REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nowelizacja Prawa oświatowego a nauczanie domowe

Subskrybuj nas na Youtube
Nowelizacja Prawa oświatowego a nauczanie domowe
Nowelizacja Prawa oświatowego a nauczanie domowe
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Nowelizacja ustawy Prawo oświatowe nie likwiduje możliwości przechodzenia uczniów na nauczanie domowe, lecz doprecyzowuje przepisy – mówił w czwartek w Sejmie wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski, zauważając, że wokół noweli narosło wiele nieprawdziwych informacji.

Nowelizacja Prawa oświatowego 2022

Wiceminister edukacji i nauki odpowiadał w Sejmie na pytania posłów PiS Aleksandra Mrówczyńskiego i Lidii Burzyńskiej na temat nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, regulującej m.in. zasady działalności organizacji i stowarzyszeń w szkołach i przedszkolach, zwiększającej nadzór kuratorów, a także wprowadzającej zmiany w edukacji domowej.

REKLAMA

REKLAMA

Senat w nocy z wtorku 29 listopada na środę 30 listopada 2022 r. odrzucił tę nowelizację. Wróciła ona do Sejmu, który zdecyduje w głosowaniu, czy zostanie ona ostatecznie odrzucona, czy też trafi do prezydenta. Głosowanie w tej sprawie zaplanowano na piątek.

Mrówczyński pytał wiceszefa MEiN o to, czy prawdą jest, że nowelizacja likwiduje nauczanie domowe i czy tylko kurator będzie decydował o programie wychowawczym szkoły.
Burzyńska pytała zaś, czy nowelizacja umożliwia odwołanie dyrektora szkoły przez organ nadzoru pedagogicznego, gdy – jak mówiła – "jest problem, jeśli chodzi o traktowanie ucznia, dyrektor o tym wie, postępowanie dyscyplinarne trwa kilka miesięcy, a dyrektor nie zawiesza takiego nauczyciela".

"Rzeczywiście wokół tego projektu ustawy narosło wiele nieprawdziwych informacji, legend i zafałszowań. Dziękuję za te pytania, bo one pozwalają po raz kolejny powiedzieć, co tak naprawdę w tym projekcie ustawy się znalazło" – powiedział Piontkowski.

REKLAMA

"Trzeba wyraźnie powiedzieć, że poza dwoma sprawami, o których pan poseł wspomniał, jest tam szereg zapisów dotyczących funkcjonowania oddziałów przygotowania wojskowego, tworzenia filii szkół artystycznych, elementy dotyczące awansu zawodowego nauczyciela, oceny pracy i kilka innych ważnych elementów, w tym także te, które dotyczą relacji między organem nadzoru pedagogicznego – kuratorem oświaty najczęściej, a organem prowadzącym szkołę, elementy dotyczące wchodzenia organizacji pozarządowych do szkół, roli rodziców w podejmowaniu decyzji o uczestnictwie ich dzieci w zajęciach proponowanych przez takie organizacje i elementy dotyczące tzw. nauczania domowego, czyli spełniania obowiązku nauki lub obowiązku szkolnego nie w formie nauki stacjonarnej tylko przygotowania tego ucznia przez rodziców" – wskazał wiceminister.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Wniosek o zgodę na nauczanie domowe

Przypomniał, że rodzic, występując do dyrektora szkoły o zgodę na realizację przez dziecko obowiązku nauki lub obowiązku szkolnego poza szkołą, zobowiązuje się do tego, że jego dziecko co roku będzie przystępować do egzaminów klasyfikacyjnych i do tego, że będzie opanowywało samodzielnie podstawę programową.

"Reguluje to art. 37 Prawa oświatowego i my tego artykułu nie odwołujemy w tym projekcie ustawy (...), a jedynie zaproponowano, by wprowadzić pewne nowe regulacje doprecyzowujące sposób wykonywania obowiązku szkolnego poza szkołą" – wyjaśnił.

Terminy graniczne na zapisanie dziecka na nauczanie domowe

Jak mówił, w nowelizacji wprowadzono terminy graniczne – od 1 lipca do 21 września – w których rodzic ma możliwość zapisania dziecka do takiej formy spełniania obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki.

"To ograniczenie wynika głównie z głosów samorządów, które wskazywały na to, że część uczniów przechodziło na taką formę naukę, co wiązało się z tym, że zwłaszcza gdy były to szkoły niepubliczne, niesamorządowe, to samorząd musiał dodatkowo przekazywać duże kwoty na rzecz tych szkół, ponieważ naliczana subwencja oświatowa obejmuje tylko liczbę uczniów zgłoszonych do danej szkoły do 30 września. Jeżeli po 30 września korzystano z takiej formy nauki, to wówczas samorząd w zasadzie z własnych środków, z własnych dochodów, musi pokrywać koszty tej dotacji" – powiedział Piontkowski.

Podał, że "były gminy, w których takich uczniów w trakcie roku szkolnego pojawiało się nawet kilkuset, był nawet jeden wypadek, że było to kilka tysięcy". Dodał, że powodowało to koszty sięgające setek tysięcy złotych czy nawet milionów złotych, których – jak zaznaczył – samorząd nie mógł odzyskać z subwencji oświatowej ani z rezerwy subwencji oświatowej, w której środki są ograniczone i nie pozwalają w 100 proc. pokryć dodatkowych zadań finansowanych przez samorząd.

Piontkowski wskazał też na zapisy nowelizacji mówiące o tym, że egzamin klasyfikacyjny ma odbywać się w siedzibie szkoły i że o terminie egzaminu ma być powiadomiony kurator tak, by jego przedstawiciel mógł wziąć udział w takim egzaminie.

Wiceminister Piontkowski: Nowelizacja Prawa oświatowego nie likwiduje prawa do przechodzenia na nauczanie domowe

"Te zapisy w żadnym więc stopniu nie likwidują możliwości przechodzenia uczniów na formę tzw. nauczania domowego, jedynie doprecyzowują cześć przepisów dotyczących tej formy nauczania" – podkreślił Piontkowski.

"Jeśli chodzi o program wychowawczy, to trzeba wyraźnie powiedzieć, że każda szkoła jest zobowiązana do tworzenia własnego programu profilaktyczno-wychowawczego, w którym zawrze działania, które będą służyły dzieciom i próbowały ochronić je przed negatywnymi trendami społecznymi, i są dopasowane do danej społeczności szkolnej. Program profilaktyczno-wychowawczy opracowuje rada pedagogiczna w porozumieniu z radą rodziców. Nie ma tutaj żadnej roli kuratora" – wyjaśnił

"Dodatkowo trzeba wspomnieć, że na zajęciach wychowawczych wychowawca powinien poświęcić przynajmniej część zajęć na tematy związane ze zjawiskami społecznymi, zagadnieniami prawnymi, ochroną środowiska, klimatu czy tematyką zdrowotną tak, by jego uczniowie, wychowankowie mieli szansę zapoznać się z zagrożeniami i z ogólną sytuację w tych dziedzinach" – powiedział.

"Zadaniem kuratora w tej sferze jest jedynie sprawdzenie, czy szkoła działa zgodnie z przepisami prawa. Ta ustawa nie narzuca kuratorowi jakiś dodatkowych kompetencji w sprawie programów profilaktyczno-wychowawczych" – dodał.

Odpowiadając zaś na pytanie o możliwości odwołania dyrektora szkoły wiceszef MEiN zapewniał: "Staramy się, aby pobyt dziecka w szkole, młodego człowieka w szkole, był jak najbardziej bezpieczny. Jest to jedno z podstawowych zadań dyrektora szkoły. Oprócz administrowania szkołą, zabezpieczenia źródeł finansowania, prowadzenia spraw kadrowych, ma także obowiązki z nadzoru pedagogicznego, a także obowiązek zachowania bezpieczeństwa w szkole". Wskazał, że bezpieczeństwo, z punktu widzenia rodziców, jest jednym z najważniejszych aspektów funkcjonowania ich dzieci w szkole.

"Zdecydowana większość nauczycieli bardzo dobrze wykonuje swoje obowiązki, zdarzają się jednak pojedyncze sytuacje, kiedy nieodpowiedni ludzie znajdują się w tym zawodzie i do tego służy postępowanie dyscyplinarne, które ma po pierwsze wyjaśnić ewentualne sytuacje niedobre, które w szkole się wydarzyły, i doprowadzić do tego, że nauczyciel, który mógłby dokonać, jakiego wykroczenia mógł ponieść jakąś karę dyscyplinarną, łącznie z tą karą najwyższą, która na szczęście bardzo rzadko się zdarza, czyli wydalenia z zawodu" – mówił Piontkowski.

"Zdarza się czasami, że dyrektor szkoły rzeczywiście z różnych powodów nie reaguje na takie sytuacje naganne i wówczas rzeczywiście może wkroczyć kurator oświaty jako organ nadzoru pedagogicznego, którzy przestrzega przestrzegania prawa na terenie placówki oświatowej i może wobec dyrektora szkoły wystąpić do organu prowadzącego o zawieszenie wykonywania funkcji do czasu zakończenia postepowania dyscyplinarnego" – poinformował. "Od tego oczywiście służy odwołanie do sądu, a po pierwsze organ prowadzący musi wydać tego typu decyzję, najczęściej jednak tutaj organ prowadzący i organ nadzoru współpracują" – dodał. (PAP)

Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka

dsr/ joz/

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
HPV: szczepienia obowiązkowe od 2027 roku. Ministerstwo Zdrowia wprowadza nowe przepisy

Szczepienia przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV) staną się obowiązkowe dla dzieci od 9. do 15. roku życia. Nowe przepisy mają na celu skuteczniejsze zapobieganie nowotworom wywoływanym przez HPV – w tym rakowi szyjki macicy.

Forum Rynku Zdrowia 2025: Prof. Czauderna apeluje o wzrost składki zdrowotnej. Minister zdrowia: tego się nie da już spiąć

Podczas XXI Forum Rynku Zdrowia w Warszawie doradca społeczny prezydenta, prof. Piotr Czauderna, wezwał do rozpoczęcia poważnej debaty o wzroście składki zdrowotnej. Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda przyznała, że mimo rosnących kosztów ochrony zdrowia, rząd nie planuje podwyżki składki.

Rząd: w dwa lata na budowanie populacyjnej odporności wydamy prawie 34 mld zł

Łącznie przez dwa najbliższe lata wydanych zostanie prawie 34 mld zł, aby budować populacyjną odporność dla całej Polski na najbardziej trudne wydarzenia - poinformował w poniedziałek minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.

Czekał w SOR na lekarza 3 godziny i 5 minut. Był sam w poczekalni. Lekarz spał? Lekarz operował innego pacjenta? Lekarz był na innym oddziale?

Internauta opisał pobyt na SOR w Przemyślu. W poczekalni nie było nikogo. Pomimo to wyznaczono mu 3 h (i 5 minut) oczekiwania. W rozmowie o tym zdarzeniu inni internauci żartowali, aby autor historii okazał zrozumienie dla lekarzy pracujących na 4 etatach i nie mogących oderwać się dla niego od szczytnych obowiązków. Złośliwi pisali z sarkazmem: 1) "Nie wstyd Ci, myślisz, że dla Ciebie pielęgniarka zbudzi lekarza" 2. "w takim razie gdzie informacja że "pacjenci w stanie nie zagrażającym życiu nie będą przyjmowani w trakcie snu lekarza?" 3) "chłopie naprawdę myślisz że pielęgniarka przyjdzie i powie "lekarz śpi musi Pan czekać". Przecież to otwarta droga do złożenia skargi do rzecznika praw pacjenta".

REKLAMA

Petycje: Podwyżka zasiłku pielęgnacyjnego, ale tylko dla osób starszych i bez emerytury

Wiadomo, że zasiłek pielęgnacyjny (215,84 zł) nie będzie podwyższony do 2028 r. Pojawił się postulat podwyżki tylnymi drzwiami poprzez zrównanie wysokości tego zasiłku z dodatkiem pielęgnacyjnym (w 2025 r. 348,22 zł). Różnica między tymi zasiłkami wynosi 132,38 zł. I tyle zyskałyby osoby w wieku 75+, gdyby pomysł zrównania dwóch świadczeń został wprowadzony. Byłaby to podwyżka nie dla wszystkich beneficjentów zasiłku pielęgnacyjnego, a tylko bardzo wąskiego grona osób. No bo ile jest 75-latków bez prawa do emerytury i renty? To niszowe sytuacje. Zazwyczaj osoba w wieku 75+ ma emeryturę albo rentę. Otrzymuje wtedy dodatek pielęgnacyjny. Ale są osoby, które w wieku 75 lat nie mają prawa do emerytury i renty. Bardzo rzadko, ale są takie osoby. I dla nich jest adresowany pomysł, aby ich zasiłek pielęgnacyjny był podniesiony do dodatku pielęgnacyjnego.

Rok 2026 jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy muszą wybierać i uważać na naruszenie dyscypliny finansów publicznych

Rok 2026 może być jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy czekają bardzo trudne wybory. Nawet działania podjęte w dobrej wierze mogą zostać uznane za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Jak JST mogą się zabezpieczyć?

Pomarańczowe worki na nową frakcję. Gdzie się pojawiają i co do nich wrzucać?

Niektóre gminy decydują się na wprowadzenie pomarańczowych worków na określone odpady. Czy pojawią się one wszędzie? Co powinno się w nich znaleźć? Rozwiewamy wątpliwości.

Tu rodzi się ekologiczna świadomość. "W Punkcie zwrotnym nie straszymy dzieci kryzysem klimatycznym" [WYWIAD]

O innowacyjnym centrum ekologii Punkt Zwrotnym, o tym, jak nauka dbania o środowisko może być zabawą i dlaczego edukacja ekologiczna najmłodszych jest kluczowa rozmawiamy z Małgorzatą Żmijską, Prezeską Fundacji Mamy Projekt.

REKLAMA

WZON. To coś nie tak. Niewidoma nie dostała świadczenia wspierającego. Tylko 61 punkty

List czytelniczki - otrzymała tylko 61 punkty dla osoby niepełnosprawnej ze znacznym stopniem niepełnosprawności i stałym orzeczeniem (niewidoma). Efekt? Bez świadczeń pielęgnacyjnego i wspierającego.

Luka w budżecie NFZ w 2025 r. wynosi 14 mld zł, wpływy ze składki zdrowotnej niższe o 3,5 mld. Luka w 2026 r. może sięgnąć 23 mld zł

NFZ odnotował niższe niż zakładano wpływy ze składki zdrowotnej – o 3,5 mld zł mniej w pierwszych ośmiu miesiącach 2025 roku. Eksperci alarmują, że problemy finansowe mogą zagrozić realizacji świadczeń medycznych w niektórych regionach, a w 2026 roku luka w budżecie Funduszu może wzrosnąć do 23 mld zł.

REKLAMA