Jak wyjaśniła min. Anna Moskwa, jeżeli odbiorca ma ciepło w kaloryferze od zewnętrznego dostawcy, "wtedy ten dostawca zadba o to, żeby była odpowiednia rekompensata i żebyśmy my już dostali pomniejszony rachunek". "Tutaj blokujemy cenę na podstawie: cena surowca, którą określił prezes Urzędu Regulacji Energetyki plus 60 proc. Na przeciętnym rachunku to będzie oznaczało, że ta podwyżka nie wyniesie więcej niż około 40 proc. - to jest do 40 proc. Ona oczywiście może być niższa. I my już jej na rachunku nie będziemy widzieć" - powiedziała.