REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rząd: ustawa budżetowa na 2012 r. przed wakacjami

REKLAMA

Rząd chce, aby projekt budżetu na 2012 rok trafił do Sejmu wiosną - poinformował w piątek premier Donald Tusk. Budżet ma być uchwalony jeszcze przed wakacjami. Pomysł krytykują politycy PiS, PJN i SLD. Sceptycznie odnosi się PSL. A PO uważa, że to dobre rozwiązanie.

Premier Donald Tusk zapowiedział na konferencji prasowej w Brukseli w piątek, że rząd będzie starał się przedstawić parlamentowi projekt budżetu (na 2012 r.) późną wiosną (2011 r.). Przekonywał, że z punktu widzenia interesów obywateli byłoby lepiej, aby debata budżetowa nie była wpisana w "logikę wyborczą".

REKLAMA

REKLAMA

Szef rząd argumentował, że - ze względu na październikowy termin wyborów oraz rozpoczynającą się 1 lipca polską prezydencję - dobrze byłoby przyjąć ustawę budżetową wcześniej. Tusk podkreślił, że rząd - przygotowując tak wcześnie projekt budżetu - bierze na siebie "bardzo poważny ciężar". "To jest poważne zobowiązanie, to nie jest dla nas jakaś ulga. Wręcz przeciwnie, musimy przygotować dobry budżet w tempie szybszym niż ktokolwiek do tej pory. Ale jesteśmy do tego przygotowani" - zapewnił.

Wicepremier Waldemar Pawlak poinformował na konferencji w Sejmie w piątek, że na razie jednak nie ma żadnych dokumentów dotyczących założeń do budżetu. "Jak znam ministra Rostowskiego, to prześle te dokumenty za piętnaście jedenasta, tak byśmy nie zdążyli ich otworzyć przed Radą Ministrów" - żartował wicepremier.

Pawlak uważa, że budżet na przyszły rok prawdopodobnie "będzie można kształtować przy lepszych parametrach" makroekonomicznych. Chodzi o wzrost gospodarczy, który może być wyższy niż w tym roku. Zdaniem wicepremiera, ważne jest także, aby wszedł w życie projekt ustawy o OFE, która zmniejszy transfery do funduszy i obniży zadłużenie państwa.

REKLAMA

Wiceminister finansów Ludwik Kotecki w piątkowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej" powiedział, że obawia się, że w roku wyborczym posłowie mogą chcieć rozdawać przywileje. "Dlatego będziemy się starać jak najwcześniej przygotować budżet i przeprowadzić go jak najszybciej. Tak, by ustawa została uchwalona jeszcze przed wakacjami" - stwierdził.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Według polityków PO, uchwalenie ustawy budżetowej przed wakacjami jest realne. "Z punktu widzenia polskiej prezydencji i jesiennych wyborów jest to dobry ruch, który byłby korzystny dla życia politycznego w Polsce" - ocenił wiceszef klubu Platformy Rafał Grupiński. Tego samego zdania jest poseł PO Paweł Olszewski to dobry pomysł, ponieważ uchwalanie budżetu nie powinno być przedmiotem bieżącej walki politycznej, a prace nad tym dokumentem w okresie kampanii niosą za sobą takie ryzyko.

W ocenie wiceprezes PiS Beaty Szydło, to kuriozalny pomysł, w dodatku niemożliwy do zrealizowania ze względów technicznych. "Platformie chodzi o to, żeby pokazać dokument, który wygląda nieźle, a po wyborach niech się martwią inni. To takie kukułcze jajo podrzucone następnemu (rządowi), który będzie musiał za ten budżet odpowiadać" - podkreśliła.

Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich (SLD) pyta, jak można robić projekt budżetu, nie bacząc, co będzie w ostatniej fazie roku. "Budżet nie jest czymś wyabstrahowanym; odnosi się do rzeczywistości ekonomicznej, a tę trudno prognozować już w kwietniu" - zauważył.

Zdaniem Elżbiety Jakubiak (PJN) to pomysł marketingowy. "Platforma powie w kampanii +mamy już budżet+, przygotowaliśmy go wcześniej; proszę, jaki mamy sprawny rząd. Ale przecież taki budżet nie będzie miał nic wspólnego z rzeczywistością, z prawdziwymi dochodami, wydatkami i strategią rządu" - podkreśliła.

W ocenie szefa klubu PSL Stanisława Żelichowskiego, uchwalenie ustawy budżetowej przed wakacjami jest mało realne. "To pewnie jakiś medialny strzał" - ocenił. "Wszelkie dane o wynikach gospodarczych, na podstawie, których można budować budżet, będą dostępne w lipcu, sierpniu. Budżet to nie jest ruletka, potrzebna jest rozwaga. Może się potem okazać po dokładnym sprawdzeniu, że wyniki gospodarcze były inne i na innych podstawach zbudowaliśmy budżet i wtedy mogą być problemy" - zaznaczył.


Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dodatkowe 10 mld zł dla jednostek samorządu terytorialnego na 2024 r.

W 2024 r. jednostki samorządu terytorialnego otrzymają 10 mld zł, w celu wsparcia realizacji zadań. Ponad 8,2 mld zł otrzymają z tytułu udziału we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych. Pozostała kwota w wysokości prawie 1,8 mld zł zostanie rozdzielona miedzy gminy o najniższych dochodach.

Śmierć pilota samolotu wkrótce po starcie. Maszyna wylądowała awaryjnie

Na pokładzie samolotu  linii Turkish Airlines lecącego z amerykańskiego Seattle do Stambułu zmarł pilot. Maszyna wylądowała awaryjnie w Nowym Jorku. 

Seniorzy poszli na grzyby, zgubili się w lesie, błądzili przez dwie godziny

Dwóch grzybiarzy zgubiło się w nieznanym im terenie, błądzili przed dwie godziny. Odnaleziono ich dzięki akcji policji. 

QUIZ Rozpoznasz piosenkę po pierwszych słowach? Dla ułatwienia podajemy wykonawców
Te hity znasz na pewno. Rozpoznasz tytuł piosenki po pierwszych kilku wersach? 10/10 zdobędą mistrzowie.

REKLAMA

Młodzieżowe Słowo Roku 2024 - zgłoszenia w konkursie do 5 listopada

To już dziewiąta edycja konkursu na Młodzieżowe Słowo Roku. Propozycje słów konkursowych wraz z wyjaśnieniem, co znaczą można składać od 8 października do 5 listopada. W ubiegłym roku zwyciężyło słowo "rel".

Czy jedna godzina lekcji religii w tygodniu będzie obowiązkowa? Komentarz MEN

Zdaniem kardynała Tadeusza Nycza jedna godzina lekcji religii w tygodniu powinna być obowiązkowa dla wszystkich uczniów. Rzecznik prasowy resortu edukacji Piotr Otrębski odniósł się do tej wypowiedzi i poinformował o stanowisku MEN.

SMS ze skarbówki lub innego urzędu. Cyberprzestępcy intensywnie wykorzystują je do okradania internautów, ale i tak chcemy je otrzymywać, dlaczego

Najmniej chętnie SMS ze skarbówki, zwłaszcza gdy dotyczy potrzeby zapłaty podatku. Ale info o załatwionej sprawie i dokumentach do odbioru, ostrzeżenie o anomaliach pogodowych czy ponadwymiarowym smogu – już jak najbardziej. Urzędowe SKS-y są powszechnie akceptowane i pożądane.

Od min. edukacji B. Nowackiej na otarcie łez 8000 zł brutto dla 300 nauczycieli. Nagroda 0 zł dla innych w 2024 r. W 2023 r. 1125 zł dla każdego

Rok temu (w 2023 r.) nagroda 1125 zł na Dzień Nauczyciela oficjalnie związana była z 250. rocznicą utworzenia Komisji Edukacji Narodowej. W dominującej (chyba) opinii przypisano tej nagrodzie negatywny kontekst w postaci "łapówki" wyborczej dla nauczycieli od rządu PIS. Min. edukacji P. Czarnek nie chciał przyznać 30% podwyżek dla nauczycieli na 2024 r. (były duże, ale nie aż tak). Więc jako pocieszenie nauczyciele otrzymali po 1125 zł. Niektórzy dostali też bon na komputer 2500 zł.

REKLAMA

Min. edukacji B. Nowacka: Nauka pisania i czytania w "zerówkach". Zajęcia dodatkowe

Temat tego zakazu pilotuje Onet. Portal ustalił, że dr Gabriela Olszowska (Małopolski Kurator Oświaty) w rozesłanym piśmie do placówek oświatowych zniechęca uczenia dzieci w zerówkach do nauki ….. pisania i czytania. Używa przy tym dyskusyjnych argumentów np., że rączka dziecka w wieku 6 lat źle znosi … pisanie literek, a w wieku 7 lat już tego problemu nie ma. Kurator sugeruje też, że nauczyciele w zerówkach nie mają kompetencji do uczenia dzieci w sposób nie powodujący dysleksji u nich. Powstaje też wątpliwość, czy kuratorium wprowadza zakaz nauki pisania i czytania małych dzieci, czy też jest to tylko sugestia. 

Oszuści podszywają się teraz pod zbiórki dla powodzian

Oszuści wiedzą, co działa na potencjalne ofiary, dlatego teraz zaczęli wykorzystywać wątki powodziowe. Na przykład do oszustw inwestycyjnych. NASK apeluje o czujność. Zbiórki można zweryfikować. 

REKLAMA