Zatrudnienie w urzędach stale rośnie – winny rząd
REKLAMA
W 2009 roku mimo powszechnej walki z kryzysem połączonej z wysiłkami pracodawców na rzecz zmniejszania kosztów, liczba osób zatrudnionych w samorządzie wzrosła do 244 tys. Rok wcześniej samorządy zatrudniały 222 tys. pracowników.
REKLAMA
REKLAMA
Nie jest to jednak skutek beztroskiego tworzenia nowych stanowisk pracy przez wójtów, burmistrzów czy prezydentów miast – twierdzą samorządowcy. Nowe etaty są konieczne ponieważ przepisy sukcesywnie zwiększają odpowiedzialność jednostek i nakładają na nie nowe obowiązki.
Zmienione zasady wywłaszczeń gruntów, obowiązki wynikające z przystąpienia Polski do Unii Europejskiej i dysponowania funduszami unijnymi, postępująca informatyzacja administracji – to tylko niektóre dziedziny wymuszające na samorządach tworzenie nowych miejsc pracy. A jeśli urzędy chcą zatrudniać specjalistów muszą oferować im wynagrodzenie porównywalne z tym jakie proponują prywatni pracodawcy – stwierdza na łamach DGP Adam Habryko – sekretarz Starostwa Powiatowego w Poznaniu.
Nie podważając twierdzenia o rosnących zadaniach samorządów, eksperci zauważają jednak, że z formalnego punktu widzenia stworzenie nowego stanowiska w gminie jest rezultatem jednostkowej decyzji wójta czy burmistrza, dlatego rzeczywiste zapotrzebowanie na danego specjalistę może niekiedy budzić wątpliwości. Lepszym rozwiązaniem byłoby przekazanie kompetencji do decydowania o nowym etacie w ręce rady gminy. Kolegialność ciała podejmującego decyzję byłaby gwarantem obiektywnego i rzetelnego umotywowania przyczyn tej decyzji.
Czy obecnie funkcjonujące przepisy wymagają zmiany? Czy decyzja o utworzeniu nowego miejsca pracy w samorządzie powinna należeć do rady? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz dyskusji na forum.
Agnieszka Marek
Sektor Publiczny
REKLAMA
REKLAMA