszystkim do osób bezdomnych i zagrożonych bezdomnością. Jego główne cele to:
• poprawa sytuacji grup dyskryminowanych,
• rzecznictwo na forum krajowym,
• zwiększenie dostępu do informacji, pomocy prawnej i wymiaru sprawiedliwości.
W toku prowadzonych działań wdrożone zostały dyżury profesjonalnie przygotowanych rzeczników, do których mogą zgłaszać się osoby bezdomne i zagrożone bezdomnością, jak również te, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej i poszukują rozwiązania problemu.
Z ankiety przeprowadzonej w 2004 r. przez stowarzyszenie „Akcja – Zobaczyć Człowieka” z Krakowa wynika, że większość krakowskich bezdomnych:
• utrzymuje się z zasiłków,
• znalazła się w takiej sytuacji z powodu uzależnienia od alkoholu czy narkotyków,
• nie ma dowodu osobistego,
• nie chce korzystać z noclegowni,
• nie widzi szans na zmianę swojej sytuacji.
Rzecznicy zanim zaczęli pełnić swoje funkcje, przeszli dwuetapowe szkolenia, obejmujące m.in. wiedzę z zakresu prawa, systemu pomocy społecznej i umiejętności doradczych. W wielu przypadkach są to osoby od lat związane z Towarzystwem Pomocy im Św. Brata Alberta i świetnie znające problematykę bezdomności.
Nad jakością ich pracy czuwają osobiści trenerzy – specjaliści w pracy społecznej z osobami bezdomnymi, tzw. coache. Każdy z nich wspiera działalność 5 rzeczników.
Projekt zakłada również wypracowanie strategii rozwoju sieci rzecznictwa dla wszystkich kół Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. Korzystając z doświadczeń związanych z wprowadzeniem i realizacją metody, w wybranych 20 ośrodkach zostanie opracowana strategia obejmująca 62 koła.
Bezwzględnie trzeba pomóc
REKLAMA
Mateusz Jocek, rzecznik osoby bezdomnej w Lublinie jesienią 2008 r., gdy projekt ruszył, przyjmował miesięcznie podczas swoich dyżurów 15–20 osób; do tego dochodziły porady i informacje udzielane przez telefon. Pod koniec zimy br. liczba potrzebujących pomocy rzecznika zmalała do 6–7 osób miesięcznie.
– To normalna sytuacja – mówi Mateusz Jocek. – Jesienią i na początku zimy zawsze więcej osób bezdomnych potrzebuje wsparcia, a także konkretnej informacji dotyczącej funkcjonowania noclegowni, spraw mieszkaniowych, które są dominującym, choć niejedynym tematem naszych rozmów i spotkań. Im bliżej wiosny, tym mniejsze – aż do kolejnej jesieni – zainteresowanie tymi problemami, co nie znaczy wcale, że one znikają.
Zdaniem lubelskiego rzecznika istotne w tej pracy jest przede wszystkim uważne wysłuchanie osoby, która do niego przyszła. A następnie – o ile to możliwe – pokierowanie jej do właściwej instytucji lub urzędu, poinstruowanie, w jaki sposób należy daną sprawę załatwić, jakie ma prawa, czego może się spodziewać.
Niestety, są przypadki, że taka pomoc nie jest możliwa – Wtedy trzeba wspomóc osobę bezdomną choćby dobrym słowem – mówi Mateusz Jocek. – Nie można absolutnie zostawić jej samej z problemem. W żaden sposób nie powinno się także traktować bezdomnych z góry ani uważać się za lepszych od nich.
W styczniu br. rzecznicy w całej Polsce dyżurowali w sumie 660 godzin, udzielili 173 porady – głównie w sprawach urzędowych, socjalnych, mieszkaniowych i prawnych oraz rozmawiali z 147 osobami bezdomnymi i zagrożonymi bezdomnością.
Osoby potrzebujące pomocy przychodziły do rzeczników z różnymi problemami, np. uzyskanie renty, zasiłku stałego, trudna sytuacja materialna, zawiłe sprawy mieszkaniowe.
Potrzebna szersza informacja
REKLAMA
Projekt zakłada współpracę rzeczników z ośrodkami pomocy społecznej. – Rzecznicy powinni na bieżąco informować o potrzebach i problemach bezdomnych, a ośrodki, w miarę możliwości, podejmować działania mające na celu poprawę sytuacji osób bezdomnych. I ta współpraca na ogół jakoś się układa – mówi Anna Adamczyk z Koła Towarzystwa Pomocy im. Brata Alberta w Gdańsku, Koordynator projektu.
W wielu miejscach brak jest dostatecznej informacji o działalności rzeczników. W Lublinie taka informacja jest dostępna m.in. na stronie internetowej Regionalnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Jednak tego rodzaju wiedza musi być rozpowszechniona głównie w miejscach odwiedzanych przez osoby bezdomnie, czyli w punktach wydających darmowe posiłki na dworcach, ośrodkach zdrowia, ośrodkach pomocy społecznej.
NAJCZĘSTSZE POWODY BEZDOMNOŚCI:
• rozpad rodziny,
• eksmisja,
• powrót z zakładu karnego bez możliwości zamieszkania,
• brak stałych dochodów,
• przemoc w rodzinie,
• uzależnienia,
• likwidacja hoteli pracowniczych,
• opuszczenie domu dziecka,
• powrót ze szpitala psychiatrycznego.
Mariusz Gadomski
Podstawa prawna:
• Ustawa z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (j.t. Dz.U. z 2008 r. nr 115, poz. 728; ost.zm. Dz.U. z 2009 r. nr 6, poz. 33)
REKLAMA
REKLAMA