REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Samorządowcy chcą zlikwidować około 1500 placówek oświatowych

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Około 1500 placówek oświatowych - szkół, przedszkoli, burs, schronisk młodzieżowych - chcą zlikwidować samorządowcy. Wynika to z uchwał intencyjnych o zamiarze zamknięcia placówek.

Wśród placówek, które planują zlikwidować samorządowcy najwięcej jest szkół ponadgimnazjalnych: liceów profilowanych i szkół dla dorosłych - liceów uzupełniających, techników uzupełniających oraz szkół policealnych. Związane jest to z reformą szkolnictwa ponadgimnazjalnego, w tym szkolnictwa zawodowego, która wkracza do tych szkół 1 września 2012, czyli z początkiem nowego roku szkolnego.

REKLAMA

REKLAMA

Jak poinformowała rzeczniczka kuratorium oświaty w Białymstoku Małgorzata Palanis, na 120 placówek, które chcą w woj. podlaskim zamknąć samorządowcy, 81 to właśnie placówki, które likwidowane będą w wyniku zmian w systemie edukacji.

Podobnie sytuacja wygląda m.in. w województwie kujawsko-pomorskim i woj. śląskim. W woj. kujawsko-pomorskim na 200 szkół, których dotyczą uchwały o zamiarze likwidacji, 168 wniosków odnosi się do szkół ponadgimnazjalnych. W woj. śląskim na 173 placówki oświatowe, które samorząd chce zamknąć, 156 to szkoły ponadgimnazjalne: 27 liceów ogólnokształcących i liceów uzupełniających, 43 technika i technika uzupełniające, 11 szkół zawodowych, 39 liceów profilowanych, 23 szkoły policealne.

Według rzeczniczki śląskiego kuratorium Anny Wietrzyk, z analizy uchwał intencyjnych przeprowadzonej w kuratorium oświaty wynika, że w niektórych uzasadnieniach pojawiły się informacje, że na przykład od kilku lat w szkole nie było naboru do klasy pierwszej i w czerwcu ostatni rocznik kończy naukę.

REKLAMA

"Co najmniej jedna trzecia z proponowanych likwidacji dotyczy szkół, które de facto nie istnieją. Placówki te nie mają uczniów" - powiedziała rzeczniczka dolnośląskiego kuratora oświaty Janina Jakubowska. Przykładem może być szkoła policealna w Piechowicach, której mury ostatni absolwenci opuścili w 2008 r. Podobna sytuacja jest w uzupełniającym technikum dla dorosłych oraz w liceum profilowanym w tej miejscowości, gdzie nie ma naboru. W woj. dolnośląskim uchwał o zamiarze zamknięcia szkół podjęto ok. 80.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Do kuratorium lubelskiego wpłynęło do końca lutego 190 wniosków o opinie w sprawie likwidacji lub przekształcenia różnych placówek. Najwięcej - 135 - dotyczy likwidacji szkół, ale w 55 przypadkach chodzi o formalne zlikwidowane szkół ponadgimnazjalnych, do których już wcześniej nie prowadzono naboru. "Te +remanenty+ w sieci szkół wymusiła niejako nowa ustawa o szkolnictwie zawodowym" - wyjaśnił kurator Krzysztof Babisz.

Uchwały intencyjne dotyczą także szkół podstawowych, gimnazjów i przedszkoli. Z danych Podkarpackiego Kuratorium Oświaty wynika, że gminy chcą zlikwidować 150 szkół. Wśród nich jest 40 podstawówek, sześć gimnazjów i ponad 100 szkół ponadgimnazjalnych; w 84 placówkach nie ma już uczniów.

Do kuratorium oświaty w Szczecinie wpłynęło około 200 uchwał dotyczących zamiaru zamknięcia szkół, przekształcenia i przekazania innym podmiotom; kilkadziesiąt z wniosków dotyczących likwidacji placówek. Najwięcej spośród nich dotyczy zamknięcia przedszkoli - jest ich 56. Samorządowcy chcą także zlikwidować 26 szkół podstawowych, 10 szkół ponadgimnazjalnych i trzy gimnazja.

W uzasadnieniach uchwał o zamiarze likwidacji szkół niezależnie od regionu najczęściej wskazywany jest niż demograficzny. Pojawia się także konieczność uporządkowania sieci szkół i jej racjonalizacja.

Samorządy na podjęcie uchwał o zamiarze zamknięcia placówek oświatowych miały czas do końca lutego. Zgodnie z prawem, zamiar związany z likwidacją każdej szkoły samorząd musi zgłosić najpóźniej na sześć miesięcy przed terminem jej zamknięcia. Jest również zobowiązany m.in. do powiadomienia o zamiarze kuratora oświaty, który w ciągu 14 dni opiniuje uchwały pozytywnie lub negatywnie. Decyzja kuratora nie jest jednak wiążąca. W przypadku negatywnej opinii, samorząd może, ale nie musi, rezygnować z planów likwidacyjnych.

Choć czas na podjęcie uchwał samorządy miały do końca lutego kuratoria mogą nie mieć jeszcze pełnych danych, gdyż samorządy uchwały mogły przesyłać do kuratoriów pocztą.

Przeciwko decyzjom samorządów w wielu miejscowościach protestowali rodzice oraz przedstawiciele związków działających w oświacie. Rada Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność", która obradowała w ubiegłym tygodniu w wydanym przez siebie oświadczeniu, domaga się od rządu "niezwłocznego przystąpienia do zdecydowanych działań, które położą kres masowej likwidacji szkół i pogarszaniu jakości polskiej edukacji". (PAP)

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
HPV: szczepienia obowiązkowe od 2027 roku. Ministerstwo Zdrowia wprowadza nowe przepisy

Szczepienia przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV) staną się obowiązkowe dla dzieci od 9. do 15. roku życia. Nowe przepisy mają na celu skuteczniejsze zapobieganie nowotworom wywoływanym przez HPV – w tym rakowi szyjki macicy.

Forum Rynku Zdrowia 2025: Prof. Czauderna apeluje o wzrost składki zdrowotnej. Minister zdrowia: tego się nie da już spiąć

Podczas XXI Forum Rynku Zdrowia w Warszawie doradca społeczny prezydenta, prof. Piotr Czauderna, wezwał do rozpoczęcia poważnej debaty o wzroście składki zdrowotnej. Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda przyznała, że mimo rosnących kosztów ochrony zdrowia, rząd nie planuje podwyżki składki.

Rząd: w dwa lata na budowanie populacyjnej odporności wydamy prawie 34 mld zł

Łącznie przez dwa najbliższe lata wydanych zostanie prawie 34 mld zł, aby budować populacyjną odporność dla całej Polski na najbardziej trudne wydarzenia - poinformował w poniedziałek minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.

Czekał w SOR na lekarza 3 godziny i 5 minut. Był sam w poczekalni. Lekarz spał? Lekarz operował innego pacjenta? Lekarz był na innym oddziale?

Internauta opisał pobyt na SOR w Przemyślu. W poczekalni nie było nikogo. Pomimo to wyznaczono mu 3 h (i 5 minut) oczekiwania. W rozmowie o tym zdarzeniu inni internauci żartowali, aby autor historii okazał zrozumienie dla lekarzy pracujących na 4 etatach i nie mogących oderwać się dla niego od szczytnych obowiązków. Złośliwi pisali z sarkazmem: 1) "Nie wstyd Ci, myślisz, że dla Ciebie pielęgniarka zbudzi lekarza" 2. "w takim razie gdzie informacja że "pacjenci w stanie nie zagrażającym życiu nie będą przyjmowani w trakcie snu lekarza?" 3) "chłopie naprawdę myślisz że pielęgniarka przyjdzie i powie "lekarz śpi musi Pan czekać". Przecież to otwarta droga do złożenia skargi do rzecznika praw pacjenta".

REKLAMA

Petycje: Podwyżka zasiłku pielęgnacyjnego, ale tylko dla osób starszych i bez emerytury

Wiadomo, że zasiłek pielęgnacyjny (215,84 zł) nie będzie podwyższony do 2028 r. Pojawił się postulat podwyżki tylnymi drzwiami poprzez zrównanie wysokości tego zasiłku z dodatkiem pielęgnacyjnym (w 2025 r. 348,22 zł). Różnica między tymi zasiłkami wynosi 132,38 zł. I tyle zyskałyby osoby w wieku 75+, gdyby pomysł zrównania dwóch świadczeń został wprowadzony. Byłaby to podwyżka nie dla wszystkich beneficjentów zasiłku pielęgnacyjnego, a tylko bardzo wąskiego grona osób. No bo ile jest 75-latków bez prawa do emerytury i renty? To niszowe sytuacje. Zazwyczaj osoba w wieku 75+ ma emeryturę albo rentę. Otrzymuje wtedy dodatek pielęgnacyjny. Ale są osoby, które w wieku 75 lat nie mają prawa do emerytury i renty. Bardzo rzadko, ale są takie osoby. I dla nich jest adresowany pomysł, aby ich zasiłek pielęgnacyjny był podniesiony do dodatku pielęgnacyjnego.

Rok 2026 jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy muszą wybierać i uważać na naruszenie dyscypliny finansów publicznych

Rok 2026 może być jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy czekają bardzo trudne wybory. Nawet działania podjęte w dobrej wierze mogą zostać uznane za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Jak JST mogą się zabezpieczyć?

Pomarańczowe worki na nową frakcję. Gdzie się pojawiają i co do nich wrzucać?

Niektóre gminy decydują się na wprowadzenie pomarańczowych worków na określone odpady. Czy pojawią się one wszędzie? Co powinno się w nich znaleźć? Rozwiewamy wątpliwości.

Tu rodzi się ekologiczna świadomość. "W Punkcie zwrotnym nie straszymy dzieci kryzysem klimatycznym" [WYWIAD]

O innowacyjnym centrum ekologii Punkt Zwrotnym, o tym, jak nauka dbania o środowisko może być zabawą i dlaczego edukacja ekologiczna najmłodszych jest kluczowa rozmawiamy z Małgorzatą Żmijską, Prezeską Fundacji Mamy Projekt.

REKLAMA

WZON. To coś nie tak. Niewidoma nie dostała świadczenia wspierającego. Tylko 61 punkty

List czytelniczki - otrzymała tylko 61 punkty dla osoby niepełnosprawnej ze znacznym stopniem niepełnosprawności i stałym orzeczeniem (niewidoma). Efekt? Bez świadczeń pielęgnacyjnego i wspierającego.

Luka w budżecie NFZ w 2025 r. wynosi 14 mld zł, wpływy ze składki zdrowotnej niższe o 3,5 mld. Luka w 2026 r. może sięgnąć 23 mld zł

NFZ odnotował niższe niż zakładano wpływy ze składki zdrowotnej – o 3,5 mld zł mniej w pierwszych ośmiu miesiącach 2025 roku. Eksperci alarmują, że problemy finansowe mogą zagrozić realizacji świadczeń medycznych w niektórych regionach, a w 2026 roku luka w budżecie Funduszu może wzrosnąć do 23 mld zł.

REKLAMA