REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rynek kredytów dla samorządów w 2009 r.

Wioletta Kępka
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Wzrósł koszt pozyskania finansowania bankowego dla jednostek samorządu terytorialnego w 2009 r. Wyższą marżę zapłacą zwłaszcza te samorządy, które planują zaciągnąć kredyty długoletnie.

W przeciwieństwie do przedsiębiorców i konsumentów samorządy jeszcze nie odczuły skutków kryzysu finansowego i związanych z tym utrudnień w pozyskiwaniu finansowania działalności bieżącej i inwestycyjnej.

REKLAMA

Fundusze, jakie samorządy potrzebują pożyczyć, są (raczej) w sektorze bankowym, choć szacunki w tym zakresie są różne. Ale o te same pieniądze samorządy będą konkurowały z firmami, z gospodarstwami domowymi i do pewnego stopnia z rządem. Na pewno nie są na pozycji przegranej, jeśli zaakceptują wymaganą przez banki marżę – twierdzi Łukasz Piasta z Banku DnB NORD Polska S.A.

Rynek kredytów

REKLAMA

W 2008 r. na rynku europejskim o połowę spadła liczba transakcji kredytowych. Dwu- lub trzykrotnie wzrosły marże. Przed kryzysem finansowym wynosiły one 20–30 punktów powyżej Eurowiboru, obecnie – nawet 100 punktów. Skrócił się także okres finansowania do 2–3 lat. Projektów 10-letnich i dłuższych praktycznie nie ma.

Jest to duży kłopot, bo znacząca część inwestycji publicznych (m.in. infrastruktura sieciowa czy związana z ochroną środowiska) wymaga wieloletniego finansowania. Obecnie, tylko Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju i Europejski Bank Inwestycyjny są skłonne finansować projekty wieloletnie – mówi Alina Wołoszyn z KPMG.

W Europie Środkowo-Wschodniej marże kredytów nawet przed kryzysem finansowym były wyższe niż na zachodzie kontynentu. Obecnie sięgają nawet 200 punktów. Dzieje się tak z powodu większego ryzyka.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W wyniku kryzysu finansowego nie tylko marże się zmieniły.

Zmniejszyła się kwota kredytu, który może udzielić jeden bank. W 2007 r. było to nawet 100 mln euro. Trudno jest uzyskać finansowanie z jednego banku na poziomie 10 mln euro. Trzeba więc składać „finansowanie” z kilku banków – informuje Alina Wołoszyn.

Jednak sytuacja na krajowym rynku kredytów dla jednostek samorządu terytorialnego jest inna.

Rynek kredytów dla samorządów nadal jest rynkiem kredytobiorcy, a nie banku. Mimo podniesienia marż banki nadal konkurują o możliwość finansowania samorządów. Prawie każdy przetarg na udzielenie kredytu gromadzi 2–3 banki skłonne do jego udzielenia. Generalizując – większa jest dostępność (w porównaniu do kredytów dla firm), a warunki są korzystniejsze – przekonuje Jarosław Wiśniewski, Główny Specjalista w Departamencie Kredytów Gospodarczy Bank Wielkopolski S.A.

Rynek kredytów dla samorządów jest bardziej atrakcyjny dla banków niż rynek kredytów dla firm przede wszystkim z powodu profilu ryzyka.

Jeżeli bank potrafi oszacować ryzyko samorządów, ma na ten temat wiedzę, specjalistów i doświadczenie, to z pewnością będzie współpracował z samorządami i udzielał im kredytów. Ponadto, różnica polega także na wysokości marży, co oczywiście jest związane z profilem ryzyka – uważa Łukasz Piasta.

Marża dla firm komercyjnych, ze względu na większe ryzyko, jest wyższa.

Jednak różnica w postrzeganiu przez bank samorządów i firm komercyjnych, nie zawsze działa na korzyść administracji.

Rynek kredytów dla firm oferuje znacznie wyższe marże, dlatego też część banków w ogóle nie jest zainteresowana finansowaniem samorządów. Ryzyko, wbrew pozorom, może wcale dużo się nie różnić – tłumaczy Łukasz Piasta. – Dla banku, mimo że podmiotem finansowanym jest samorząd, który jest inwestorem, wykonawcą jest jakaś firma. Od sukcesu tej firmy w terminowym zakończeniu inwestycji zgodnie z planem, tak naprawdę zależy ryzyko całej transakcji. Jeżeli bank ma doświadczenie w finansowaniu takich transakcji, to potrafi odpowiednio ją zestrukturyzować i ją sfinansuje, jeśli nie ma doświadczenia – odmówi.

Problemem mogą być także wymagania samorządów.

Kredyty dla samorządów są najczęściej przedmiotem przetargów ogłaszanych przez urzędy. Dlatego też parametry kredytu, tj. termin spłaty, prawne zabezpieczenie, płatności rat kapitałowych czy odsetki, są narzucane bankowi warunkami specyfikacji przetargowej – informuje Anna Szlanta z Kredyt Banku S.A. – Wymagania samorządu zapisane w specyfikacjach przetargowych znacznie zawężają możliwość negocjowania warunków kredytu, co może wpływać na ograniczenie możliwości kredytowania przez bank. Jednakże zarówno w przypadku kredytów dla jednostek, jak i dla firm każdorazowo decyzja o kredytowaniu oraz warunkach finansowych jest rozpatrywana indywidualnie.

Kredyty dla samorządów

Samorządowe zapotrzebowanie na finansowanie bankowe dzieli się na kredyty:

• długoterminowe,

• krótkoterminowe.

REKLAMA

Zgodnie z nazewnictwem przyjętym w ustawie z 30 czerwca 2005 r. o finansach publicznych (dalej: ustawa o finansach publicznych), kredytami długoterminowymi są wszystkie kredyty udzielone na okres poza 31 grudnia bieżącego roku budżetowego, a kredytami krótkoterminowymi kredyty udzielane na okres do końca bieżącego roku budżetowego. Kredyty długoterminowe zaciągane są zwykle w związku z realizacją inwestycji.

W przypadku kredytów inwestycyjnych marże stosowane przez banki zależą przede wszystkim od przyjętej podstawy oprocentowania – jeśli jest to WIBOR 1M – marże są wyższe niż przy stawce WIBOR 3M – mówi Jarosław Wiśniewski. – W przypadku kredytów krótkoterminowych samorządy korzystają najczęściej z kredytów w rachunku bieżącym, których warunki zostały ustalone w trakcie postępowań przetargowych na obsługę rachunku. Dla takich kredytów obowiązują bardzo niskie marże ustalone na cały okres trwania usługi obsługi rachunku budżetu przez bank (maksymalnie 5 lat).

Proponowane przez banki marże kredytów inwestycyjnych dla samorządów uzależnione są od wielu czynników, m.in.:

• parametrów kredytu (m.in. okresu i wysokości kredytowania),

• oceny jednostki samorządu terytorialnego i przedsięwzięcia inwestycyjnego, które będzie kredytowane oraz

• zakresu dotychczasowej współpracy z banku z samorządem (jeżeli taka istnieje).

W ostatnim roku dało się zaobserwować wzrost oferowanych marż w przetargach publicznych dla samorządów. W zależności od kwoty kredytu wzrosty marż sięgały od 80 do 170 punktów bazowych – twierdzi Anna Szlanta.

Obecny poziom marż dla kredytów inwestycyjnych zależy od kosztu pozyskania długoterminowego finansowania przez sam bank.

Obecnie koszt ten kształtuje się w przedziale 1,5–2,5%. Do tego dochodzi marża za ryzyko oraz marża operacyjna, razem ok. 1%, czyli marża dla kredytów inwestycyjnych długoterminowych powinna kształtować się w przedziale 2,5–3,5%. To jest mniej więcej tyle, ile banki płacą obecnie za długoterminowe depozyty powyżej WIBOR – mówi Łukasz Piasta. – Marże dla kredytów krótkoterminowych, obrotowych, do 1 roku, są niższe.

Dzieje się tak, ponieważ banki trochę taniej pozyskują finansowanie krótkoterminowe i dlatego mogą zaoferować mniejszą marżę, nawet o połowę, czyli w przedziale od 1 do 1,75%. – Zdarza się, że samorządy żądają wyższego niż marża na kredyty krótkoterminowe, oprocentowania swoich krótkich depozytów, co prowadzi do sytuacji, że banki rezygnują z finansowania samorządów – przestrzega Łukasz Piasta.

Inne źródła finansowania

Samorządy, które nie chcą zaciągać kredytów w bankach komercyjnych, mogą skorzystać z innych źródeł finansowania. Mogą to być:

• realizacja inwestycji w formule partnerstwa publiczno-prywatnego (czyli współfinansowanie przez sektor prywatny),

• zwrotne źródła finansowania (preferencyjne pożyczki i kredyty, obligacje komunalne),

• bezzwrotne źródła finansowania (dotacje celowe, dotacje unijne),

• środki z banków zagranicznych i międzynarodowych instytucji finansowych (np. z EBOR i EBI).

Finansowanie przez zagraniczne banki jest w pewnym zakresie możliwe, ale wydaje się, że są co najmniej dwa ograniczenia. Po pierwsze, trzeba się liczyć, że będzie to związane z finansowaniem w innej walucie i w związku z tym trzeba będzie ponieść dodatkowe koszty. Po drugie, będzie ono raczej niedostępne dla samorządów bez dobrego, inwestycyjnego raitingu – informuje Łukasz Piasta.

Koszty pozyskania zagranicznego finansowania powodują, że korzystniej jest pozyskiwać finansowanie z krajowego rynku.

Samorządy powinny szukać pieniędzy w bankach, które je obsługują. Tu w oczywiście lepszej sytuacji są samorządy obsługiwane przez banki polskie. Nie są one skrępowane instrukcjami zagranicznych właścicieli i nie mają problemu z pokryciem kredytów depozytami – uważa Jarosław Wiśniewski

Perspektywy

W 2009 r. sytuacja na rynku kredytów dla samorządów nie zmieniła się znacząco w porównaniu z 2008 r.

Wzrosły marże bankowe, ale ponieważ stopy procentowe są nadal niskie, nie można mówić o drastycznej różnicy względem 2008 r. – mówi Jarosław Wiśniewski.

Jednak nie można określić, czy i kiedy marże spadną do poziomu sprzed kryzysu finansowego.

Obecna, wyjątkowa sytuacja, w jakiej znalazły się banki, utrudnia prognozowanie, kiedy powróci sytuacja z początku 2008 r. w zakresie skłonności banków do większego zaangażowania kredytowego w jednostki oraz obniżenia marż. Nie wydaje się, by do końca 2009 r. były możliwe zmiany – prognozuje Anna Szlanta.

Wioletta Kępka

Podstawa prawna:

• Ustawa z 30 czerwca 2005 r. o finansach publicznych (Dz.U. nr 169, poz. 1420; ost.zm. Dz.U. z 2008 r. nr 227, poz. 1505)

 

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Samorzad.infor.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Idą Święta. Jak rozliczyć wynagrodzenie nauczyciela w okresie między Świętami? Urząd wyjaśnia

Na pytanie o rozliczenie godzin ponadwymiarowych za okres przerwy świątecznej odpowiedziała Regionalna Izba Obrachunkowa w Białymstoku. Brak jest bowiem podstaw dla twierdzenia, że w okresie przerwy świątecznej w realizacji zajęć, ustalonej odgórnie przepisami prawa powszechnie obowiązującego (rozporządzeniem w sprawie organizacji roku szkolnego) nauczyciel pozostawał w gotowości do wykonywania pracy, bowiem w okresie jej trwania nie są realizowane zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze, a co za tym idzie nie zaistniała realna możliwość do świadczenia pracy. Nie można więc przyjąć, że nauczyciel mógł wyrażać gotowość do świadczenia pracy a niemożność jej wykonania spowodowana została przez pracodawcę.

Premier D. Tusk i min. edukacji B. Nowacka. Podwyżki pensji nauczycieli bez udziału polityków

Mają to być „podwyżki stabilne i niezależne od jakiejkolwiek władzy”. Prawdopodobnie szefowa MEN zapowiedziała wdrożenie rozwiązań podobnych do tych ze słynnego projektu obywatelskiej nowelizacji Karty Nauczyciela - według projektu (prace trwają w Sejmie) wynagrodzenie nauczycieli ma być powiązane z bieżącymi podawanymi przez GUS danymi o wysokości przeciętnego wynagrodzenia w Polsce. Jest kilka miar tego wynagrodzenia, a cały system zależy od tego, jaką Sejm przyjmie relację procentową między wynagrodzeniem przeciętnym w gospodarce (według GUS) a pensją nauczyciela dyplomowanego (100%?, 90%, 80%). 

Samorządy: Strefy płatnego parkowania w miastach poniżej 100 tys. mieszkańców

Miasta liczące mniej niż 100 tys. mieszkańców będą mogły ustanawiać śródmiejskie strefy płatnego parkowania – taką zmianę przepisów proponują posłowie. Jeśli zmiana wejdzie w życie, to samorządy będą mogły ustalić wyższe opłaty za parkowanie w centrum miejscowości.

Rząd i nauczyciele: W grudniu o losie 14 postulatów ZNP z 2024 r. Czy i co będzie zrealizowane w 2025 r.?

W grudniu 2024 r. zespół do spraw pragmatyki zawodowej nauczycieli zbierze prace z grup roboczych i opracuje harmonogram wdrożenia zmian w przepisach ważnych dla nauczycieli. Wszystko prawdopodobnie w 2025 r. i latach kolejnych.

REKLAMA

System kaucyjny od 1 października 2025 r. Ekspert pozytywnie o zmianach

System kaucyjny od 1 października 2025 r. Ekspert pozytywnie o poprawkach przyjętych przez podkomisję nadzwyczajną dotyczącą nowelizacji ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Chodzi m.in. o wyłączenie z systemu kaucyjnego opakowań mleka i produktów mlecznych.

W Tatrach ratownicy ogłosili zagrożenie lawinowe pierwszego stopnia

Pierwszy stopień zagrożenia lawinowego ogłosili w czwartek ratownicy TOPR. Obowiązuje od wysokości 1800 m n.p.m. Mogą samoistnie schodzić małe i średnie lawiny. 

Będą pieniądze na budowę i przystosowanie schronów. Nawet 6 mld zł rocznie

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował, że ok. 6 mld zł rocznie będzie przeznaczonych na budowę i przystosowanie schronów w samorządach. Niebawem na ten cel zostanie przekazanych 0,15 pkt proc. PKB.

Znów rekord odprawionych pasażerów z Lotniska Chopina. Dokąd latamy najczęściej?

W ciągu 10 miesięcy Lotnisko Chopina odprawiło ponad 18 mln pasażerów. Tylko w październiku Okęcie odprawiło blisko 1,9 mln podróżnych. Najwięcej osób podróżowało w niedzielę, 6 października – 68 tys. 883.

REKLAMA

Rośnie liczba ubezpieczonych cudzoziemców. Na koniec października było ich 1 mln 191 tys. [Dane ZUS]

Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował o wzroście liczby ubezpieczonych cudzoziemców. Jak wynika z najnowszych danych ZUS, na koniec października 2024 r. do ubezpieczeń społecznych w ZUS było zgłoszonych 1 mln 191 tys. cudzoziemców.

MEN: Jest 27 000 nauczycieli religii. 45% poradzi sobie z ograniczeniem godzin religii z 2 do 1 tygodniowo [Wykaz]

MEN podał informacje o liczbie katechetów w Polsce (w tym liczbę katechetów mających uprawnienia do nauki innego przedmiotu). Przeszło 27 000 nauczycieli wiąże swoje zajęcia zawodowe z nauczaniem religii. I taka jest liczba osób, które z niepokojem czekają na ostateczny kształt lekcji religii. Czy min. Barbarze Nowackiej uda się redukcja liczby godzin religii z 2 do 1 tygodniowo? Czy za drugą godzinę odbywającą się np. w salkach katechetycznych rząd wypłaci wynagrodzenia katechetom? Na ogólną liczbą 27 000 katechetów uczyć innego przedmiotu niż religia może 12 304 nauczycieli. 

REKLAMA