Korzyści z realizacji inwestycji w formule partnerstwa publiczno-prywatnego
REKLAMA
REKLAMA
Partnerstwo publiczno-prywatne (dalej: PPP), skutecznie stosowane w wielu krajach, w Polsce nadal znane jest bardziej z teorii niż z praktyki. Na razie samorządy wyrażają przede wszystkim ostrożne zainteresowanie tą metodą, co już jest pozytywnym objawem. Wśród obszarów, które mogą zostać zagospodarowane za pomocą PPP, samorządowcy wymieniają:
REKLAMA
• budownictwo,
• infrastrukturę sieciową oraz
• infrastrukturę sportowo-rekreacyjną.
Żeby PPP mogło się szybciej rozwijać w naszym kraju, potrzebne są przykłady. Jednak w Polsce wdrożonych projektów PPP jest na razie niewiele (m.in. budowa parkingów w Krakowie czy aquapark we Wrocławiu). Dlatego samorządy zdecydowane na realizację inwestycji w formule PPP doświadczeń i przykładów muszą szukać za granicą, głównie w Wielkiej Brytanii.
Doświadczenia brytyjskie
REKLAMA
Niekwestionowanym liderem w wykorzystaniu PPP jako formy realizacji inwestycji publicznych jest Wielka Brytania. Od 1992 r., kiedy to zaczęły w tym kraju obowiązywać regulujące PPP przepisy, na Wyspach Brytyjskich przygotowano ponad 630 projektów dotyczących PPP, z czego ok. 500 zostało już ukończonych. Wartość tych projektów sięga 63 mld funtów.
– Nasze państwo odstąpiło od modelu, który polegał na decydowaniu, co chcemy kupić lub wybudować, a następnie szukaniu wykonawcy, ponieważ taka formuła powodowała, że często przekraczane były przy tym terminy i budżety projektów – informuje Ric Todd, Ambasador Wielkiej Brytanii.
W zamian zdecydowano się na model współpracy z wykonawcą, który przejmuje część ryzyk (np. przekroczenia czasu albo budżetu inwestycji) związanych z projektem, ale w zamian może czerpać też zyski ze zrealizowanej inwestycji.
Przy realizacji inwestycji w formule PPP znacznie rzadziej zdarza się przekroczenie budżetu, a 88% projektów jest realizowana w terminie bądź nawet przed jego upływem.
Zalety PPP powodują, że aż 81% przedstawicieli brytyjskich władz publicznych uważa tę formę realizacji inwestycji komunalnych za korzystniejszą niż metody tradycyjne.
– Możliwość realizacji inwestycji w formule PPP sprawdza się zwłaszcza w czasach kryzysu, gdy państwo dysponuje coraz mniejszymi środkami. Partnerstwo publiczno-prywatne jest w takiej sytuacji ważnym narzędziem, umożliwiającym zaspokajanie potrzeb mieszkańców – twierdzi Ric Todd.
Podział obowiązków w PPP
W PPP do zadań podmiotu publicznego (czyli samorządu) należy perspektywiczne, wieloletnie planowanie inwestycji i usług, natomiast kwestia narzędzi do realizacji tych planów jest już problemem podmiotu prywatnego (firmy).
W Wielkiej Brytanii umowy o PPP są bardzo szczegółowe. Przykładem takiej szczegółowości może być np. zapis w umowie dotyczącej współpracy przy budowie i zarządzaniu szpitalem publicznym, że recepcjonistka musi odebrać telefon najpóźniej po trzecim dzwonku. Taki wymóg postawił samorząd, bo choć usługa realizowana jest przed podmiot prywatny, to władza lokalna nadal jest odpowiedzialna za jej jakość.
Polskie samorządy nie są przygotowane do PPP
Podstawą powodzenia PPP jest więc zrozumienie przez partnerów zasad podziału obowiązków i ryzyk w tego typu projektach. Niestety, choćby na przykładzie doprowadzenia wody do 7 małopolskich gmin, które chcą zrealizować tę inwestycję w PPP, widać, że dzieje się inaczej. Samorządy dyskutują bowiem o szczegółach technicznych inwestycji, zamiast określić, ile wody i do ilu mieszkańców ma dotrzeć, kwestie przekroju rur pozostawiając zaangażowanym w sprawę przedsiębiorstwom.
Niezrozumienie idei PPP sięga jeszcze dalej.
REKLAMA
– Część samorządowców uważa, że PPP jest kolejnym źródłem dodatkowych kredytów albo, co gorsza, sposobem na obejście ustawy 29 stycznia 2004 r. – Prawo zamówień publicznych – przestrzega Alicja Żelichowska z Urzędu Wojewódzkiego Województwa Małopolskiego. – Jest to bardzo niebezpieczne myślenie, ponieważ wtedy może pojawić się czwarte „P”, czyli prokurator badający, czy nie doszło do złamania prawa.
– Obecnie – przynajmniej teoretycznie – na podstawie ustawy z 19 grudnia 2008 r. o partnerstwie publiczno-prywatnym można zrealizować każde przedsięwzięcie, o ile jego zasady nie kłócą się z innymi ustawami bądź przepisami unijnymi – przekonuje Grzegorz Lang z Ministerstwa Gospodarki.
Wiedzy brakuje też przedsiębiorcom
Nie tylko samorządy nie są przygotowane do realizacji inwestycji w PPP. Doświadczeń brakuje także polskim przedsiębiorcom. Stąd też ogromne zapotrzebowanie na szkolenia w zakresie PPP, zwłaszcza takie, które oprócz teorii zawierają analizę projektów już zrealizowanych.
Samorządy nie muszą ograniczać się do współpracy z polskimi firmami. Istnieją już wyspecjalizowane firmy, które zajmują się pozyskiwaniem do współpracy w formule PPP inwestorów zagranicznych. Zajmuje się tym m.in. działająca już w Polsce organizacja zrzeszająca ponad 60 byłych ambasadorów, bankierów i biznesmenów, która zajmuje się pozyskiwaniem kapitału z państw regionu Zatoki Perskiej. Arabscy inwestorzy dysponują obecnie kwotą 1,3 biliona dolarów, które chcą zainwestować na światowych rynkach. Część z tych środków może trafić do Polski.
Barbara Matoga
REKLAMA
REKLAMA